„Oświadczam, że nie odstąpię od zawartej umowy (...), zgadzam się na utratę zadatku. Wyrażam zgodę, w przypadku odstąpienia od montażu zestawu z mojej inicjatywy, na obciążenie mnie kosztami dojazdu (...) oraz pracy montażysty" – takie oświadczenie podpisało ponad tysiąc klientów poznańskiej spółki oferującej zestawy do odbioru telewizji satelitarnej. Sprawą zajął się urząd antymonopolowy, a w wyniku przeprowadzonej kontroli nakazał zmianę praktyki oraz nałożył karę finansową na przedsiębiorcę, który takich oświadczeń wymagał od swoich klientów.
Specjalne reguły
Cały problem i przewinienie firmy wzięło się stąd, że oświadczenia wiązały się z umowami zawieranymi poza lokalem przedsiębiorcy. A zgodnie z prawem, gdy konsument zawiera umowę poza lokalem, może z niej zrezygnować w ciągu 10 dni bez ponoszenia jakichkolwiek kosztów i bez podawania przyczyn swojej decyzji.
Stanowi o tym art. 2 ust. 1 ustawy o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny (DzU z 2012 r., poz. 1225), zgodnie z którym konsument zawierający umowę poza lokalem przedsiębiorstwa, może od niej odstąpić bez podania przyczyn, składając stosowne oświadczenie na piśmie w terminie dziesięciu dni od zawarcia umowy, przy czym do zachowania tego terminu wystarczy wysłanie oświadczenia przed jego upływem. Ustęp 2 stanowi natomiast, że nie jest dopuszczalne zastrzeżenie, że konsumentowi wolno odstąpić od umowy za zapłatą oznaczonej sumy (odstępne).
Z kolei zgodnie z art. 2 ust. 3 przywołanej ustawy, w razie odstąpienia od umowy zawartej poza lokalem przedsiębiorstwa, umowa uważana jest za niezawartą, a konsument jest zwolniony z wszelkich zobowiązań. To, co strony świadczyły, ulega zwrotowi w stanie niezmienionym, chyba że zmiana była konieczna w granicach zwykłego zarządu.
Zwrot powinien nastąpić niezwłocznie, nie później niż w terminie czternastu dni. Jeżeli konsument dokonał jakichkolwiek przedpłat, należą się od nich odsetki ustawowe od daty dokonania przedpłaty. Realizację tych uprawnień ma gwarantować przepis art. 17, zgodnie z którym nie mogą one zostać wyłączone lub ograniczone w drodze umowy.
Przedsiębiorca próbował się bronić, twierdząc, że w przypadku odstąpienia przez klienta od umowy, zadatek zostaje zatrzymany zgodnie z zapisami o zadatku określonymi w przepisach kodeksu cywilnego. Należy jednak podkreślić, że zadatek określony w art. 394 k.c. jest instytucją zabezpieczającą wykonanie umowy.
Jego stosowanie w przypadku umów zawieranych poza lokalem przedsiębiorstwa w relacji konsument – przedsiębiorca jest jednak ograniczone wskazanymi przepisami ustawy o ochronie niektórych praw konsumentów. W razie odstąpienia od umowy we właściwym terminie jest ona uważana za niezawartą, a tym samym nie może być mowy o zabezpieczeniu jej wykonania zadatkiem.
Wzór oświadczenia
Ponadto ten sam przedsiębiorca naruszył przepisy jeszcze w inny sposób. Mianowicie reguły wskazanej ustawy nie tylko przyznają konsumentom szczególną ochronę, dając prawo do namysłu i odstąpienia od umowy, ale nakazują przedsiębiorcy poinformować o takim prawie klienta.
Co więcej nie wystarczy sam zapis w umowie o istnieniu takiego uprawnienia. Firma, która w ten sposób prowadzi sprzedaż swoich produktów lub usług, musi przygotować odpowiedni wzór oświadczenia o odstąpieniu od umowy i wręczyć go konsumentowi.
Dlatego przedsiębiorcy został postawiony zarzut naruszenia zbiorowych interesów konsumentów polegający na pominięciu obowiązku udzielania konsumentom rzetelnej, prawdziwej i pełnej informacji o ich prawach. W opisywanym przypadku bezprawność działań firmy wynikała z naruszenia art. 3 ust. 1 cytowanej już ustawy.
Zgodnie z tym przepisem, kto zawiera z konsumentem umowę poza lokalem przedsiębiorstwa, powinien przed jej zawarciem poinformować konsumenta na piśmie o prawie odstąpienia od umowy w terminie 10 dni od dnia jej zawarcia i wręczyć wzór oświadczenia o odstąpieniu, z oznaczeniem swojej nazwy oraz siedziby.
Co z zadatkiem
Kwestie zadatku, które pojawiły się w opisywanym przypadku, rzeczywiście regulują przepisy kodeksu cywilnego. Zgodnie z art. 394 w braku odmiennego zastrzeżenia umownego albo zwyczaju zadatek dany przy zawarciu umowy ma to znaczenie, że w razie niewykonania umowy przez jedną ze stron druga strona może bez wyznaczenia terminu dodatkowego od umowy odstąpić i otrzymany zadatek zachować, a jeżeli sama go dała, może żądać sumy dwukrotnie wyższej.
W razie wykonania umowy zadatek ulega zaliczeniu na poczet świadczenia strony, która go dała. Jeżeli takie zaliczenie nie jest możliwe, zadatek ulega zwrotowi. Z kolei w razie rozwiązania umowy zadatek powinien być zwrócony, a obowiązek zapłaty sumy dwukrotnie wyższej odpada.
To samo dotyczy wypadku, gdy niewykonanie umowy nastąpiło wskutek okoliczności, za które żadna ze stron nie ponosi odpowiedzialności albo za które ponoszą odpowiedzialność obie strony. Jednak prawa do odstąpienia od umowy zawartej poza lokalem przedsiębiorstwa nie można utożsamiać z niewykonaniem umowy, który to przypadek pozwalałby przedsiębiorcy na zachowanie zaliczki.
Tak będzie dopiero wtedy, gdy konsument nie odstąpi od umowy w ustawowym terminie, utraci w ten sposób szczególne uprawnienia i dopiero po tym okresie nie będzie chciał wykonać kontraktu. Wtedy przedsiębiorca zadatek będzie mógł zatrzymać. W związku z tym warto jeszcze zaznaczyć, że jeżeli konsument nie został poinformowany na piśmie o prawie odstąpienia od umowy, jak to było w opisywanym przypadku, bieg 10-dniowego terminu nie rozpoczyna się.
W takim wypadku konsument może odstąpić od umowy w terminie dziesięciu dni od uzyskania informacji o prawie odstąpienia. Konsument nie może jednak z tego powodu odstąpić od umowy po upływie trzech miesięcy od jej wykonania.