Podpisana w lutym 2013 r. nowa konwencja o unikaniu podwójnego opodatkowania miała dostosować relacje obu krajów do realiów społecznych i gospodarczych. Polska przyjęła ustawę ratyfikującą nową umowę w sierpniu 2013 r. Miała obwiązywać od początku 2014 r. Z ratyfikacją nie spieszy się jednak Senat USA, nie wiadomo zatem, kiedy zacznie obowiązywać nowy system rozliczeń.
Senator nie chce wścibstwa fiskusa
Umowa przewiduje m.in. bardziej intensywną wymianę informacji między polskim i amerykańskim fiskusem. To nie spodobało się republikańskiemu senatorowi Randowi Paulowi, od dawna działającemu na rzecz ograniczenia dostępu władz do informacji o poczynaniach amerykańskich obywateli za granicą.
– Senator Paul wykorzystał procedurę, która pozwala mu praktycznie jednoosobowo wstrzymać legislację – zauważa prof. Zbigniew Lewicki, amerykanista z Uniwersytetu Warszawskiego.
– To nie był afront tylko wobec Polski, bo równocześnie wstrzymano ratyfikację kilku podobnych umów – twierdzi Adam Soska z Amerykańskiej Izby Handlowej w Polsce. Jak się dowiedziała „Rz", chodzi tu o umowy z Węgrami, Szwajcarią, Japonią i Wielką Brytanią.
Emeryci jak dawniej
Opóźnienie ratyfikacji oznacza, że umowa z 1976 r. pozostanie w mocy. Tym samym bez zmian pozostaną rozliczenia polskich emerytów pobierających świadczenia z amerykańskiego systemu ubezpieczeń społecznych. Tak jak dziś, emerytury będą opodatkowane w obu krajach z prawem do odliczenia podatku amerykańskiego od podatku płaconego w Polsce. Według nowej umowy „państwowe" emerytury z USA mają być opodatkowane tylko w USA, a inne świadczenia emerytalne lub kapitałowe niewynikające z państwowego systemu będą opodatkowane tylko w Polsce
Bez ratyfikacji mogą się też opóźnić zmiany dla biznesu. Obecna umowa nie przewiduje tzw. klauzuli limitation of benefits, która określa, kto w danej umowie odnosi rzeczywiste korzyści, a tym samym podlega opodatkowaniu. Wielu firmom pozwala to unikać opodatkowania np. płatności odsetkowych, dywidend i należności licencyjnych. W nowej umowie tzw. podatek u źródła od należności licencyjnych ma się obniżyć z 10 proc. do 6 proc. Według niej Polska miałaby też prawo do opodatkowania zysków ze zbycia akcji lub udziałów w spółkach, których więcej niż 50 proc. wartości pochodzi z nieruchomości położonych w Polsce. Przedsiębiorcy amerykańscy inwestujący w polskie spółki nieruchomościowe mogą podlegać opodatkowaniu w Polsce po ich sprzedaży. Może to dotyczyć także np. zakładów produkcyjnych, odwiertów gazowych czy elektrowni.
masz pytanie, wyślij e-mail do autora p.rochowicz@rp.pl
Opinia dla „Rz"
Józef Banach, radca prawny w kancelarii InCorpore
Jeśli amerykański Senat nie ratyfikuje umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania z Polską przed końcem 2013 r., to wejdzie ona w życie najwcześniej z początkiem 2015 r. Dla przedsiębiorców, których dotyczy ta umowa, może to oznaczać przedłużenie niektórych korzystnych postanowień starej umowy z 1976 r . Nie było w niej np. klauzuli ograniczenia korzyści umownych, a odsetki od pożyczek miały zerową stawkę zamiast pięcioprocentowej z nowej umowy. Sztuczne wydaje się również samo blokowanie umowy z powodu rzekomej potrzeby ochrony amerykańskich obywateli przed nadmierną wymianą informacji administracji skarbowych. Praktyka pokazuje, że na tym polu współpraca służb skarbowych już dzisiaj jest na tyle dobra, że nowa umowa nie będzie tu miała jakiegoś przełomowego znaczenia.