Firmy, które chcą wspomóc swoich pracowników w znalezieniu dla ich dzieci miejsca opieki, a nie chcą ponosić wysokich kosztów założenia żłobka czy klubu dziecięcego, mogą zatrudnić dziennego opiekuna. To wykwalifikowana osoba, która zajmie się maksymalnie pięciorgiem dzieci w wieku od 20. tygodnia do 3 lat. Wyjątkowo, gdy objęcie dziecka wychowaniem przedszkolnym jest utrudnione, takiemu opiekunowi wolno zajmować się nim także później, ale nie dłużej niż do ukończenia 4. roku życia. Jeżeli wśród tych, którymi będzie zajmował się dzienny opiekun, znajdzie się dziecko, które nie ukończyło jeszcze roku, wymaga szczególnej opieki albo jest niepełnosprawne, wtedy może być ich tylko troje.
Jakie kwalifikacje
Dziennym opiekunem może zostać osoba, która ma kwalifikacje pielęgniarki, położnej, opiekunki dziecięcej, nauczyciela wychowania przedszkolnego, nauczyciela edukacji wczesnoszkolnej lub pedagoga opiekuńczo-wychowawczego. Jeżeli nie ma takiego wykształcenia, musi odbyć 160-godzinne szkolenia. Osoba z odpowiednimi kwalifikacjami, ale nie pracująca z dziećmi do lat 3 bezpośrednio przed podjęciem takiego zatrudnienia, musi przejść 40-godzinne szkolenie uzupełniające, w tym z udzielania dziecku pierwszej pomocy.
Dzienny opiekun powinien także dawać rękojmię należytego sprawowania opieki nad maluchami. Nie może być pozbawiony władzy rodzicielskiej, nawet w przeszłości. Ma też wypełniać obowiązek alimentacyjny, gdy taki został nałożony na mocy tytułu wykonawczego pochodzącego lub zatwierdzonego przez sąd. Nie może być też skazany prawomocnym wyrokiem za przestępstwo umyślne. Ponadto, zgodnie z ustawą z 4 lutego 2011 r. o opiece nad dziećmi w wieku do lat 3 (DzU nr 45, poz. 235, dalej ustawa) dzienny opiekun podlega obowiązkowym badaniom sanitarno-epidemiologicznym.
Sala i posiłki
Na pracodawcy ciąży obowiązek przygotowania sali, w której dzienny opiekun będzie zajmował się maluchami, najlepiej z bliskim dostępem do sanitariatów. Ustawa określa, że warunki muszą być zbliżone do domowych.
Dzieciom należy także zapewnić wyżywienie. Najlepszym rozwiązaniem jest podpisanie umowy z firmą kateringową, która codziennie dostarczy posiłki dla maluchów. Wolno też zobowiązać dziennego opiekuna do przygotowania jedzenia.
Ostatnią czynnością jest wpisanie takiego piastuna do wykazu dziennych opiekunów, który prowadzi każda gmina. Od momentu wpisu na tę listę ma on prawo rozpocząć pracę.
Jeżeli firma chce zatrudnić dziennego opiekuna, a nie wie, jak wybrać najlepszego kandydata i jak wyposażyć salę, może skorzystać z pomocy organizacji społecznych zajmujących się zatrudnianiem takich osób.
Zdaniem eksperta
Katarzyna Przyborowska - radca prawny z kancelarii Lege Artis w Toruniu
Pracodawcy, którzy tworzą zakładowy fundusz świadczeń socjalnych, mogą z niego finansować opiekę sprawowaną przez dziennego opiekuna nad dziećmi pracowników. Warto też starać się o dotację w konkursie „Maluch", organizowanym przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej. Na stworzenie miejsca pracy dziennego opiekuna jest nawet 5 tys. zł. Za te pieniądze można wyposażyć salę czy sfinansować kurs na dziennego opiekuna oraz dopłacić np. do jego pensji. Od tego roku mogły w tym konkursie startować nie tylko gminy. Kolejna jego edycja zapowiadana jest na 2014 r. Ponadto nowo zatrudnione osoby samotnie wychowujące dziecko, które dotychczas były bezrobotne, mogą starać się o dofinansowanie. Refundacja kosztów – nie wyższa niż 50 proc. zasiłku dla bezrobotnych – jest przyznawana na 6 miesięcy. Pieniądze na ten cel mają starostwa powiatowe.
Nie etat a świadczenie usług
Dziennego opiekuna nie angażuje się na umowę o pracę. Wystarczy umowa o świadczenie usług >patrz przykład umowy-zlecenia. Ma ona określać strony, cel i przedmiot umowy, czas i miejsce sprawowania opieki, liczbę dzieci powierzonych opiece, obowiązki dziennego opiekuna, wysokość wynagrodzenia oraz sposób i termin jego wypłaty. Musi także przewidywać, na jaki czas ją zawarto, warunki i sposób zmiany, a także rozwiązania kontraktu. Co ważne, dziennego opiekuna należy też ubezpieczyć od odpowiedzialności cywilnej.