Na poczet mandatu pracownikowi można zabrać kwotę nie większą niż 168,14 zł.

Z wynagrodzenia za pracę netto, tj. po odliczeniu składek na ubezpieczenia społeczne, zdrowotne oraz zaliczki na podatek dochodowy od osób fizycznych, podlegają potrąceniu tylko następujące należności:

- sumy egzekwowane na mocy tytułów wykonawczych na zaspokojenie świadczeń alimentacyjnych,

- sumy egzekwowane na mocy tytułów wykonawczych na pokrycie należności innych niż świadczenia alimentacyjne,

- zaliczki pieniężne udzielone pracownikowi,

- kary pieniężne przewidziane w art. 108 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=AE89BF528781D2C42167CAF23691862B?id=76037]kodeksu pracy[/link] (za nieprzestrzeganie przez pracownika przepisów bhp lub przeciwpożarowych, stawienie się do pracy w stanie nietrzeźwości lub spożywanie alkoholu w czasie pracy).

Tak stanowi art. 87 § 1 k.p. Tego rodzaju potrąceń dokonuje się bez zgody pracownika, jednak do ustawowych wysokości i przy pozostawieniu kwoty wolnej.

W razie egzekucji innych należności niż alimentacyjne (taką jest mandat) maksymalne potrącenie wynosi połowę wynagrodzenia. Zatem z wynagrodzenia netto 1129,10 zł pracodawca mógłby potrącić do 564,55 zł. Mógłby, gdyby nie kwota wolna. Jest nią przy potrącaniu sum egzekwowanych na mocy tytułów wykonawczych na pokrycie należności innych niż świadczenia alimentacyjne z pensji pracownika pełnoetatowego minimalne wynagrodzenie za pracę netto. Kwota ta wynosi 960,96 zł przy podwyższonych kosztach uzyskania przychodów oraz uwzględnieniu tzw. kwoty wolnej (PIT-2).

Oznacza to, że można potrącić pracownikowi, na poczet należności egzekwowanej, nie więcej niż 168,14 zł (1129,10 zł – 960,96 zł), zostawiając mu ustawowe minimum. Potrącenie w takiej wysokości nie będzie naruszało maksymalnej granicy uszczuplenia (564,55 zł).