Od początku ciąży jest ona w okresie ochronnym.

Pracodawca nie może więc wypowiedzieć ani rozwiązać umowy o pracę w takim okresie, a także w okresie urlopu macierzyńskiego pracownicy, chyba że zachodzą przyczyny uzasadniające rozwiązanie angażu bez wypowiedzenia z jej winy i reprezentująca pracownicę zakładowa organizacja związkowa wyraziła zgodę na rozstanie.

Tak stanowi art. 177 § 1 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=B5E347C50E4D2860978BAD3D891C7A48?n=1&id=76037&wid=337521]kodeksu pracy[/link]. Wyjątek od tej zasady dotyczy podwładnej w okresie próbnym, nieprzekraczającym jednego miesiąca.

Taki zakaz ma charakter bezwzględny, a początkiem okresu ochronnego jest obiektywny stan ciąży. Nie ma znaczenia, czy pracownica o niej wiedziała i czy powiadomiła o tym przełożonego. Tym bardziej nie jest istotne to, że sam szef w chwili złożenia oświadczenia o rozstaniu nie wiedział o stanie podwładnej.

Teraz zainteresowana powinna zwrócić się do niego o odwołanie oświadczenia woli o wypowiedzeniu, a gdyby szef odmówił, wystąpić do sądu pracy z roszczeniem o przywrócenie do firmy. Na podstawie art. 57 § 2 k.p. przysługuje jej także prawo do wynagrodzenia za okres pozostawania bez pracy.

[i]Autorka jest radcą prawnym i prowadzi Kancelarię Prawa Pracy[/i]