Biznesmen może wynająć mieszkanie na koszt firmy
Dobra wiadomość dla przedsiębiorców, którzy prowadzą biznes daleko od domu. Choć interpretacja, którą wydał fiskus, dotyczyła prawniczki prowadzącej kancelarię notarialną, to przedstawiciele innych zawodów mogą liczyć na podobne podejście.
Po Nowym Roku notariuszka przeprowadza się z rodziną do miejscowości oddalonej ponad 600 km od siedziby kancelarii. Nie chce jej na razie przenosić, bo wiąże się to z czasochłonnymi formalnościami - zmiana siedziby notariusza wymaga postępowania administracyjnego przed ministrem sprawiedliwości.
Tymczasem kancelaria powinna być czynna przynajmniej 6 godzin w dni powszednie, a notariusz musi być na miejscu, by osobiście przeprowadzać czynności notarialne. Podróż z domu do kancelarii trwałaby ponad 8 godzin, więc prawniczka chce przyjeżdżać w poniedziałek na pięć dni. Nocleg w hotelu jest jednak bardzo drogi, taniej wynająć mieszkanie za 2,6-3 tys. zł miesięcznie.
Czy wydatki na wynajem można zaliczyć do podatkowych kosztów? Fiskus się zgodził. Przypomniał tylko, że prawniczka musi mieć dowody potwierdzające, iż w miejscowości, w której wynajmuje mieszkanie, faktycznie wykonuje firmowe usługi.
Alkomaty i narkotesty można odliczyć
Pracodawca będzie mógł samodzielnie, bez udziału policji, skontrolować, czy pracownik nie jest pod wpływem alkoholu lub narkotyków. Nowe przepisy pozwalają na sprawdzanie nie tylko pracowników, ale także osób na zleceniach, umowach o dzieło, a także samozatrudnionych, czyli prowadzących własną firmę.
Pracodawca będzie musiał zaopatrzyć się w alkomaty, różne akcesoria do nich (np. jednorazowe ustniki), a także narkotesty. Musi też przygotować odpowiednie zapisy w regulaminach, opracować procedury. Potrzebne będą też protokoły. To wszystko kosztuje.
Doradcy podatkowi i prawnicy nie mają wątpliwości, że takie wydatki będzie można zaliczyć do podatkowych kosztów. Oczywiste jest bowiem, że właściciel firmy musi dbać o bezpieczeństwo i jakość pracy. Zapobieganie sytuacjom, w których pracę wykonuje osoba pod wpływem alkoholu lub środków odurzających jest związane z prowadzeniem działalności gospodarczej.
Czytaj więcej:
Wigilia na koszt firmy tylko dla etatowców
Ze stanowiska Krajowej Informacji Skarbowej wynika, że przedsiębiorca organizujący przyjęcie wigilijne dla załogi, powinien sprawdzić, jaką umowę ma każdy z gości. Bo skarbówka zgadza się na rozliczanie w kosztach firmy świątecznych imprez, ale tylko dla pracowników.
W części przypadającej na osoby na zleceniach, umowach o dzieło czy tzw. samozatrudnionych, czyli mających własną działalność, należy fiskus każe wyłączyć wydatki z podatkowych kosztów. Firma zmuszona jest zatem rozdzielać wydatki.
- Najlepiej byłoby mieć listę gości i na jej podstawie ustalić, jaka część wydatków przypada na pracowników - tłumaczą konsultanci z KIS.
Jest jednak szansa, by tego uniknąć. Np. można zrobić z wigilii spotkanie służbowe.
Czytaj więcej:
ZUS o stawce składki wypadkowej po przekształceniu JDG w spółkę
Przedsiębiorcy, który prowadził jednoosobową działalność gospodarczą przekształcił ją w jednoosobową spółkę z o.o. Na mocy kodeksu spółek handlowych nowemu podmiotowi przysługują wszystkie prawa i obowiązki przedsiębiorcy przekształcanego, więc powstały wątpliwości formalne związane z ZUS. Chodziło o to, jaką wysokość stopy procentowej składki na ubezpieczenie wypadkowe ma stosować nowy podmiot od daty jego rejestracji.
Płatnik uznał, że nic nie stoi na przeszkodzie, aby korzystać z dotychczasowych wyliczeń.
ZUS miał inne zdanie na ten temat. Zaznaczył w odpowiedzi dla płatnika, że przepisy nie zawierają żadnych uregulowań, które pozwalałyby na przejmowanie stopy procentowej składki wypadkowej pomiędzy płatnikami. Przeciwnie, ustawa o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych nakazuje do stopy procentowej tej składki nie stosować "odrębnych przepisów o sukcesji praw i obowiązków w przypadku przekształceń, łączenia się lub podziału płatników składek".
Czytaj więcej:
Biznes pełen obaw na koniec roku
Ponad połowa firm przewiduje pogorszenie swojej sytuacji w 2023 roku, co szósty pracownik obawia się, że jego pracodawca zamknie działalność, a co piąty liczy się ze zwolnieniem z pracy. Takie informacje przyniosło badanie "Barometr Polskiego Rynku Pracy".
Najgorsze nastroje panują w sektorze produkcji, transportu i logistyki oraz usługach. Tylko nieco lepiej "czują się" przedsiębiorcy z branży gastronomiczno-hotelarskiej i IT. Największe plany redukcji zatrudnienia mają szykować handel, produkcja oraz budowlanka.
Czytaj więcej: