Jednak nie wszystkie urzędy się na to zgadzają.
Jeśli pieniądze z kredytu wykorzystamy na firmowe cele, związane z nim wydatki mogą być kosztem uzyskania przychodów. Tak jest, gdy firma zaciąga pożyczkę na działalność obrotową (zakup towarów). Przy kredycie inwestycyjnym odsetki, które naliczono przed oddaniem środka trwałego do używania, zwiększają jego wartość początkową. Bezpośrednio do kosztów zaliczamy te, które zostały naliczone i zapłacone po oddaniu inwestycji.
Zakup towarów i środków trwałych to niewątpliwie wydatek firmowy. Czy czynnością związaną z działalnością jest także wypłata dywidendy dla udziałowców? Oczywiście. To wydatek spółki związany z jej funkcjonowaniem. Wspólnicy mają prawo do zysku, a jeśli spółka nie ma bieżących środków, może się przecież wspomóc kredytem. Zaciąga go po to, aby zrealizować swoje ustawowe obowiązki, nie powinno więc być wątpliwości, że jest to działanie związane z prowadzeniem firmy. A wydatki na obsługę kredytu są kosztami podatkowymi. Tym bardziej że od 1 stycznia br. zaliczamy do nich również wydatki na zabezpieczenie i zachowanie źródła przychodów.
Ale organy podatkowe ciągle nie mogą się zdecydować. Spójrzmy na wyjaśnienia ze strony internetowej Krajowej Informacji Podatkowej. W dziale "Najczęściej zadawane pytania" czytamy, że wypłata dywidendy nie stanowi wydatku umożliwiającego powstanie przychodu ani też nie jest związana z utrzymaniem bądź zabezpieczeniem źródła przychodu. Dlatego odsetki od pożyczki zaciągniętej na wypełnienie tego obowiązku nie są kosztem podatkowym. Także Drugi Mazowiecki Urząd Skarbowy w Warszawie w interpretacji z 25 września 2006 r. (1472/ROP1/423? 224? 292/06/RM) stwierdził, że wydatki związane z zaciągnięciem kredytu na bieżącą działalność gospodarczą są kosztem, "ale tylko w takiej części, w jakiej zaciągnięcie kredytu nie wiąże się z wypłatą dywidendy".
Musimy też pamiętać o piśmie Ministerstwa Finansów z 27 października 1995 r. (PO4/MS-722/ 902/95), w którym podkreślono, że opłata za usługi związane z wypłatą dywidendy akcjonariuszom nie jest kosztem uzyskania przychodów.
Większość urzędów zgadza się jednak z tym, że działania podjęte w celu wypłaty zysku wiążą się z funkcjonowaniem spółki. Przykładowo w interpretacji Łódzkiego Urzędu Skarbowego z 17 stycznia br. (ŁUS-II-2-423/191/06/AG)czytamy: "poniesiony przez spółkę wydatek w postaci kredytu na wypłatę dywidendy jest wydatkiem związanym z prowadzeniem działalności gospodarczej i w związku z tym odsetki od tego kredytu naliczone i zapłacone stanowić będą koszt uzyskania przychodu. (...) zaciągnięcie kredytu na sfinansowanie dywidendy, której wypłata jest jedną z charakterystycznych cech spółek kapitałowych, uznać należy za działanie zmierzające do zabezpieczenia i zachowania źródła przychodów, spełniające przesłanki art. 15 ust. 1 ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych". Urząd powołał się przy tym na przepisy kodeksu spółek handlowych zobowiązujące spółkę do podziału zysku.
Podobnie uważa Pierwszy Wielkopolski Urząd Skarbowy w Poznaniu, który w interpretacji z 24 lipca 2006 r. (ZD/406-88-1/ CIT/06) stwierdził, że sfinansowanie wypłaty dywidendy zaciągniętą pożyczką może być przejawem racjonalnej polityki finansowej spółki. Poza tym podkreślił, że ustawodawca wyraźnie zapisał w przepisach, kiedy odsetki od kredytu nie mogą być kosztem. Nie wymienił jednak odsetek od pożyczki na wypłatę dywidendy.
Jeśli spółka powstaje w celu gospodarczym, jej podstawowym zadaniem jest osiąganie zysków z prowadzonej działalności. Do tego wymagany jest kapitał zapewniony przez wspólników. Jednocześnie wspólnicy mają ustawowe prawo do uczestniczenia w zysku wypracowanym przez spółkę. Podjęcie uchwały o podziale zysku powoduje powstanie po stronie wspólników roszczenia o wypłatę dywidendy, które spółka zobowiązana jest spełnić. Jest to wydatek konieczny dla jej prawidłowego funkcjonowania i tym samym pozostaje w związku z prowadzoną działalnością gospodarczą. Wydaje się więc, że spółka powinna mieć możliwość zaliczenia do kosztów odsetek od kredytu zaciągniętego na wypłatę dywidendy w momencie ich zapłaty lub kapitalizacji.
Oczywiście jest ryzyko, że urząd zakwestionuje takie postępowanie. W świetle nowej definicji kosztów rosną jednak szanse podatników na wygraną w ewentualnym sporze.