Od 1 kwietnia tego roku czeka nas zmiana przepisów dotyczących zasad odliczania podatku od samochodów. Teoretycznie każde auto używane przez podatnika na cele działalności gospodarczej będzie mogło zostać objęte pełnym odliczeniem VAT od paliwa i pozostałych wydatków eksploatacyjnych. Wystarczy złożyć VAT-26 i prowadzić ewidencję przebiegu pojazdu. Ot, bagatelka, fraszka, igraszka...

Fiskus jednak przestrzega: podatniku, każdy użytek prywatny, choćby sporadyczny i jednorazowy, powoduje konieczność zmiany sposobu odliczeń podatku od samochodu. W związku z tym być może lepiej przemyśleć sprawę, dmuchać na zimne i nie wyskakiwać z żadnym VAT-26.

Być może jednak podatnicy powinni ściśle dostosować się do pomysłów fiskusa. Niech i aparat odczuje, co znaczy nieproporcjonalność obowiązków nakładanych na podatników. Czas wezwać do akcji obywatelskiego posłuszeństwa. Podatnicy używający samochodów firmowych, powstańcie świadomi swoich praw i obowiązków i wyruszcie do swoich urzędów skarbowych na marsz miliona VAT-26. Niech każdy przypadek zmiany sposobu wykorzystywania samochodu firmowego znajdzie odbicie w składanym przez was VAT-26.

W każdy piątek zatem – VAT-26 informujący o zmianie sposobu wykorzystywania samochodu do celów prywatnych (dzień przed weekendem, kiedy zaczynamy używać samochodów firmowych do takich celów). W każdą niedzielę – VAT-26 informujący o zmianie sposobu wykorzystywania samochodu i jego używaniu wyłącznie do działalności (wszak zaczął się tydzień pracy).

Milion VAT-26 w piątek, milion VAT-26 w niedzielę. Kolejny milion przed każdymi świętami i następny zaraz po nich.

Każdy VAT-26 do sprawdzenia. Każdy do skrupulatnego przeliczenia kwoty korekty podatku od nabycia samochodów. Każdy do zarchiwizowania. Dla każdego urzędu skarbowego nowy budynek do przechowywania VAT-26.

Polska będzie rosła w siłę, a ludziom będzie się żyło dostatniej.

—oprac. olat

Autor jest radcą prawnym ?i doradcą podatkowym, ?wspólnikiem w kancelarii EOL