Podatek ten nie był bowiem wcześniej u wierzyciela zarachowany jako przychód w rozumieniu ustaw o PIT i o CIT. A jest to warunek zaliczenia do kosztów uzyskania przychodów umarzanej wierzytelności. Jednocześnie dla dłużnika cała wartość umorzonej wierzytelności jest przychodem.
[srodtytul]Zobowiązanie obejmuje też VAT[/srodtytul]
Stanowisko takie organy podatkowe zajmują konsekwentnie od kilku lat. [b]21 lipca 2006 r. Świętokrzyski Urząd Skarbowy (RO/423-45/06)[/b] stwierdził, że „w przypadku dłużnika umorzeniu podlega nie wierzytelność, lecz jego zobowiązanie wobec wierzyciela, obejmujące również podatek od towarów i usług. Tym samym przychodem dłużnika będzie cała wartość umorzonego zobowiązania wynikająca z faktur zakupu, tj. wartość brutto. Podatek od towarów i usług jest bowiem elementem całości zobowiązania. Ponadto zobowiązanie u dłużnika podlega rozliczeniu w kwocie brutto. Wartość netto zobowiązania podlega zaliczeniu do kosztów uzyskania przychodów, zaś dłużnik jest uprawniony do odliczenia w deklaracji VAT-7 podatku naliczonego określonego tym zobowiązaniem od podatku należnego”.
[srodtytul]Brak neutralności u firm powiązanych[/srodtytul]
Reguły rozliczania kwoty netto u wierzyciela i brutto u dłużnika sprawiają kłopoty grupom kapitałowym.
[ramka][b]Przykład[/b]
Spółka akcyjna A jest właścicielem spółki z o.o. B. Spółka akcyjna zajmuje się produkcją, zadaniem spółki z o.o. jest dystrybucja produktów. A sprzedała B towary za 2 mln zł netto plus VAT 0,44 mln zł. B nie udało się sprzedać towarów i zapłacić za fakturę. Jeżeli A zdecyduje się umorzyć wierzytelność, do kosztów z tytułu umorzenia zaliczy 2 mln zł. Spowoduje to powstanie przychodu w B w kwocie 2,44 mln zł.[/ramka]
W powołanej interpretacji Świętokrzyskiego Urzędu Skarbowego został poruszony ważny dla firm powiązanych problem rynkowości umorzenia. Niezapłacona kwota z faktury staje się kosztem netto i przychodem brutto według kwot podanych na fakturach VAT, o ile nie zachodzą okoliczności wymienione np. w art. 11 ustawy o CIT.
Przepis ten reguluje problem powiązań między podatnikami. Jeżeli w ich efekcie zostały ustalone lub narzucone takie warunki, w wyniku których podmiot gospodarczy nie wykazuje dochodów albo wykazuje je niższe od tych, jakich należałoby oczekiwać, gdyby powiązania kapitałowe nie istniały, dochody podmiotu gospodarczego i należny podatek określa się bez uwzględnienia tych warunków.
Organy podatkowe uznają, że przepis ten ma zastosowanie również w wypadku umarzania wierzytelności przeprowadzonego na warunkach nierynkowych.
Taka sytuacja może powstać np. wtedy, gdy transakcja kupna towaru między firmami powiązanymi została przeprowadzona według cen nierynkowych. Wtedy także umorzenie wierzytelności z faktur powoduje powstanie kosztu podatkowego w wartości nierynkowej.
[srodtytul]Do kosztów proporcjonalnie[/srodtytul]
Jak już wspomniałem, efektem umorzenia jest koszt netto u wierzyciela i przychód brutto u dłużnika. To powoduje, że niekiedy podatnicy – zwłaszcza gdy problem dotyczy firm powiązanych – próbują umorzyć wierzytelność w kwocie netto. Do takiej sytuacji odniosła się [b]Izba Skarbowa w Warszawie w interpretacji z 19 grudnia 2008 r. (IPPB3-423-1471/08-3/JB)[/b].
Spółka sprzedawała leki w cenach rynkowych aptekom, w których pośrednio posiadała udziały, oraz spółkom hurtowym, których była bezpośrednim jedynym udziałowcem. Ze względu na trudną sytuację finansową niektórych aptek spółka zamierzała umorzyć im część wierzytelności z tytułu sprzedaży leków do wysokości wartości netto należności. Nie miała być umorzona ta część wierzytelności, która odpowiada VAT należnemu z tytułu zrealizowanej przez spółkę sprzedaży. Dłużnicy byliby zobowiązani do uiszczenia na rzecz spółki części wierzytelności do wysokości należnego VAT.
Organ podatkowy nie zgodził się z poglądem podatnika, że cała umorzona kwota netto może być uznana za koszt podatkowy. Uznał, że gdy podatnik umarza wierzytelność zaliczoną uprzednio przez niego do przychodu należnego, do kosztów uzyskania przychodów może zaliczyć taką część umarzanej wierzytelności, w jakiej pozostawał zarachowany uprzednio w kwocie netto przychód do kwoty wierzytelności brutto, w której zawarty był VAT niebędący przychodem należnym.
Kosztem podatkowym nie będzie więc ta część umorzonej wierzytelności, która proporcjonalnie odpowiada kwocie należnego VAT.
[ramka][b]Rabat czy częściowe umorzenie[/b]
W walce o zapłacenie faktury dłużnik może domagać się obniżenia kwoty do zapłaty, często stosując szantaż: obniżka albo brak zapłaty. Jak skomplikowane powstają w toku takich negocjacji sytuacje, pokazuje [b]wyrok WSA w Gliwicach z 26 lutego 2008 r. (I SA/Gl 890/07)[/b].
Jest on interesujący, bo to organy podatkowe starały się narzucić podatnikom tezę, że doszło do częściowego umorzenia wierzytelności. Dłużnik postawił wierzycielowi warunek, że zapłaci za faktury, o ile uzyska obniżkę o 6 – 8 proc. pierwotnej kwoty wykazanej w fakturach. Negocjacjami chciał objąć nie tylko faktury niezapłacone, ale i te zapłacone. Wierzyciel ustąpił. Wystawił faktury korygujące, co miało potwierdzać zastosowanie przez dostawcę rodzaju rabatu lub bonifikaty. Przyczyną ustępstwa był brak uregulowania należności, a zgoda miała na celu otrzymanie jakiejkolwiek zapłaty należności i utrzymanie płynności finansowej firmy.
Organy podatkowe jednak twierdziły, że nie jest to żaden rabat lub opust, tylko częściowe zwolnienie z długu na podstawie art. 508 k.c. I to mimo że nie można zwolnić z długu po jego zapłacie, a niektóre faktury były już zapłacone.
Przy umorzeniu wierzytelności nie ma podstaw do wystawienia faktur korygujących. Fiskus zakwestionował więc 40 takich faktur i przyjął przychody należne w wysokości z pierwotnych faktur. Sąd jednak nie zgodził się z organami podatkowymi, które wywiodły istnienie oświadczenia woli dłużnika o przyjęciu zrzeczenia się wierzytelności z listów firmowych. Pisma te były bowiem jedynie informacją, że wierzyciel wystawi faktury korygujące.
WSA stwierdził, że to za mało, aby przypisać dłużnikowi zamiar potwierdzenia przyjęcia częściowego umorzenia wierzytelności. Równie prawdopodobne jest, że dłużnik pisząc takie listy, przyjął do wiadomości udzielenie bonifikaty. [/ramka]