W tym kierunku zmierza poprawka do poselskiego projektu ustawy o nowelizacji PIT i CIT, przyjęta razem z całym projektem na poniedziałkowym posiedzeniu Komisji Finansów Publicznych. Chodzi o wyłączenie z opodatkowania dużej części funduszy inwestycyjnych. Złożył ją poseł Sylwester Tułajew, reprezentujący grupę posłów PiS formalnie będących wnioskodawcami. Jej efekt jest taki, że fundusze inwestycyjne zamknięte zasadniczo nie zapłacą CIT.
Pomimo złagodzenia projektu posłowie opozycji nie mają wątpliwości, że inwestorów już udało się przestraszyć, a podatku rząd i tak nie ściągnie, bo kapitał zgromadzony w funduszach odpłynie do bardziej przyjaznych krajów, np. do Luksemburga. Stracą na tym polskie firmy, szczególnie te mniejsze, których działalność jest dość ryzykowna i często jednocześnie innowacyjna.