[b]Dlaczego w tekście „[link=http://www.rp.pl/artykul/431390,434299_Zaliczke_odejmij_w_kwocie_netto.html]Zaliczkę odejmij w kwocie netto[/link]” (z 17 lutego br.) bony towarowe są nieoskładkowane? Z jakich środków są wypłacane: z obrotowych czy z funduszu socjalnego[/b]?

Robiąc listę płac przyjęliśmy, że świadczenie urlopowe jest wypłacane ze środków obrotowych, a bony towarowe z funduszu socjalnego. To dość częsta sytuacja, gdy pracodawca rezygnuje z tworzenia zfśs, ale wykorzystuje jeszcze rezerwy, które po nim pozostały.

Gdyby bony towarowe pracodawca finansował ze środków obrotowych, to rzeczywiście musielibyśmy je oskładkować.

Przy podatku nie ma takich rozbieżności. Od bonów towarowych trzeba go odprowadzić niezależnie od tego, z jakich środków są finansowane.

[srodtytul]A dlaczego wartość tych bonów w kwocie 200 zł odejmujemy na koniec od ogólnego dochodu?[/srodtytul]

Wartość bonów towarowych to przychód wypłacony w naturze, a nie w pieniądzu. Pracownik bon już dostał. Nie ma zatem potrzeby, by jego wartość wypłacać jeszcze raz wraz z pensją.

Nie odliczając wartości bonu towarowego od ogólnego przychodu, który rozliczamy do wypłaty, spowodujemy, że zatrudniony dostanie o 200 zł więcej, tj. 200 zł w postaci bonu i 200 zł w pieniądzu.

Zatem przychód podlegający opodatkowaniu to 400 zł, a przecież my opodatkowaliśmy tylko 200 (wartość bonu w naturze).