Należy więc wykazać szkodę, bezprawność czynu tj. niewykonanie lub nienależyte wykonanie obowiązków pracowniczych, winę podwładnego oraz związek przyczynowy między jego zachowaniem a powstałą szkodą.
W tym miejscu powstaje pytanie, w jaki sposób dochodzi do naruszenia obowiązków pracowniczych. Odpowiedź jest prosta.
Sumiennie i starannie
Na podstawie art. 100 § 2 pkt 4 kodeksu pracy pracownik musi wykonywać pracę sumiennie i starannie, a w szczególności powinien dbać o dobro zakładu i chronić jego mienie.
Przykład
Pracownik kancelarii prawniczej pan Robert dostał polecenie sfotografowania dokumentów znajdujących się w aktach sprawy cywilnej.
Do wykonania tego zadania miał mu służyć firmowy aparat fotograficzny. Po zrobieniu kilkudziesięciu zdjęć postanowił pójść na obiad. Po powrocie do sądu spostrzegł, że nie ma aparatu.
Jaka strata
Nie ulega wątpliwości, że pracownik nie wykazał się dbałością o mienie zakładu, czym bezsprzecznie naruszył podstawowy obowiązek. Szef może więc zażądać zwrotu kwoty odpowiadającej równowartości utraconego sprzętu.
Szkoda powinna odpowiadać realnej stracie pracodawcy. Jeśli aparat fotograficzny kupiono w 2009 r. za 1500 zł, to obecnie jego wartość jest znacznie niższa. Pracownik, który utraci sprzęt w 2012 r., powinien zapłacić za aktualną jego wartość. Jeśli strony nie porozumieją się w tym zakresie, w postępowaniu sądowym wątpliwości z pewnością rozwieje opinia biegłego rzeczoznawcy. Ten precyzyjnie określi wartość aparatu na dzień wystąpienia szkody.
Przepisy nie definiują szkody, ale przyjmuje się, że jest to różnica w majątku poszkodowanego, która wystąpiła w związku ze szkodą. W konsekwencji niedopuszczalne będzie obciążanie pracownika wyższymi kwotami.
Przykład
Pani Monika uszkodziła firmową komórkę w sposób uniemożliwiający korzystanie z niej.
W umowie dotyczącej powierzenia telefonu pracodawca zastrzegł, że odszkodowanie za zniszczenie lub zgubienie sprzętu będzie odpowiadało kwocie z faktury zakupu urządzenia.
Taki zapis należy uznać za nieważny, gdyż pracownik powinien zapłacić za rzeczywistą szkodę.