Dane dotyczące przedmiotu wykonanego już zamówienia, wartości usługi czy terminu jej realizacji nie stanowią tajemnicy przedsiębiorstwa. Krajowa Izba Odwoławcza nie zgodziła się też ze stanowiskiem, że wykaz takich informacji ze względu na nagromadzenie w jednym zestawieniu może być niejawny. O tajemnicy przedsiębiorstwa decyduje bowiem charakter danych, jakie zostały zastrzeżone, a nie ich ujęcie w jednym dokumencie. Tajemnicą przedsiębiorstwa w rozumieniu przepisów prawa zamówień publicznych nie są też dokumenty potwierdzające należyte wykonywanie usług. Podobnie, zdaniem Izby, utajnione nie mogą być dokumenty podmiotów trzecich, które udostępniły zasoby   wiedzy i doświadczeń.

Prawo zamówień publicznych mówi, że aby daną informację uznać za tajemnicę przedsiębiorstwa, musi ona mieć charakter techniczny, technologiczny, organizacyjny przedsiębiorstwa lub inny posiadający wartość gospodarczą. Kolejnym warunkiem jest to, by nie została podana do wiadomości publicznej i by podjęto niezbędne działania w celu zachowania jej poufności.

O poufności decyduje charakter danych, a nie ich zestawienie

Zdaniem Izby informacja ma charakter technologiczny lub techniczny, jeśli dotyczy sposobów wytwarzania, formuł chemicznych, wzorów i metod działania. Za informację organizacyjną przyjmuje się całokształt doświadczeń i wiadomości przydatnych do prowadzenia przedsiębiorstwa niezwiązanych bezpośrednio z cyklem produkcyjnym. Nieujawnienie do wiadomości publicznej oznacza zaś tyle, że dane nie mogą być znane ogółowi lub osobom, które ze względu na prowadzoną działalność są zainteresowane jej posiadaniem. Informacja traci więc ochronę prawną, gdy każdy konkurent może się o niej dowiedzieć zwykłą, dozwoloną drogą.

Izba podkreśla, że objęcie tajemnicą przedsiębiorstwa to wyjątek od fundamentalnej zasady jawności postępowania o zamówienie publiczne i powinno być interpretowane ściśle. Obowiązkiem zamawiającego jest w każdym przypadku przeprowadzenie indywidualnego badania. Ciężar udowodnienia, że wyłączenie jawności było skuteczne, spoczywa zaś na wykonawcy, który z  tego działania wyciąga korzystne dla siebie skutki prawne. Nie można zgodzić się więc ze stanowiskiem, że to odwołujący, który nie ma możliwości zapoznania się z treścią zastrzeżonych przez wykonawców dokumentów, powinien przedstawić dowody na bezskuteczność zastrzeżeń.

sygnatura akt: KIO 2260/11