[b]Pracownik ma umowę na czas nieokreślony i przysługuje mu miesięczny okres wypowiedzenia. Niebawem jednak miną trzy lata jego pracy w firmie i wtedy okres wypowiedzenia angażu będzie wynosił trzy miesiące. Pracodawca chce tego za wszelką cenę uniknąć. Polecił mi rozwiązać umowę o pracę, odczekać chwilę i zatrudnić pracownika ponownie.

Jak długo ma trwać ta chwila, aby okres wypowiedzenia zawartej na nowo umowy bezterminowej był znowu dwutygodniowy. Czy wystarczy miesiąc?[/b] – pyta czytelniczka.

Okres wypowiedzenia umowy o pracę zawartej na czas nieokreślony zależy od okresu zatrudnienia u danego pracodawcy (tzw. zakładowy staż pracy). Jeżeli:

- jest on krótszy niż sześć miesięcy, to okres wypowiedzenia jest dwutygodniowy,

- wynosi co najmniej sześć miesięcy, to umowa o pracę rozwiąże się z upływem miesiąca,

- pracownik jest zatrudniony co najmniej trzy lata, to okres wypowiedzenia wynosi trzy miesiące.

Tak stanowi art. 36 § 1 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=B5E347C50E4D2860978BAD3D891C7A48?n=1&id=76037&wid=337521]kodeksu pracy[/link]. Okres zatrudnienia u danego pracodawcy ma też znaczenie przy zwolnieniu pracownika w trybie natychmiastowym bez jego winy z powodu przedłużającej się absencji chorobowej (art. 53 k.p.).

[srodtytul]Nawet kilka lat[/srodtytul]

Zakładowy staż pracy to okres zatrudnienia u konkretnego pracodawcy.

– Nie chodzi tu jednak tylko o czas nieprzerwanej pracy. Do tego okresu wlicza się wszystkie okresy zatrudnienia u tego pracodawcy bez względu na przerwy między nimi i ich długość, co potwierdził [b]Sąd Najwyższy w uchwale siedmiu sędziów z 15 stycznia 2003 r. (III PZP 20/02) [/b]– tłumaczy Sławomir Paruch, wspólnik w kancelarii Sołtysiński, Kawecki & Szlęzak, kierujący w niej departamentem prawa pracy.

Dodaje, że praktyki stosowane przez czytelnika zostaną zakwestionowane przez każdy sąd, niezależnie od tego jak długa będzie przerwa między rozwiązaniem jednej a nawiązaniem kolejnej umowy o pracę. Taka przerwa może być nawet kilkuletnia. Jej upływ nie skróci zakładowego stażu pracy i tym samym nie odbierze prawa do trzymiesięcznego okresu wypowiedzenia.

[srodtytul]Zakładowy, nie ogólny[/srodtytul]

Do okresu zatrudnienia, od którego zależy okres wypowiedzenia bezterminowej umowy o pracę, wlicza się również okres zatrudnienia w poprzedniej firmie, jeżeli zmiana pracodawcy nastąpiła w trybie przejścia zakładu pracy na zasadach określonych w art. 23[sup]1[/sup] k.p. a także w innych przypadkach, gdy z mocy odrębnych przepisów nowy pracodawca jest następcą prawnym w stosunkach pracy nawiązanych przez pracodawcę poprzednio zatrudniającego tego pracownika.

Nie mieści się w tym pojęciu z kolei przejście pracownika od jednego pracodawcy do drugiego na podstawie porozumienia zawartego między nimi [b](wyrok SN z 6 października 1998 r., I PKN 377/98)[/b].

Od stażu zakładowego należy odróżnić staż ogólny, od którego zależą np. uprawnienia urlopowe. Na staż ogólny składają się okresy pozostawania w stosunku pracy u różnych pracodawców, w tym okresy niewykonywania pracy, zaliczane na podstawie odrębnych przepisów do okresu zatrudnienia, od którego zależą uprawnienia pracownicze. Chodzi tu przykładowo o czas pobierania zasiłku dla bezrobotnych czy odbywania zasadniczej służby wojskowej.

[srodtytul]Nie do tego angażu[/srodtytul]

Miesiąc, do którego nawiązuje czytelnik, to okres właściwy dla umów terminowych, które przekształcają się w kontrakty na czas nieokreślony. Art. 25[sup]1[/sup] k.p. zastrzega bowiem, że trzecia umowa na czas określony przekształca się w bezterminową, o ile przerwa między rozwiązaniem jednej a nawiązaniem kolejnej umowy terminowej nie trwała dłużej niż miesiąc.

Przypominam jednak, że ta sztandarowa zasada została zmodyfikowana przez [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=FCE3D4DE2076E5E42C94AF13FF6A4D84?id=320785]ustawę z 1 lipca 2009 r. o łagodzeniu skutków kryzysu ekonomicznego dla pracowników i przedsiębiorców (DzU nr 125, poz. 1035 ze zm.[/link], dalej pakiet antykryzysowy).

Umowy na czas określony, zawierane pod jej rządami, wolno zawierać w dowolnej ilości, pod warunkiem że terminowe zatrudnienie nie przekroczy ogółem 24 miesięcy. Ta zasada dotyczy także angaży trwających w dniu, kiedy pakiet antykryzysowy wchodził w życie.