ZUS może zastosować sankcję określoną w art. 34 ust. 1 w związku z art. 34 ust. 3 ustawy wypadkowej wobec płatników zgłaszających do ubezpieczenia wypadkowego nie więcej niż dziewięć osób tylko wtedy, gdy nieprawidłowo ustalili oni tę liczbę ubezpieczonych. Tak uznał SN w uchwale z 4 lutego 2011 (II UZP 1/11). Chodzi o tych, którzy niewłaściwie zastosowali art. 28 ust. 3 ustawy wypadkowej.

Pracodawcom zatrudniającym mniej niż dziesięć osób ZUS może podwyższyć należną składkę o 50 proc. tylko wtedy, gdy nieprawidłowo podali liczbę tych pracowników. Nie stanie się tak natomiast wtedy, gdy omyłkowo zastosowali niewłaściwą stopę składki. Takie rozumowanie wynika stąd, że taki mały szef płaci i tak zryczałtowaną stawkę. Nie musi on też określać żadnych grup działalności. To oznacza, że to zagadnienie, mające znaczenie u większych przedsiębiorców, jego nie dotyczy.

Przykład

W zgłoszeniu pani Lucyna zatrudniająca trzech pracowników podała stopę procentową składki wypadkowej niższą niż obowiązująca. ZUS nie może podwyższyć jej o 50 proc., bo nie uchybiła przepisom, a organ rentowy sam wie, jaką składkę należy zastosować.

Gdyby pani Lucyna zatrudniała więcej niż dziewięć osób, musiałaby samodzielnie określać te stawki. Jej błąd w obliczeniach mógłby więc skutkować odpowiednią sankcją.

Zwyżka po kontroli

Inspektor pracy może wystąpić do jednostki organizacyjnej ZUS właściwej ze względu na siedzibę płatnika składek z wnioskiem o podwyższenie płatnikowi składek, u którego w czasie dwóch kolejnych kontroli stwierdzono rażące naruszenie przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy. Może to nawet być o 100 proc. stopy procentowej składki na ubezpieczenie wypadkowe ustalanej na najbliższy rok składkowy. Zezwala na to art. 36 ust. 1  ustawy wypadkowej.

SN po analizie tego przepisu stwierdził, że podwyższeniu o 100 proc. podlega stopa składki na ubezpieczenie wypadkowe ustalona na najbliższy rok składkowy następujący po tym, w którym inspektor wystąpił do ZUS z wnioskiem o taką zwyżkę (wyrok SN z 4 lutego 2011, II UK 230/10).

Dodatkowo uznał, że podwyższenie następuje zawsze o 100 proc. i nie ma tu mowy o jakimkolwiek miarkowaniu.

Przykład

Firma pana Marka dwukrotnie była upominana za rażące naruszania przepisów bhp.

Gdy inspektor PIP wystąpił o zastosowanie sankcji z art. 36 ustawy wypadkowej, ZUS podwyższył o 100 proc. nową, wyższą już i tak od poprzedniej stawkę. Miała ona obowiązywać od przyszłego roku składkowego.

Pracodawca podniósł, że jego zdaniem należałoby podnieść obecną stawkę, a nie tę nową. Sąd nie powinien jednak uznać takiej argumentacji z uwagi na brzmienie przepisów.

Autorka jest byłym inspektorem pracy, obecnie wspólnikiem w firmie Pogotowie Kadrowe sp.j.

Autor jest asystentem sędziego w Izbie Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego