Firma, która przegrała przetarg związany z eksploatacją systemów informatycznych dla prokuratury, wytykała zamawiającemu m.in. to, że nie zażądał od innego przedsiębiorcy (który wygrał przetarg) zaświadczenia o niekaralności.
Odwołała się do Krajowej Izby Odwoławczej. Powoływała się na przepis art. 24 ust. 1 pkt 7 prawa zamówień publicznych, zgodnie z którym wykluczeniu z postępowania podlegają spółki komandytowe oraz spółki komandytowo-akcyjne, których komplementariusza prawomocnie skazano za jedno z przestępstw wymienionych w ustawie (m.in. popełnione w związku z postępowaniem o udzielenie zamówienia, przeciwko prawom osób wykonujących prace zarobkową, przeciwko środowisku czy przekupstwo).
Tymczasem, jak podkreślał odwołujący się przedsiębiorca, w tej sprawie nie przedstawiono informacji z Krajowego Rejestru Karnego dla członków zarządu spółki, która jest komplementariuszem wykonawcy. Zdaniem odwołującego firma, która ostatecznie wygrała przetarg, powinna zostać m.in. z tego powodu wykluczona.
Izba nie uwzględniła jednak odwołania (opierało się na kilku argumentach), za niezasadny uznała także zarzut dotyczący braku zaświadczenia z Krajowego Rejestru Karnego.
Jak podkreśla Krajowa Izba Odwoławcza, brak jest uzasadnienia dla rozszerzającej interpretacji art. 24 ust. 1 pkt 7 prawa zamówień publicznych. Jest to bowiem przepis o charakterze restrykcyjnym, nie ma możliwości interpretowania go w sposób rozszerzający. „Przepis ten pozwala bowiem na weryfikację pod kątem karalności jedynie komplementariusza spółki komandytowej oraz spółki komandytowo-akcyjnej" – podkreśla KIO w uzasadnieniu do orzeczenia. „W sytuacji gdy tym komplementariuszem pozostaje osoba prawna, przepis, którego z racji jego restrykcyjności nie można interpretować rozszerzająco, nie pozwala na weryfikację członków organu zarządzającego tej osoby prawnej" – wyjaśnia Izba. Brak więc było podstaw do wykluczenia wykonawcy.
sygnatura akt KIO 2908/12