Taki jest wniosek z odpowiedzi resortu na interpelację poselską nr 9286, o której „Rz” pisała 4 lipca 2011 w artykule „Akcyza na smary bez zmian”. Pismo MF wymaga dalszego komentarza, nie tylko dlatego że odnosi się do bardzo aktualnego i kontrowersyjnego sporu podatników z fiskusem, ale także z uwagi na stanowisko w nim prezentowane.
Lektura odpowiedzi na interpelację mogłaby prowadzić do wniosku, że w rzeczywistości problem poruszony przez posła Mirona Sycza nie istnieje bądź jest marginalny. Tymczasem nie jest to tak jednoznaczne, a stanowisko, jakie prezentuje ministerstwo, nie w pełni pokrywa się ze stanem prawnym, w szczególności z treścią regulacji unijnych.
Wbrew orzecznictwu
Przede wszystkim zwraca uwagę bagatelizowanie orzecznictwa sądów administracyjnych. Trudno zgodzić się z MF, że nie można mówić o ukształtowaniu się linii orzeczniczej dotyczącej opodatkowania olejów smarowych. Poza przytoczonym w tekście wyrokiem Naczelnego Sądu Administracyjnego z 13 października 2010 (I GSK 1171/09) zapadło wiele innych rozstrzygnięć, które przyznały rację podatnikom.
Dla przykładu można wskazać wyrok NSA z 22 marca 2011 (I GSK 132/10), który potwierdził rozstrzygnięcie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Szczecinie z 11 listopada 2009 (I SA/Sz 553/09) lub wyroki zapadłe w WSA, np. wyrok WSA w Łodzi z 19 stycznia 2011 (I SA/Łd 910/10) oraz WSA w Szczecinie z 11 stycznia 2011 (I SA/Sz 638/10). Przy czym wyroki uznające nałożenie akcyzy na oleje smarowe nieprzeznaczone do celów napędowych lub opałowych za niezgodne z prawem unijnym dotyczą zarówno ustawy o podatku akcyzowym obowiązującej przed 1 marca 2009, jak i aktualnej.
Opodatkowanie możliwe warunkowo
Minister odwołał się do wyroku Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości z 5 lipca 2007 w sprawie C-146/06, który wprawdzie potwierdza możliwość nałożenia podatku na wyroby takie jak oleje smarowe przeznaczone na cele nieopałowe lub nienapędowe, jednak kładzie wyraźny nacisk na pozostałe warunki, jakie każde państwo musi spełnić, żeby taki podatek nie zakłócał funkcjonowania wspólnego rynku.
Wymóg ten został sformułowany w przepisach unijnych jako zakaz „zwiększania formalności związanych z przekraczaniem granicy w handlu pomiędzy państwami członkowskimi”.
Uciążliwe formalności
Z pewnością zharmonizowany podatek akcyzowy, z racji swojej konstrukcji, prowadzi do zwiększania formalności. Zatem ujęcie olejów smarowych w katalogu wyrobów akcyzowych w polskiej ustawie akcyzowej wiąże się bezspornie ze zwiększeniem formalności.
Obecnie funkcjonująca ustawa akcyzowa wprowadza wymogi, takie jak: obowiązek produkcji wyrobów akcyzowych w składzie podatkowym, obowiązek prowadzenia szczegółowych ewidencji ilościowo-wartościowych czy też konieczność stosowania procedury zawieszenia poboru akcyzy.
Nie można również zapomnieć o licznych dodatkowych formalnościach, jakie nałożone zostały na wytwarzających lub handlujących wyrobami akcyzowymi.
Wymienić tu można przykładowo wymóg rejestracji na potrzeby podatku akcyzowego, powiadamiania organów celnych o każdorazowej wysyłce ze składu podatkowego wyrobów akcyzowych, w tym także wysyłce do innego kraju Unii Europejskiej oraz o wymogu powiadomienia urzędu celnego o zamiarze dokonania wewnątrzwspólnotowego nabycia wraz z obowiązkiem złożenia zabezpieczenia akcyzowego. Tego typu formalności nie występują w przypadku produkcji i handlu np. stalą lub agd.
Wszystkie te formalności dotyczą także olejów smarowych przeznaczonych na cele inne niż napędowe lub opałowe i są analogiczne do tych, jakimi zostały objęte np. benzyna czy oleje napędowe. Zatem w stosunku do olejów smarowych mają zastosowanie przepisy działu III ustawy akcyzowej, które w istocie są wdrożeniem rozdziałów III i IV dyrektywy horyzontalnej (2008/118/WE) dotyczących organizacji obrotu wyrobami akcyzowymi w ramach systemu zharmonizowanej akcyzy.
Oczywiście oleje smarowe korzystają z pewnych uproszczeń, jednak nie mogą one przesłaniać pozostałych formalności i wymogów, jakie należy spełnić, aby np. produkować w Polsce oleje smarowe i dokonywać następnie ich dostaw wewnątrzwspólnotowych.
Konieczna zgoda Komisji
Dyrektywa energetyczna (2003/96/WE) zawiera bardzo ograniczony katalog wyrobów, które można objąć instytucjami stworzonymi na potrzeby zharmonizowanego podatku akcyzowego, szczegółowo uregulowanych w rozdziałach III i IV dyrektywy horyzontalnej. W katalogu tym nie ma olejów smarowych, co więcej nie zostały one również ujęte w projekcie nowej dyrektywy energetycznej przedstawionym niedawno przez Komisję Europejską.
MF w komentowanym piśmie wskazało, że przepisy dyrektywy nie zobowiązują państwa członkowskiego do powiadomienia Komisji o nałożeniu procedur kontroli i przemieszczania na określony produkt. W rzeczywistości przepisy te uzależniają i warunkują możliwość podjęcia takich działań od wcześniejszej zgody Komisji.
Zakłócenie konkurencji
Ministerstwo zdaje się bagatelizować także inny problem, który jest konsekwencją prezentowanego podejścia. Chodzi o doprowadzenie do stanu, w którym podatnicy, którzy uzyskają pozytywne rozstrzygnięcia w prowadzonych sporach, będą mieć interpretacje potwierdzające brak opodatkowania olejów smarowych, a inni nie. Może to spowodować zakłócenie konkurencyjności na rynku olejów smarowych.
Podsumowując, kwestia opodatkowania akcyzą olejów smarowych wcale nie jest tak oczywista, jak przedstawia ją resort finansów. Można znaleźć kontrargumenty na przedstawione przez MF tezy. W rezultacie prezentowane przez ministerstwo stanowisko będzie z pewnością skutkować dalszym prowadzeniem przez podatników sporów z organami podatkowymi w tym zakresie.
Łukasz Janiga jest starszym konsultantem w krakowskim biurze Deloitte
Michał Leconte jest tam konsultantem
Czytaj również
Zobacz serwis: