Teresa Siudem: W zamówieniach publicznych gramy w otwarte karty

Zatajając „błędy przeszłości” lub wypełniając niestarannie dokumenty przetargowe, można narazić się na wykluczenie z postępowania o zamówienie publiczne.

Publikacja: 20.09.2024 04:30

Teresa Siudem: W zamówieniach publicznych gramy w otwarte karty

Foto: Adobe Stock

Procedura zamówień publicznych jest restrykcyjna, szczególnie, gdy dotyczy zamówień o wyższej wartości. Wykonawcy biorący udział w przetargach powyżej tzw. progów unijnych zobowiązani są wypełnić jednolity elektroniczny dokument zamówienia (JEDZ). Na podstawie tego dokumentu sprawdza się m.in. kondycję finansową wykonawcy i jego przeszłość – czy istnieją przesłanki do wykluczenia go z postępowania o zamówienie publiczne.

Każdemu wykonawcy zależy na uzyskaniu zamówienia, dlatego chce pokazać się z jak najlepszej strony, że jest rzetelny, godny zaufania, a jego przeszłość jest gwarantem terminowego wykonania zamówienia. A co, jeśli w przeszłości zdarzyły się sytuacje, które chciałoby się przemilczeć, np. o zapłacie kar umownych? Informować o tym zamawiającego, czy nie?

Wiedza dla profesjonalistów w nowym PRO.RP.PL

Zyskaj dostęp do najnowszych raportów, analiz, orzeczeń, prognoz i komentarzy niezbędnych w Twojej codziennej pracy, przygotowanych przez ekspertów Rzeczpospolitej.
Biznes
Wygrałeś szkolenie? Będzie podatek
Biznes
Zastosowanie sztucznej inteligencji w e-zdrowiu
Biznes
Jak uniknąć ryzyka wykluczenia z przetargu wypełniając JEDZ?
Biznes
Kiedy warto podpisać list intencyjny i jakie postanowinia w nim zawrzeć?
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Biznes
SAFE – Korzystne rozwiązanie prawno-podatkowe dla start-upów