ZUS powołał zespół do spraw analizy prawnej, którego zadaniem jest badanie obowiązujących regulacji ubezpieczeniowych pod kątem ich spójności i kompletności. Pracuje także nad propozycjami zmian w przepisach.

ZUS nie ma inicjatywy ustawodawczej, więc swoje pomysły przekazuje do Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej. Chciałby m.in. ograniczyć czas, przez który można składać korekty do ZUS.

W praktyce oznaczałoby to [b]skrócenie o połowę okresu przedawnienia zobowiązań wobec ZUS do pięciu lat.

O miesiąc krótszy byłby także czas na złożenie korekty dokumentów rozliczeniowych przez płatników składek za dany rok[/b] (do 31 marca roku następnego).

- Od 1999 do końca ub. r. płatnicy przekazali blisko 4,5 mld dokumentów korygujących. Dochodzimy już do bariery technologicznej w ich obsłudze. Poza tym zmiana deklaracji tylko w ubiegłym roku spowodowała zmniejszenie zobowiązań wobec ZUS o 15 mld zł. Poprzez zmiany sytuacja na kontach ubezpieczonych staje się niestabilna. Trzeba też dokonywać korekt wobec OFE. Zmniejszanie składek na kontach ubezpieczonych może oznaczać, że trzeba będzie obniżać wysokości emerytur z nowego systemu. A chcielibyśmy budować zaufanie do systemu - mówił Zbigniew Derdziuk, prezes ZUS, podczas wczorajszej konferencji.

Zapowiedział także wprowadzenie ułatwień dla przedsiębiorców. Zaświadczenia o niezaleganiu ze składkami byłyby wydawane od ręki (teraz ZUS ma na to siedem dni).

[b]Od marca opłacający składki na własne ubezpieczenia i rozliczający się w formie papierowej nie będą musieli samodzielnie wypełniać formularzy. W obecności płatnika dokumenty takie jak ZUS DRA utworzy w formie elektronicznej pracownik ZUS.[/b]

Prezes obiecał także, że każdy ubezpieczony najpóźniej w 2012 r. będzie mógł przez Internet sprawdzić stan swojego konta emerytalnego.