Więc ta wiedza może być fałszywa, ale wynika z niej, że w USA pracowników zwalnia się z dnia na dzień, bez żadnych wypowiedzeń. Tak w każdym razie jest w korporacyjnym biznesie tzw. białych kołnierzyków, bo przemysł samochodowy, jak nietrudno zauważyć, związki zawodowe doprowadziły do upadku.
Nie wiem, jak jest, przyjmuję pewien model stosunków pracowniczych jako punkt odniesienia. Pracownik ma w nim mało praw, ale bardzo wiele wskazuje na to, że taki model jest gospodarczo efektywny. Być może także dla pracowników, bo po pierwsze, koniec końców więcej zarabiają, jeżeli cały system jest bardziej wydajny, a po drugie – skoro łatwo ich zwolnić, to i łatwo znaleźć pracę. Taka jest nieprzemakalna logika rynku pracy. Z drugiej strony pracodawca ma wszelkie powody, aby o dobrego pracownika się troszczyć i mu dobrze płacić. I w ogóle dbać o niego, bo on też może szybko znaleźć zatrudnienie w innym miejscu.