Zastosowanie mechanizmu „bezpiecznej przystani" m.in. do pożyczek i kredytów będzie schematem podatkowym

Zastosowanie mechanizmu „bezpiecznej przystani" m.in. do pożyczek i kredytów będzie schematem podatkowym – wynika z objaśnień resortu finansów.

Aktualizacja: 26.02.2019 08:50 Publikacja: 26.02.2019 08:05

Zastosowanie mechanizmu „bezpiecznej przystani" m.in. do pożyczek i kredytów będzie schematem podatkowym

Foto: 123RF

Objaśnienia podatkowe ministra finansów o schematach podatkowych (MDR) z 31 stycznia 2019 r. nie pozostawiają złudzeń: zastosowanie mechanizmu safe harbour, czyli bezpiecznej przystani do pożyczek, kredytów lub emisji obligacji, będzie schematem podatkowym.

Od 1 stycznia 2019 r. do ustawy o CIT (art. 11g) oraz ustawy o PIT (art. 23s) wprowadzono uproszczenie zasad rozliczeń. Na jego mocy organy podatkowe nie określają oprocentowania pożyczek udzielanych między podmiotami powiązanymi, jeśli finansowanie spełnia łącznie pięć ustawowych przesłanek. Z objaśnień Ministerstwa Finansów wynika jednak, że uproszczenie polegające na zastosowaniu mechanizmu safe harbour, czyli bezpiecznej przystani, do pożyczki, dla której podatnik nie sporządza analizy porównawczej ani analizy zgodności, a organ odstępuje od weryfikacji kalkulowanego zgodnie z ustawą o CIT–PIT oprocentowania, należy uznać za zastosowanie przez podatnika schematu podatkowego.

PRO.RP.PL tylko za 39 zł!

Przygotuj się na najważniejsze zmiany prawne w 2025 r.
Wszystko o składce zdrowotnej, wprowadzeniu kasowego PIT i procedury SME. Raporty biznesowe, analizy ekonomiczne, webinary oraz użyteczne kalendarium.
Podatki
Po reformie składki zdrowotnej część firm może zmienić formę opodatkowania
Podatki
Pomysł z zespołu Brzoski: e-faktury mogłyby wyręczyć sądy w ściganiu dłużników
Podatki
Fiskus już wie, kto sprzedaje w internecie. I zapowiada kontrole
Podatki
Pies w podatkowych kosztach domowej firmy? Fiskus zmienia zdanie
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Podatki
Przedsiębiorca rozliczy kurtkę, buty i kask w firmowych kosztach. Interpretacja fiskusa