Ustawa zmieniająca z 22 lipca 2010 r. została uchwalona stosunkowo późno (jej projekt z grudnia 2008 r. został przekazany do Sejmu dopiero 8 kwietnia br., a gotową ustawę prezydent podpisał 11 sierpnia). Przedsiębiorcom nie pozostawiono wiele czasu na zapoznanie się z nowymi regulacjami (zostały one ogłoszone w DzU z 18 sierpnia 2010 r. nr 151, poz. 1013). Tymczasem przynoszą one kolejną rewolucję.
Nawet biorąc pod uwagę, że start elektronicznego systemu EMCS jest przewidziany dopiero na 1 stycznia 2011 r., to zakres pozostałych zmian jest tak rozległy, że podatnicy będą zmuszeni do istotnych modyfikacji swoich procesów związanych z obsługą akcyzy.
Zmienione bowiem zostają przepisy określające podstawowe elementy podatku – przedmiot opodatkowania, podatnika, obowiązek podatkowy oraz zwolnienia od podatku, które w przypadku akcyzy odgrywają rolę kluczową. Zmieniają się również inne przepisy, mające znaczenie dla podatników, np. dotyczące zabezpieczenia, możliwości obniżenia podatku akcyzowego o akcyzę zapłaconą od wyrobów zużytych do produkcji bądź reklamowanych, norm zużycia, obrotu banderolami.
Wiele z tych zmian idzie w dobrym kierunku, np. wspomniana regulacja dotycząca reklamowanych wyrobów, rozszerzenie zwolnień w zakresie wyrobów energetycznych, doprecyzowanie przepisów regulujących zwrot należności za banderole etc. Inne mogą budzić wątpliwości, np. zmiany w zakresie zabezpieczeń ograniczające zakres podmiotów upoważnionych do złożenia zabezpieczenia jako osoba trzecia czy rozszerzające obowiązek złożenia zabezpieczenia na właściciela wyrobów akcyzowych składowanych w magazynie należącym do innego podmiotu.
Pomimo szerokiego zakresu nowelizacji nie rozwiązuje ona jednak wszystkich znanych problemów, w tym wynikających z niezgodności polskich przepisów z przepisami dyrektywy energetycznej w zakresie opodatkowania wyrobów podwójnego zastosowania (np. olejów smarowych) i określonych przeznaczeń energii elektrycznej (np. dla celów redukcji chemicznej, elektrolizy, procesów mineralogicznych i metalurgicznych). Innym obszarem niezgodności są zwolnienia dla alkoholu etylowego skażonego według receptur państw członkowskich.
Nawet jeżeli Ministerstwo Finansów stoi na stanowisku, że problemy te w rzeczywistości nie istnieją, to wyroki sądów administracyjnych korzystne dla podatników prędzej czy później spowodują konieczność zmiany tego stanowiska i przygotowania odpowiednich rozwiązań legislacyjnych. A to oznacza, że w kolejnych latach będą czekać nas kolejne nowelizacje ustawy i to nie tylko takie, które wprowadzają zmiany stawek podatku.
Martwi również niechętne sięganie po fakultatywne zwolnienia przewidziane w dyrektywie energetycznej. Na przykład preferencyjne traktowanie wyrobów energetycznych i energii elektrycznej, zużywanych przez tzw. zakłady energochłonne, jest dość rozpowszechnione w państwach Unii Europejskiej. Natomiast Ministerstwo Finansów powtarza jak mantrę, że Polski na takie rozwiązania nie stać, bo korzystałoby z nich zbyt wielu przedsiębiorców.
Jednak takie stricte fiskalne podejście skutkuje tym, że polscy przedsiębiorcy są w gorszej pozycji konkurencyjnej niż ich europejscy konkurenci. W efekcie mają utrudnione warunki działania, co może obniżać zarówno ich sprzedaż, jak i zyski, a to oznacza mniejsze przychody z VAT i podatku dochodowego oraz gorsze perspektywy rozwoju.
Autor jest doradcą podatkowym, menedżerem w MDDP Michalik Dłuska Dziedzic i Partnerzy