Zasadą jest, że za własne zobowiązania podatkowe odpowiada podatnik. Przewidziane są jednak od niej pewne wyjątki, kiedy to odpowiedzialność ponoszą inne osoby, w tym m.in. członkowie rodziny podatnika.
Wymienia ich art. 111 § 3 ordynacji podatkowej. Mówi on, że są nimi zstępni (a więc dzieci, wnuki), wstępni (rodzice, dziadkowie), rodzeństwo (bracia i siostry), małżonkowie zstępnych (czyli synowe i zięciowie) a także osoby pozostające w stosunku przysposobienia (czyli adoptowane). Za członka rodziny – w myśl wspomnianego przepisu – uważana jest również osoba pozostająca z podatnikiem w faktycznym pożyciu (czyli konkubent lub konkubina).
Jako członków rodziny przepisy traktują również małżonków, którzy zawarli umowę o ograniczeniu lub wyłączeniu wspólności majątkowej i których wspólność majątkowa została zniesiona przez sąd, oraz małżonków pozostających w separacji (art. 111 § 4 ordynacji podatkowej).
Małżonek podatnika – gdy pozostaje w związku małżeńskim i posiada wspólność majątkową – odpowiada za zaległości podatkowe na podstawie art. 29 ordynacji podatkowej. Ten sam przepis mówi o odpowiedzialności małżonka do dnia ograniczenia, zniesienia, wyłączenia lub ustania wspólności majątkowej. Gdy jednak wspólność małżeńska zostaje zniesiona, nie można stosować art. 29 ordynacji. Za zaległości powstałe po tej dacie może jednak odpowiadać jako osoba trzecia na zasadach wynikających z art. 111 ordynacji podatkowej. Odpowiedzialność tę ponosi wówczas z majątku odrębnego.
Wspólność majątkowa zostaje zniesiona również w wyniku rozwodu czy orzeczenia separacji a także unieważnienia małżeństwa. Taki małżonek za zobowiązania powstałe w okresie, kiedy pozostawał z przedsiębiorcą we wspólności majątkowej, odpowie, ale nie na podstawie art. 29 czy 111 ordynacji podatkowej, lecz jej art. 110.
Aby członek rodziny zapłacił zaległe podatki przedsiębiorcy, konieczne jest wykazanie przez organy podatkowe konkretnych okoliczności. Jeśli im się to nie uda, o odpowiedzialności nie może być mowy. Stąd też postępowanie podatkowe zmierzające do rozciągnięcia odpowiedzialności na członka rodziny może w praktyce okazać się trudne. Fiskus musi bowiem wykazać nie tylko fakt stałego współdziałania członka rodziny z podatnikiem w prowadzeniu działalności gospodarczej, ale również osiąganie korzyści z prowadzonej przez przedsiębiorcę działalności.
Przez stałe współdziałanie trzeba rozumieć taki stan faktyczny, który nie jest ujęty w ramy prawne umowy (o pracę, zlecenia czy o dzieło), z tytułu której wypłacane jest wynagrodzenie. Nie może być to też współdziałanie o charakterze jedynie okazjonalnym czy dorywczym, lecz cechujące się względną stabilnością i permanentnością (Rafał Dowgier, „Ordynacja podatkowa – komentarz”, Wydawnictwo Wolters Kluwer, Warszawa 2006, s. 456).
Jeśli jednak fiskusowi się to uda, członek rodziny będzie odpowiadał całym swoim majątkiem, solidarnie z podatnikiem prowadzącym działalność gospodarczą. Odpowiedzialność poniesie za zaległości podatkowe wynikające z tej działalności i powstałe w okresie, w którym stale współdziałał, osiągając korzyści.
O odpowiedzialności nie może zatem być mowy wtedy, gdy członek rodziny podatnika:
- wprawdzie z nim współpracował i nawet osiągał z tego korzyści, ale współpraca nie miała stałego charakteru,
- stale z nim współpracował, ale nie osiągał z tego korzyści.
Zaległości podatkowe, za które może odpowiadać członek rodziny, powinny być związane z działalnością gospodarczą. Mogą one zatem dotyczyć głównie VAT, ale również podatku dochodowego od osób fizycznych w części związanej z działalnością. Członek rodziny może także odpowiadać za podatek od nieruchomości płacony od gruntów, budynków i budowli związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej. Ordynacja podatkowa przez podatki nakazuje rozumieć również opłaty. W związku z tym członek rodziny może odpowiadać również za nie (m.in. opłatę administracyjną czy skarbową).
Jego odpowiedzialność nie obejmuje natomiast niepobranych oraz pobranych a niewpłaconych przez płatników i inkasentów należności z wyjątkiem, gdy nie zostały one pobrane od członków rodziny oraz małżonków, którzy mają zawartą umowę o ograniczeniu lub wyłączeniu wspólności majątkowej albo których wspólność majątkowa została zniesiona przez sąd, a także małżonków pozostających w separacji.
Odpowiedzialność członka rodziny jest ograniczona do wysokości uzyskanych korzyści, które osiągnął współdziałając z przedsiębiorcą. Górna granica odpowiedzialności nie może zatem przekroczyć uzyskanych korzyści. Organy podatkowe mogą mieć jednak problem z ustaleniem ich wysokości. Będą bowiem musiały przeliczyć korzyści niemające pieniężnego wymiaru (np. utrzymanie, zapewnienie mieszkania).
Pamiętajmy też, że za korzyści nie powinno być uznawane wynagrodzenie za pracę, które wynika z umowy wiążącej podatnika i członka rodziny. Trudno bowiem w takiej sytuacji mówić o korzyściach ze współpracy z podatnikiem w prowadzeniu działalności gospodarczej. Jest to wynagrodzenie za wykonywaną pracę.
Nie każdy członek rodziny może obawiać się odpowiedzialności za zobowiązania podatkowe przedsiębiorcy i to nawet wtedy, gdy stale z nim współpracował w prowadzeniu firmy i osiągał z tego korzyści. O takim szczęściu mogą mówić ci członkowie rodziny, którzy w okresie tego współdziałania byli osobami, wobec których na podatniku spoczywał obowiązek alimentacyjny. Oczywiście ich odpowiedzialność nie będzie w każdym przypadku wyłączona całkowicie. Będzie jednak miarkowana zakresem obowiązku alimentacyjnego.
Przepisy kodeksu rodzinnego i opiekuńczego mówią, że obowiązek alimentacyjny, czyli dostarczania środków utrzymania, a w miarę potrzeby także środków wychowania, obciąża krewnych w linii prostej oraz rodzeństwo. Zakres świadczeń alimentacyjnych zależy od usprawiedliwionych potrzeb uprawnionego oraz od możliwości zarobkowych i majątkowych zobowiązanego. Jak to wygląda w praktyce? Organ podatkowy będzie musiał w trakcie prowadzonego postępowania ustalić rozmiar obowiązku alimentacyjnego przedsiębiorcy wobec członka rodziny, którego odpowiedzialność wchodzi w grę. Pozwoli to ustalić, czy osiągnięte przez członka rodziny korzyści nie wykraczały poza obowiązek alimentacyjny, a jeśli tak, to w jakim zakresie.
Podstawą odpowiedzialności osoby trzeciej, w tym również członka rodziny, jest decyzja o odpowiedzialności. Może być ona – stosownie do art. 118 ordynacji podatkowej – wydana w ciągu pięciu lat od końca roku kalendarzowego, w którym powstała zaległość podatkowa. Potwierdził to również w interpretacji z 15 września 2005 r. Pierwszy Urząd Skarbowy w Kaliszu (PUS.EG/005-1/76/05). Powinna ona wskazywać osobę odpowiedzialną za zaległości, a także określać kwotę należności, za którą odpowiada.
Jan Kowalski prowadzi niewielką firmę. Jego córka, która nigdzie nie pracuje i nie ma prawa do zasiłku dla bezrobotnych, pomaga mu regularnie w prowadzonej działalności. W zamian ojciec zapewnia jej utrzymanie. W tej sytuacji co prawda spełnione są przesłanki pozwalające mówić o odpowiedzialności członka rodziny za zobowiązania podatkowe, bo córka stale współdziała z Janem Kowalskim w prowadzonej działalności i osiąga z tego korzyści. Jednak podatnik na mocy kodeksu rodzinnego i opiekuńczego obowiązany jest do świadczeń alimentacyjnych wobec dziecka, które nie jest w stanie utrzymać się samodzielnie. Obowiązek ten obciążałby go także wtedy, gdyby córka nie pomagała mu w firmie. Fiskus nie będzie zatem mógł orzec o jej odpowiedzialności.
Przykład 2
Podatnik prowadzi sklep. Pomaga mu syn (czerpiąc z tego korzyści), który dodatkowo pracuje w firmie transportowej. Z dodatkowej pracy jest w stanie utrzymać się samodzielnie. W tej sytuacji organy podatkowe będą mogły orzec o jego odpowiedzialności za zobowiązania podatkowe ojca powstałe w związku z prowadzoną działalnością gospodarczą.