[b]To wniosek z wyroku WSA w Gdańsku z 2 września 2008 r. (I SA/Gd 408/08).[/b]

[srodtytul] Jaki jest problem[/srodtytul]

Organy podatkowe obu instancji odmówiły udzielenia ulgi w spłacie zaległego zobowiązana podatkowego w podatku od nieruchomości (przewidzianej w art. 67 a § 1 pkt 3 ordynacji podatkowej w trybie pomocy publicznej na restrukturyzację). Twierdziły, że przepisy [linkhttp://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=239321]rozporządzenia Rady Ministrów z 11 września 2007 r. w sprawie szczegółowych warunków udzielania niektórych ulg w spłacie zobowiązań podatkowych stanowiących pomoc publiczną na restrukturyzację (DzU nr 179, poz. 1266)[/link] pozwalały udzielać pomocy do 31 grudnia 2007 r. Tymczasem podatnicy właśnie tego dnia złożyli wniosek (a więc w ostatnim dniu obowiązywania rozporządzenia). To – zdaniem organów podatkowych – uniemożliwiło udzielenie ulgi. Nie można było bowiem rozpoznać wniosku i wydać decyzji w terminie określonym w rozporządzeniu.

[srodtytul] Skąd to rozstrzygnięcie[/srodtytul]

Podatnicy złożyli skargę do wojewódzkiego sądu administracyjnego. Ich zdaniem przepisy wspomnianego rozporządzenia pozwalały składać wnioski do 31 grudnia. WSA przyznał im rację.

Reklama
Reklama

Według sądu podstawowe znaczenie ma wykładnia językowa, a dopiero gdy zawodzi, prowadząc do wyników niedających się pogodzić z założeniem racjonalnie działającego ustawodawcy i celem, jaki ma realizować dany przepis, sięga się do wykładni systemowej i funkcjonalnej. Poprzestanie więc na wykładni gramatycznej, jak to uczynił organ podatkowy, nie jest – w ocenie WSA - wystarczające dla prawidłowego ustalenia znaczenia przepisu. Określenie „udzielenie pomocy” zostało użyte w rozporządzeniu wielokrotnie, i to nie w znaczeniu jej przyznania, ale w odniesieniu do warunków, jakie przedsiębiorca ma spełnić, by mu ulgę przyznano. WSA zwrócił dodatkowo uwagę, że w tej sprawie na względzie trzeba mieć również to, że rozporządzenie określa warunki dla udzielenia ulgi. Jednym z nich jest złożenie wniosku z załącznikami. Skoro nie jest przewidziany inny termin na jego złożenie, słusznie przyjęli skarżący podatnicy, że trzeba uznać za niego wskazaną w rozporządzeniu datę 31 grudnia 2007 r.

Gdyby przyjąć interpretację organu podatkowego, naruszona byłaby zasada równości. Sąd podkreślał, że rozstrzygnięcie części wniosków do 31 grudnia 2007 r., załatwienie zaś pozostałych odmownie, z uwagi na upływ tego terminu – pozbawione byłoby uzasadnienia prawnego. Uwzględnienie interpretacji organów administracji nie pozwoliłoby na zachowanie jednolitych kryteriów przyznawania ulg.