Aktualizacja: 17.03.2025 12:34 Publikacja: 11.02.2025 05:50
Foto: Adobe Stock
W jakich sytuacjach gmina może udzielić zamówienia publicznego z wolnej ręki w trybie in-house?
Odpowiedź na to pytanie wymaga szerszej perspektywy. W moim przekonaniu samo spełnienie czysto formalnych przesłanek wskazanych w art. 214 ust. 1 pkt 11 Prawa zamówień publicznych nie jest wystarczające. Przepisy te mówią o tym, że aby było w ogóle możliwe rozpatrywanie udzielenia tzw. zamówienia in-house, konieczne jest spełnienie trzech warunków. Po pierwsze, zamawiający (tu gmina) powinien sprawować nad wykonawcą kontrolę podobną do tej, jaką sprawuje nad własnymi, wewnętrznymi jednostkami. Można powiedzieć, że chodzi o formę kontroli, którą można określić jako administracyjną. Po drugie, wykonawca, któremu zamawiający zamierza udzielić takiego zamówienia, ma wykonywać w okresie ostatnich trzech lat co najmniej 90 proc. działalności na jego rzecz. Po trzecie, całość kapitału tego wykonawcy ma być w rękach zamawiającego (tu gminy). Wszystkie te formalne wymagania mają na celu wykazanie, że taki wykonawca jest uzależniony od zamawiającego i działa w zasadzie w ramach jego struktury (choć jest formalnie wyodrębniony). Inaczej mówiąc, taki wykonawca stanowi wewnętrzną służbę (jednostkę) zamawiającego i nie dysponuje autonomią w podejmowaniu decyzji dotyczących swojego funkcjonowania. Jest to zatem bardzo specyficzna forma organizacyjna, która – moim zdaniem – wymaga odrębnego uregulowania w przepisach. Powtórzę, że są to jednak czysto formalne przesłanki, a na tę sytuację trzeba patrzeć szerzej.
Do złożenia oświadczeń majątkowych zobowiązane są osoby pełniące funkcje publiczne. Nie wszystko jednak w tych oświadczeniach jest takie oczywiste.
Do 31 marca członkowie służby cywilnej muszą złożyć oświadczenia majątkowe. Co grozi za niedopełnienie tego obowiązku?
Zasady równości nie można interpretować jako nakazu stanowienia norm o takiej samej treści dla wszystkich osób – wskazał Wojewódzki Sąd Administracyjny w Opolu ws. skargi na bon turystyczny.
To nie art. 28 kodeksu postępowania administracyjnego, a art. 28 ust. 2 Prawa budowlanego określa kryteria uznania danego podmiotu za stronę postępowania o wydanie pozwolenia na budowę.
Rola Bałtyku jest kluczowa w kontekście transformacji europejskiego sektora energii. Akwen doskonale nadaje się do rozwoju morskiej energetyki wiatrowej, sprzyja też rozwojowi innych technologii niskoemisyjnych, w tym odnawialnego wodoru.
Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej ogłosił nabór wniosków do działania 1.5 programu Fundusze Europejskie na Infrastrukturę, Klimat, Środowisko. Przedmiotem naboru jest dofinansowanie projektów dotyczących usuwania niewłaściwie składowanych lub magazynowanych odpadów i w konsekwencji likwidowania lub ograniczania wywołanego przez nie zagrożenia dla ludzi lub środowiska.
Jazda na motocyklu to z całą pewnością wielka przyjemność, o czym zaświadczy każdy, kto chociaż raz miał okazję – legalnie, podkreślmy – poprowadzić maszynę na dwóch kołach.
Dla polskiej gospodarki ważne jest, by deregulacja nie okazała się tylko chwilową modą, epizodem kampanii wyborczej. Deregulacja może być ważnym paliwem dla rozwoju. Tylko trzeba zacząć ją robić, a nie tylko o niej mówić.
Inwestorzy szukają alternatywnych form inwestowania, które mogłyby przynieść im wyższe stopy zwrotu. Część z nich wybiera kryptowaluty, które są inwestycjami wyższego ryzyka.
Polskie prawo nie zabrania spółkom nabywania kryptowalut. Jednak przed podjęciem decyzji o takiej inwestycji należy poznać regulacje, które określają odpowiedzialność członków zarządu.
Państwo nie może w ustawie wykluczyć lub dopuścić do przetargu firm z Chin czy Turcji. Warunki ustalają poszczególni zamawiający – tak wynika z czwartkowego wyroku TSUE.
Dopóki spółka nie zostanie w sposób odpowiedni zawiadomiona o przejściu udziałów, ich nabywca, mimo skutecznej i ważnej umowy przenoszącej udziały, nie jest wobec spółki wspólnikiem.
Państwo nie może w ustawie wykluczyć lub dopuścić do przetargu firm z Chin, Turcji czy innych krajów, które nie porozumiały się z UE w sprawach z zamówień publicznych. Każdorazowo decydować mają o tym poszczególni zamawiający - stwierdził TSUE.
Projekt ustawy, która miałaby utrudnić lokalnym władzom prowadzenie mediów, nie trafił jeszcze na ścieżkę legislacyjną, ale emocje wokół niego już są gorące.
Dziewięć koncernów z siedmiu krajów Europy pozwało rosyjski Gazprom na łączną kwotę 18 mld euro. To dwa razy więcej niż Rosjanie mają obecnie gotówki na swoich kontach bankowych. Największe roszczenia mają niemiecki Uniper i polski Europol Gaz SA.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas