Wysokość podatku od nieruchomości od budowli zależy od ich wartości początkowej przyjętej dla celów podatku dochodowego.

Co do zasady przepisy dopuszczają jednak możliwość wzięcia pod uwagę tej wielkości wyłącznie na dzień 1 stycznia danego roku (por. wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Olsztynie z 14 lipca 2011, I SA/ Ol 440/11).

Od jakiej podstawy

Przedsiębiorca, który zamierza korygować wartość początkową budowli na przełomie lat podatkowych, powinien więc dobrze zaplanować konkretne działania. Jeżeli ulepsza środki trwałe, powinien rozważyć wstrzymanie się z zakończeniem tych prac do początku nowego roku. Jeżeli jednak planuje częściową likwidację, powinien  się z tym pospieszyć, gdyż umożliwi to zapłacenie niższego podatku już od początku nowego roku.

Zgodnie z ogólną zasadą wyrażoną w art. 4 ust. 1 pkt 3 ustawy o podatkach i opłatach lokalnych podstawą opodatkowania budowli jest wartość początkowa środka trwałego przyjęta dla celów podatku dochodowego (od osób fizycznych bądź od osób prawnych – w zależności od firmy) ustalona na dzień 1 stycznia danego roku podatkowego.

Od tej zasady są pewne wyjątki – np. odnoszący się do budowli całkowicie zamortyzowanych oraz budowli, w stosunku do których obowiązek podatkowy powstał w ciągu roku – takie sytuacje zdarzają się jednak rzadziej.

Pojęcie wartości początkowej definiują głównie art. 16g ustawy o podatku dochodowym od  osób prawnych (CIT) oraz art. 22g ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych (PIT).

Wielkość tę ustala się pierwotnie w momencie nabycia, wytworzenia lub zaistnienia innego zdarzenia skutkującego otrzymaniem odpowiedniego prawa do środka trwałego (np. dokonania darowizny, wniesienia aportu itp.). Wartość początkowa może jednak się zmieniać:

- zwiększać w przypadku ulepszeń (art. 16g ust. 13 ustawy o CIT i art. 22g ust. 17 ustawy o PIT) oraz

- zmniejszać w przypadku częściowych likwidacji (art. 16g ust. 16 ustawy o CIT i 22g ust. 20 ustawy o PIT).

Działania takie wywierają oczywiście wpływ na podstawę opodatkowania podatkiem od nieruchomości, a co za tym idzie – również wysokość należnego podatku. Warto wziąć to pod uwagę w przypadku dokonywania takich czynności na przełomie lat podatkowych.

Wstrzymaj ulepszenia

Z ulepszeniem mamy do czynienia w przypadku, gdy w wyniku przebudowy, rozbudowy, rekonstrukcji, adaptacji lub modernizacji zwiększa się wartość użytkowa środka trwałego w stosunku do jego wartości z dnia przyjęcia do użytkowania. Warunkiem zwiększenia wartości początkowej środka trwałego jest przekroczenie przez wydatki poniesione na wykonanie stosownych prac lub nabycie części progu 3500 zł.

Do ulepszenia dochodzi zatem w momencie ostatecznego zakończenia wykonywania odpowiednich prac. Dopiero wtedy powinno się zwiększyć wartość początkową środka trwałego.

Przykład

Jeżeli podatnik zakończy modernizację np. w grudniu, podatek od nieruchomości ustalony od wyższej podstawy opodatkowania zapłaci już od 1 stycznia

2012 r. Jeżeli jednak wstrzyma się z zakończeniem tych prac do co najmniej 2 stycznia, podatek od wyższej wartości zapłaci dopiero za rok (tj. od 1 stycznia  2013 r.).

Przyspiesz likwidację

W razie odłączenia od danego środka trwałego jego części składowej lub peryferyjnej mamy do czynienia z tzw. częściową likwidacją.

Działanie takie skutkuje zmniejszeniem wartości początkowego środka trwałego o różnicę pomiędzy ceną nabycia (kosztem wytworzenia) odłączonej części a przypadającą na nią w okresie połączenia sumą odpisów amortyzacyjnych obliczoną przy zastosowaniu wybranej metody i stawki amortyzacji. Częściowa likwidacja wpływa na zmniejszenie wartości początkowej od następnego miesiąca po odłączeniu.

Warto zatem przyspieszyć częściową likwidację i przeprowadzić ją jeszcze w grudniu. Spowoduje to, że 1 stycznia podatnik będzie uprawniony do zmniejszenia wartości początkowej. Skutkuje to obniżeniem podstawy opodatkowania budowli już od początku roku.

Jeżeli jednak spóźnimy się z częściową likwidacją i dokonamy jej dopiero w styczniu, korzystny skutek w postaci obniżenia wysokości podatku od nieruchomości osiągniemy dopiero od początku kolejnego roku.

—Aleksander Jarosz doradca podatkowy, menedżer w krakowskim biurze Kancelarii Olesiński & Wspólnicy

—Michał Bogacz aplikant radcowski we wrocławskim biurze tej kancelarii