[b]Tak wynika z wyroku Sądu Najwyższego z 24 lipca 2009 r. (sygn. I PK 41/09).[/b]

Syndyk masy upadłościowej spółki wytoczył zwolnionym pracownikom procesy, w których żądał zwrotu części wypłaconych odpraw pieniężnych. Dopiero po fakcie się zorientował, że niektóre przekraczają limity określone w art. 8 ust. 4 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=2572DB1A4AA37858A19D8C0A8851D1BF?id=169524]ustawy z 13 marca 2003 r. o szczególnych zasadach rozwiązywania z pracownikami stosunków pracy z przyczyn niedotyczących pracowników (DzU nr 90, poz. 844 [/link]– dalej ustawa o zwolnieniach grupowych).

Przewiduje on, że przewidziana w ustawie odprawa nie może przekroczyć 15-krotności minimalnego wynagrodzenia. W myśl tego przepisu odprawy wypłacane w 2007 r. nie mogły przekroczyć kwoty 14 040 zł (15 razy 936 zł). W procesie, którym zajął się SN, pozew syndyka dotyczył zwrotu prawie 30 tys. złotych.

Pracownicy przed sądem bronili się, że odprawy zostały im wypłacone na podstawie zawartego pomiędzy syndykiem i związkami zawodowymi porozumienia, które takiego limitu nie zawierało.

Autorka tego dokumentu zeznawała nawet w czasie procesu, że podczas negocjacji przedstawiła syndykowi symulację, z której wynikała różnica wysokości odpraw wypłacanych na podstawie tego porozumienia i ustawy, czyli z limitem. Syndyk nie dość, że zgodził się na porozumienie, to później podpisał też listę płac, z której wynikały podwyższone wypłaty (jeden z pracowników otrzymał ponad 52 tys. zł odprawy).

Sąd stwierdził, że porozumienie zawarte na podstawie art. 3 ustawy o zwolnieniach grupowych stanowi źródło prawa pracy w myśl art. 9 § 1 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=38151C80EC86B82956E3F38A6513EB2D?id=76037]kodeksu pracy[/link]. W tej sytuacji porozumienie to należy interpretować w sposób właściwy dla przepisów prawa, gdzie pierwszeństwo ma wykładnia językowa, następnie funkcjonalna i systemowa.

Choć porozumienie przewidywało, że w sprawach w nim nieuregulowanych zastosowanie mają przepisy ustawy o zwolnieniach grupowych, limity zawarte w ustawie nie dotyczą odpraw wypłaconych na podstawie porozumienia. Dokument podpisany przez syndyka i związki nie zawierał bowiem wyraźnego ograniczenia wysokości odpraw.

Sąd podkreślił, że strony mogły w porozumieniu zawrzeć korzystniejsze regulacje dotyczące wysokości odpraw niż wynikające z ustawy o zwolnieniach grupowych.

Sąd okręgowy, oddalając apelację syndyka, stwierdził, że podczas podpisywania porozumienia strona pracodawcy była reprezentowana przez syndyka, jego syna jako koordynatora do spraw upadłości i radcę prawnego. Nie ma więc możliwości wycofania się z zawartego wówczas porozumienia.

W skardze kasacyjnej syndyk zarzucił sądowi niezastosowanie limitu wysokości odprawy przewidzianego w ustawie o zwolnieniach grupowych, w wyniku czego doszło do bezpodstawnego wzbogacenia pracowników.

Sąd Najwyższy stwierdził, że porozumienie zbiorowe zawarte z pracownikami należy do źródeł prawa pracy w rozumieniu art. 9 § 1 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=B5E347C50E4D2860978BAD3D891C7A48?n=1&id=76037&wid=337521]kodeksu pracy[/link], nie wyłącza dopuszczalności stosowania reguł wykładni umów określonych w art. 65 § 2 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=86F27ADE2102E1D67842E76D535F1BD1?id=70928]kodeksu cywilnego[/link], czyli badania oświadczeń woli stron, a nie literalnej treści umowy. Szczególnie gdy wykładnia językowa i systemowa porozumienia nie prowadzi do ustalenia jednoznacznej interpretacji takiego aktu.

Z postępowania sądowego wynika jednak, że syndyk, podpisując porozumienie, wiedział, na co się zgadza (otrzymał wcześniej symulacje dotyczącą wysokości odpraw). SN oddalił więc skargę kasacyjną.

[ramka][b]Uwaga [/b]

Odprawa dla pracownika nie może przekroczyć 15 krotności minimalnego wynagrodzenia.

W tym roku limit wypłaty wynosi 19 755 zł a w przyszłym – 20 790 zł.[/ramka]