Przerwy, gdy pracownica karmi dziecko własnym pokarmem, jako jeden z wielu przywilejów rodzicielskich, wprowadza art. 187 k.p. Aby skorzystać z niego, ważny jest dobowy wymiar czasu pracy ?w poszczególnych dniach. Zatrudniona nie dostanie przerwy na karmienie, gdy jej dniówka trwa krócej niż 4 godziny dziennie. Jeżeli czas pracy jest dłuższy niż 4 godziny, ale nie przekracza 6 godzin, kobieta ma prawo do jednej 30-minutowej przerwy. Trwająca co najmniej 6 godzin dniówka uprawnia natomiast do dwóch 30-minutowych pauz. Karmiącej więcej niż jedno dziecko ubywa 45 minut z tytułu każdej przerwy (tj. półtorej godziny dziennie).
W każdym systemie
Postanowienia układów zbiorowych lub regulaminów pracy mogą przewidywać większą liczbę i długość tego wolnego. Kobiecie przysługuje ono w zależności od jej dobowego wymiaru pracy w poszczególnych dniach, a nie od wielkości jej etatu.
Przykład
Zatrudniona na 1/4 etatu ?pracuje dwa razy w tygodniu: ?w poniedziałek 6 godzin, ?a we wtorek 4 godziny. ?W poniedziałek ma prawo do dwóch półgodzinnych przerw, ?a we wtorek do jednej.
Z przerwy może też skorzystać kobieta, która wprawdzie zgodnie z rozkładem powinna pracować krócej niż wymiar uprawniający do tego przywileju, ale konkretnego dnia dłużej świadczy obowiązki.
Przykład
Zatrudniona na pół etatu pracuje pięć razy w tygodniu po 4 godziny. Jednak 9 i 10 lipca wykonywała swoje zadania przez 8 godzin. ?W tych dniach szef powinien ?dać jej dwie przerwy po 30 minut.
Na realizację tego prawa ?nie wpływają np. rodzaj umowy o pracę czy długość zatrudnienia u pracodawcy. Przerwy wlicza się do czasu pracy ?i wynagradza jak za urlop wypoczynkowy. Ich udzielenie nie może pozbawiać podwładnej przerwy z art. 134 k.p. (tzw. śniadaniowej), czyli 15-minutowej dla pracującego co najmniej 6 godzin.
Ponadto wolne na naturalne karmienie należy się zatrudnionej w każdym systemie czasu pracy, także w zadaniowym. Ze względu na jego specyfikę i konieczność zapewnienia wolnych kilkudziesięciu minut należy jedynie inaczej przypisać zadania.
Tryb udzielania
Zagwarantowanie podwładnej przerw na karmienie ?to obowiązek pracodawcy. Nie oznacza to jednak, że zacznie ona z nich korzystać według własnego uznania bez informowania o tym przełożonych. Udziela się ich na wniosek kobiety zawierający oświadczenie o karmieniu piersią. Na żądanie szefa musi ona udokumentować ten fakt odpowiednim zaświadczeniem lekarskim. Przepisy nie określają, jakiej specjalności lekarz powinien wydać taki dokument. Może to być każdy opiekujący się matką lub dzieckiem. Pracodawca musi zaakceptować zaświadczenie każdego lekarza.
Termin wykorzystywania pauz szef uzgadnia z pracownicą. Na jej wniosek wolno ich udzielać łącznie wciągu dnia, np. ze względu na dojazd. Niedopuszczalne jest kumulowanie przerw z kilku dni ?i wykorzystywanie ich razem, dając np. wolny dzień. Byłoby to sprzeczne z celem tego uprawnienia. Szef może udzielić pracownicy dodatkowych przerw wliczanych albo niewliczanych do czasu pracy na mocy art. 141 § 1 k.p., jeżeli np. mieszka ona daleko od firmy.
Wątpliwości budzi kumulowanie przerw i udzielanie ich na koniec lub początek dnia. Zdaniem znacznej części specjalistów taka praktyka jest dopuszczalna na wniosek pracownicy, zwłaszcza gdy dojazd do domu zajmuje jej dużo czasu. W myśl odmiennego poglądu pracownica nie może „udzielić" sobie przerwy na koniec lub początek dnia. Taka sytuacja powodowałaby zmniejszenie wymiaru czasu pracy, a nie udzielenie pauzy (A. Sobczyk „Kodeks pracy. Komentarz" red. A. Sobczyk, C.H. Beck 2014 r.). Jednak to matka jest „gospodarzem" pauz. Udziela się ich zgodnie ?z jej wnioskiem. Szef nie może zatem sam ustalić tych terminów stosownie do potrzeb firmy.
Przykład
Zatrudniona na cały etat wystąpiła o udzielenie jej dwóch przerw łącznie po 3 godzinach pracy wraz z dodatkową niepłatną półgodzinną przeznaczoną na dojazd. Szef odmówił ze względu na organizację pracy i wyznaczył jej termin na pierwszą godzinę pracy w każdym dniu roboczym. Takie postępowanie narusza ?art. 187 k.p. W konsekwencji pozbawia matkę korzystania ?z przerw na karmienie, co jest wykroczeniem przeciwko prawom pracownika zagrożone grzywną (art. 281 pkt 5 k.p.).
Karmiąca piersią może też wnioskować o indywidualny rozkład czasu pracy, gdyż np. chciałaby pod koniec pracy łącznie korzystać z należnych jej przerw na karmienie i jednocześnie przychodzić do pracy później. Jeśli jednak przełożony jest związany wnioskiem o przerwy, nie musi już godzić się na inne zmiany w rozkładzie.
Wiek dziecka
Przerwy przysługują przez cały czas karmienia, niezależnie od tego, ile ono trwa. Przepisy nie określają wieku dziecka, do którego pracownica może korzystać z wolnego. Niewykluczone jednak, że szefa ogarną wątpliwości, czy faktycznie naturalnie karmi. Może wtedy domagać się aktualnego zaświadczenia lekarskiego potwierdzającego ten fakt, choć nie wynika to z przepisów. Nie określają one też, jak często można żądać takiego dokumentu. Decyduje o tym pracodawca, uwzględniając zasady współżycia społecznego. Wyklucza to np. domaganie się takiego papieru ?co dwa tygodnie.
O czym pamiętać
- ?o terminie wykorzystania przerw na karmienie decyduje pracownica
- ?szef ma prawo domagać się zaświadczenia lekarskiego, ilekroć poweźmie wątpliwości, czy dziecko nadal jest przy piersi
- ?pozbawienie pracownika korzystania z tego przywileju jest wykroczeniem przeciwko jego prawom
Czego unikać
- ?jednostronnego ustalania przerw przez przełożonego
- ?łącznego udzielania pauz na koniec czy początek dnia bez wniosku zainteresowanej