To jeden z głównych wniosków płynących z najnowszego raportu Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE) „Polska a strefy wolnego handlu. Powolne wykorzystanie liberalizacji”. Umowa o partnerstwie gospodarczym (ang. Economic Partnership Agreement – EPA) pomiędzy Unią Europejską a Japonią weszła w życie 1 lutego 2019 r. i jak wskazuje Łukasz Ambroziak, analityk zespołu handlu zagranicznego PIE, autor raportu w pierwszym, niepełnym, roku obowiązywania tego porozumienia w polsko-japońskim handlu najbardziej wzrosła sprzedaż produktów, które już przed wejściem umowy w życie korzystały z bezcłowego dostępu do rynku japońskiego. Były to m.in. turbiny gazowe oraz ich części, poduszki powietrzne, akumulatory elektryczne, pompy do cieczy, sprężarki i puch ptasi. Zniesienie cła mogło przyczynić się do wzrostu eksportu niektórych rodzajów odzieży oraz wyrobów z tworzyw sztucznych. Zwiększenie dostaw mrożonej wołowiny można przypisać redukcji stawki celnej z 38,5 proc. do 27,5 proc. w pierwszym roku obowiązywania umowy, a dostaw mleka w proszku – korzystaniu z preferencyjnego kontyngentu.