Wojewódzki Sąd Administracyjny w Białymstoku odrzucił skargę spółki, która spierała się z fiskusem o zwrot ponad miliona złotych VAT.

Wszystko zaczęło się od tego, że firma w deklaracji za luty 2014 r. wykazała nadwyżkę daniny do zwrotu w terminie 60 dni. Fiskus postanowił zbadać zasadność żądania. Wszczął kontrolę podatkową i przedłużył termin spornego zwrotu do czasu zakończenia weryfikacji rozliczenia.

Kontrola skończyła się niepomyślnie dla firmy. W protokole zakwestionowano prawidłowość dokonanego rozliczenia VAT za luty 2014 r. Tym samym fiskus uznał zwrot za nienależny.

Spółka ponownie zażądała zwrotu. Tym razem fiskus poinformował ją, że skoro termin został przedłużony, a zwrot uznany za nienależny, to firma nie ma co liczyć ani na ponowne przedłużenie, ani na zwrot.

Podatniczka zaskarżyła to pismo, ale białostocki WSA odrzucił jej skargę. Stwierdził, że wniosek o zwrot VAT naliczonego złożony po wydaniu przez organ postanowienia o przedłużeniu terminu zwrotu podatku nie jest wnioskiem wszczynającym postępowanie, które należy zakończyć w sposób formalny. W ocenie sądu nie ma podstaw prawnych, by zaskarżone pismo traktować jako postanowienie, bo takiej formy nie przewiduje ustawa o VAT. Nie przysługuje na nie ani zażalenie, ani skarga do sądu.

Orzeczenie jest prawomocne.

sygnatura akt: I SA/Bk 815/16