Od października zatrudniamy pracownika na pół etatu. Na podstawie umowy o pracę angażuje go także inna firma. Teraz podwładny wnioskuje o 2 dni na opiekę nad dzieckiem (na 30 i 31 grudnia). Czy przysługują mu 2 dni, skoro ma etat także w innym miejscu, a matka dziecka jest na urlopie wychowawczym?

– pyta czytelnik.

Tak.

Pracownik wychowujący dziecko w wieku do 14 lat ma prawo do 2 dni zwolnienia od pracy w ciągu roku kalendarzowego (art. 188 k.p.) z zachowaniem prawa do wynagrodzenia. Wolne w tym wymiarze przysługuje zawsze – bez względu na to, ile etatowiec wychowuje dzieci (czy ma jedynaka, dwójkę czy większą gromadkę). To zwolnienie celowe należy się z racji każdego pracowniczego zaangażowania. To zaś oznacza, że równoległy etat nie zwalnia szefa z udzielenia 2 dni na dziecko. Warunek – pracownik złoży wniosek o takie zwolnienie z oświadczeniem matki dziecka, że nie zamierza korzystać w tym roku z tego uprawnienia.

Ważne oświadczenie i świadectwo

Uprawnienie to przysługuje zatrudnionym bez względu na to, czy drugi z rodziców/opiekunów pracuje, czy nie. Fakt pobytu współmałżonka w domu, na wychowawczym (macierzyńskim, rodzicielskim) nie uzasadnia odmowy udzielenia tych dni wolnych. Matka dziecka, będąc cały rok na urlopie wychowawczym, nie nabędzie prawa do opiekuńczego wolnego (tak samo zresztą jak do urlopu wypoczynkowego), gdyż jej etatowe uprawnienia w tym czasie są zawieszone. Całą pulę opiekuńczych dni może więc wybrać tata dziecka. Może to robić na raty (po jednym dniu, ale nie w rozbiciu na godziny), albo na raz, wnioskując o wykorzystanie 2 dni pod rząd (choćby na 30 i 31 grudnia).

To, że takie zwolnienie przysługuje w wymiarze 2 dni w ciągu roku kalendarzowego, nie pozbawia pracownika prawa do opieki z nowej umowy, jeśli w ciągu roku zmienił pracodawcę. Jeśli w świadectwie pracy nie ma informacji, że etatowiec korzystał ze zwolnienia na dziecko z art. 188 k.p. i nie ma podanego wymiaru wybranego uprawnienia, w nowym zatrudnieniu może wnioskować o to wolne bez przeszkód, a nowy szef nie może mu odmówić udzielania tych dni.

Jaki charakter

To specyficzne wolne ma umożliwić rodzicowi załatwienie spraw związanych ze sprawowaniem pieczy nad maluchem (np. wizyta u lekarza). Te dwa dni na opiekę stanowią zwolnienie celowe, a nie są częścią składową wypoczynkowych uprawnień urlopowych.

Jeśli pracownik ich nie wybierze w roku kalendarzowym, niewykorzystane po prostu przepadną (nie przejdą na rok następny). To z kolei przesądza o tym, że szef nie ma prawa odmówić udzielenia takiego wolnego podwładnemu, jeśli dopełni wszystkich formalności >patrz ramka. Pracownik nie ma obowiązku uzasadniać potrzeby wykorzystania prawa do opieki nad dzieckiem w konkretnym terminie. Nie musi opowiadać się szefowi, na jaki konkretny cel spożytkuje wolne. Ale to wcale nie oznacza zupełnej dowolności w jego wykorzystaniu.

Dogadane z przełożonym

Nie ulega wątpliwości, że termin albo terminy wybrania opiekuńczego wolnego należy uzgodnić z pracodawcą. Zasygnalizowanie potrzeby skorzystania z tego uprawnienia powinno odbyć się najpóźniej w dniu, kiedy pracownik chce je zacząć. Lepsze byłoby jednak większe wyprzedzenie, aby szef mógł w optymalny sposób zorganizować pracę podczas nieobecności podwładnego. Nie może on jednak odmówić podwładnemu udzielenia opieki na dziecko, nawet jeśli spełnienie jego prośby zaburzy prawidłowy tok pracy w firmie.

Mimo że przepisy nie precyzują, do kiedy należy dogadać się z szefem co do terminu opieki nad dzieckiem, nie ulega wątpliwości, że pracownik nie może samowolnie skorzystać z tego wolnego, nie informując uprzednio o tym przełożonego. Nie da rady wstecznie usprawiedliwić niestawienia się w pracy z powodu opieki nad potomkiem. Za taką niesubordynację szef ma prawo nałożyć na podwładnego finansową karę porządkową, a w skrajnych wypadkach nawet go zwolnić dyscyplinarnie.

Konieczny wniosek

Przepisy nie uzależniają terminu wybrania zwolnienia od zgody pracodawcy, a więc decydujące znaczenie są tu potrzeby pracownika. Aby jednak skorzystał z tego wolnego, powinien złożyć na piśmie odpowiedni wniosek. Konieczne też będzie oświadczenie o zamiarze lub o braku zamiaru korzystania z uprawnień rodzicielskich określonych w art. 189

1

k.p. Taką deklarację składa się w części B akt osobowych pracownika. Powinna ona trafić do pracodawcy także wtedy, gdy współmałżonek jest pracownikiem, ale nie będzie brał dni opieki, bo np. korzysta z urlopu rodzicielskiego czy wychowawczego. Decyzja etatowego podwładnego w sprawie korzystania z 2 dni opieki jest więc wyrażana w sposób generalny (na przyszłość), wraz z decyzją o korzystaniu z uprawnień rodzicielskich. W oświadczeniu tym pracownik formułuje nie tylko chęć skorzystania ze swoich praw, ale też opowiada się, czy drugi rodzic będzie to robił, a jeśli tak, to w jakim wymiarze (np. wskazuje, że rodzice dzielą się opieką po połowie). Jeśli podwładny nie dopełni tych formalności, musi się liczyć z odmową udzielenia opiekuńczego wolnego.