W wypadku umów zawieranych z konsumentami na podstawie wzorców lub regulaminów stosuje się do nich specjalne przepisy.

Mają one chronić klienta przedsiębiorcy przed nieuczciwymi zapisami, w tym ukształtowaniem stosunku prawnego w sposób dla niego niekorzystny. W szczególności odnosi się to do ewentualnej zmiany ceny zamówionego towaru lub usługi, na co mogą wpływać podatki, cła lub akcyza.

W praktyce może się zdarzyć, że od dokonania zamówienia towaru lub usługi do jego dostarczenia lub jej wykonania mija trochę czasu.

W tym okresie mogą się zmienić pewne składowe wpływające na ostateczną cenę takiego dobra. Przykładowo inna już może być stawka podatku VAT lub obciążeń celnych, na co ani przedsiębiorca, ani konsument nie mają wpływu. Jednak nie zwalnia to firmy z obowiązku przestrzegania reguł związanych z ochroną praw konsumentów.

Przykład klauzuli

Biorąc pod uwagę upływ czasu między zawarciem umowy a jej wykonaniem, przedsiębiorcy we wzorcach narzucanych konsumentom stosują zapisy, z których treści wynika, że ewentualne zmiany w stawce podatku VAT będą decydowały o ostatecznej cenie produktu.

Taki zapis przewiduje, że zostanie ona skalkulowana nie w dniu podpisania umowy, ale wystawienia faktury.

Przykładowa klauzula wprowadzająca taką regulację może mieć np. następującą treść: W przypadku zmiany przepisów o podatku VAT w trakcie obowiązywania niniejszej umowy obowiązująca jest uzgodniona w umowie cena netto powiększona o VAT naliczony według stawek obowiązujących w momencie wystawienia faktury.

W ten sposób przedsiębiorca przerzuca na konsumenta ryzyko potencjalnej podwyżki ceny produktu, nie pozostawiając mu w zasadzie żadnej swobody, a w szczególności prawa do odstąpienia od umowy. I właśnie ten ostatni element będzie decydował o tym, że tego rodzaju zapis może zostać zakwestionowany jako niezgodny z prawem.

Kodeks cywilny

Przypomnijmy, co na temat wzorców umów mówi

kodeks cywilny

. Zgodnie z art. 385

1

§ 1 postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne).

Ponadto wzorzec umowy powinien być sformułowany jednoznacznie i w  sposób zrozumiały. Postanowienia niejednoznaczne tłumaczy się na korzyść konsumenta (art. 385 § 2).

O tym, czy dane postanowienie będzie uznane za niedozwolone, decydują więc pojęcia naruszenia dobrych obyczajów i interesów konsumenta.

Są to pojęcia nieostre, które należy rozstrzygać w odniesieniu do konkretnej sprawy. Jednocześnie jednak kodeks cywilny daje pewne wskazówki. Chodzi o art. 385

3

, który wymienia przykładowe klauzule mogące być w razie wątpliwości uznane za niedozwolone.

W kontekście omawianego przykładu w szczególności należy zapoznać się z zapisem umieszczonym w pkt 20 tego artykułu.

Stanowi on o tym, że za niedozwolone postanowienie umowne będzie uznane takie, które przewiduje uprawnienie kontrahenta konsumenta do określenia lub podwyższenia ceny lub wynagrodzenia po zawarciu umowy bez przyznania konsumentowi prawa odstąpienia od umowy.

Konsekwencje

Jaki skutek ma zawarcie we wzorcu umowy niedozwolonego postanowienia? Przede wszystkim w myśl cytowanego wyżej przepisu k.c. taki zapis nie będzie miał mocy wiążącej. Innymi słowy konsument będzie miał prawo żądać jego unieważnienia.

Ponadto stosowanie takiego postanowienia może oznaczać naruszenie zbiorowych interesów konsumentów. Stosowanie takich praktyk jest zakazane na podstawie art. 24 ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów (DzU z 2007 r. nr 50, poz. 331 ze zm.).

Przez praktykę naruszającą zbiorowe interesy konsumentów rozumie się godzące w nie bezprawne działanie przedsiębiorcy, w szczególności:

- stosowanie postanowień wzorców umów, które zostały wpisane do specjalnego rejestru postanowień uznanych za niedozwolone na mocy decyzji Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów,

- naruszanie obowiązku udzielania konsumentom rzetelnej, prawdziwej i pełnej informacji,

- nieuczciwe praktyki rynkowe lub czyny nieuczciwej konkurencji.

W tym wypadku zasadniczą kwestią będzie to, czy podobny zapis do omawianego znajduje się w rejestrze zakazanych klauzul. O ich umieszczeniu w nim, jak wspomnieliśmy, decyduje sąd. Sam rejestr prowadzi Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

W rejestrze UOKiK

W wyroku z 24 kwietnia 2006 (XVII AmC 10/04) Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów uznał za niedozwolone postanowienie o następującej treści: „Ostateczna cena samochodu może ulec zmianie także, o ile po dacie zamówienia zmianie ulegną przepisy podatkowe (w tym dotyczące podatku akcyzowego) lub celne dotyczące sprzedaży samochodu”.

W uzasadnieniu swojej decyzji sąd wskazał, że umowa sprzedaży jest umową konsensualną, do której zawarcia dochodzi przez samo złożenie oświadczeń woli przez sprzedawcę i kupującego. Strony są zatem związane warunkami określonymi w umowie. Możliwe jest przy tym, że w okresie od momentu zawarcia umowy do jej wykonania zmienią się okoliczności faktyczne mające wpływ na cenę.

W ocenie sądu każda zmiana ceny, bez względu na jej przyczynę, rodzi prawo do odstąpienia od  umowy.

Pozbawienie konsumentów tego prawa stanowi naruszenie zbiorowych interesów konsumentów. Omawiana klauzula została uznana za niedozwolone postanowienie umowne, o jakim mowa w art. 385

3

pkt 20 k.c. Postanowienie to zostało wpisane pod pozycją 923 do rejestru prowadzonego przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Liczy się sens, nie słowa

W tym miejscu przedsiębiorca, który handluje drzwiami lub oknami oferując również ich montaż, może zacząć się zastanawiać, dlaczego to do niego miałoby się odnosić postanowienie o sprzedaży samochodów. Tego musiała bowiem dotyczyć sprawa, która zakończyła się umieszczeniem cytowanej klauzuli w rejestrze.

Warto więc zaznaczyć, że o zakazie stosowania w praktyce gospodarczej klauzul znajdujących się w rejestrze nie przesądza ich dosłowne brzmienie ani to jakiej konkretnej sprawy dotyczyły. Liczy się ich sens, wykładnia i skutek prawny. Podkreślał to Sąd Najwyższy.

W uchwale z 13 lipca 2006 (III SZP 3/06) stwierdził, że „(...) stosowanie postanowień wzorców umów o treści tożsamej z treścią postanowień uznanych za niedozwolone prawomocnym wyrokiem Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów i wpisanych do rejestru może być uznane w stosunku do innego przedsiębiorcy za praktykę naruszającą zbiorowe interesy konsumentów (...)”.

Dalej w uzasadnieniu SN stwierdził, że „(...) praktyka naruszająca zbiorowe interesy konsumentów obejmuje również przypadki wprowadzania jedynie zmian kosmetycznych polegających na przestawieniu wyrazów lub zastąpieniu jednych wyrazów innymi, jeżeli tylko wykładnia postanowienia pozwoli stwierdzić, że jego treść mieści się w hipotezie zakazanej klauzuli. Stosowanie klauzuli o zbliżonej treści do klauzuli wpisanej do rejestru godzi przecież tak samo w interesy konsumentów, jak stosowanie klauzuli identycznej, co wpisana do rejestru”.

Konsekwencją umieszczenia postanowienia umownego w rejestrze jest to, że posłużenie się nim będzie miało skutek wprowadzenia do umowy elementu bezwzględnie przez prawo zakazanego. Innymi słowy wpis do tego rejestru oznacza, że od tego momentu stosowanie takiej klauzuli jest zakazane we wszystkich wzorcach umów (regulaminach, ogólnych warunkach umów) i odnosi się do wszystkich przedsiębiorców oferujących produkty lub usługi konsumentom.

Poniesione koszty

Co wynika z zebranych informacji? Można się domyślać, że stosowanie zapisu o możliwości zmiany ceny na skutek wzrostu stawki VAT (cła, akcyzy) stanowi chęć zabezpieczenia się przedsiębiorcy. Jeżeli od podpisania do wykonania umowy mija pewien czas, może się zdarzyć, że składowe elementy ceny się zmienią.

Szczególnie że na niektóre elementy przedsiębiorca nie ma wpływu. Jednocześnie, przygotowując się do  wykonania umowy, ponosi pewne koszty (np. gromadzi materiały potrzebne do wykonania i montażu zamówionej przez konsumenta kuchni). To powoduje, że nie chce konsumentowi dać prawa do odstąpienia od umowy. Następuje więc pat.

Jak wynika z zacytowanych przepisów a także orzeczeń sądów, to przedsiębiorca musi się zdecydować na pewną opcję. W  pierwszym wariancie z góry poda pełną cenę i będzie nią związany, niezależnie od ewentualnych zmian pozycji od niego niezależnych (podwyższenie stawki VAT itp.).

Innymi słowy weźmie na siebie ryzyko zmiany (podwyższenia) ceny. Druga możliwość to pozostawienie zapisu o korekcie ceny (np. na skutek zmiany stawki VAT), ale z daniem konsumentowi prawa do swobodnego odstąpienia od  umowy w takim wypadku.

W tym wariancie przedsiębiorca musi wziąć na siebie ryzyko, że mimo przygotowania się do wykonania umowy ostatecznie nie dojdzie do jej realizacji. To konsument będzie mógł zdecydować, czy zaakceptować nową (wyższą) cenę, czy odstąpić od umowy.

Zakazane klauzule

Za praktykę naruszającą zbiorowe interesy konsumentów uważa się w szczególności stosowanie postanowień wzorców umów, które zostały wpisane do rejestru postanowień, o którym mowa w art. 479

45

kodeksu postępowania cywilnego

.

Pełny rejestr tych klauzul znajduje się na stronie Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów: www.uokik.gov.pl.

Ważna decyzja

Sprawa stosowania we wzorcach umów zapisów (klauzul) odnoszących się do ewentualnej zmiany ceny w wyniku podwyższenia stawki podatku była wielokrotnie przedmiotem analiz Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Przykładowo warto się zapoznać z decyzją nr RWR 3/2011 wydaną przez delegaturę we Wrocławiu w imieniu prezesa UOKiK.

Czytaj też:

 

Zobacz:

» Dobra Firma » Firma » Firma - klient

» Firma » Umowy gospodarcze » Odstąpienie od umowy

» Prawo dla Ciebie » Konsumenci » Umowy » Niedozwolone klauzule umowne