Fundusze pieniężne i gotówkowe inwestują w krótkoterminowe (od kilku miesięcy do roku) papiery dłużne, takie jak: bony skarbowe, bony komercyjne, krótkoterminowe obligacje rządowe. Lokują też środki w bankach.

Portfele funduszy pieniężnych często znacznie się różnią. Mogą się w nich znajdować papiery o różnych terminach wykupu, wyemitowane przez różne podmioty itp. W zależności od tego są one bardziej lub mniej ryzykowne.

Najbezpieczniejsze są fundusze rynku pieniężnego, które zgodnie z ustawą muszą inwestować w papiery skarbowe o najwyższym ratingu. Ale na rynku są tylko dwa takie produkty: SKOK Rynku Pieniężnego i PKO Rynku Pieniężnego.

– Fundusze tego typu są wprawdzie bardzo bezpieczne, ale mają niskie stopy zwrotu i trudno im rywalizować z bankowymi depozytami. Dlatego nie są popularne na naszym rynku – mówi Bogdan Jacaszek, dyrektor Biura Zarządzania Aktywami w KBC TFI.

Inne fundusze nie używają nazwy „rynku pieniężnego”, dlatego nie są zobowiązane do inwestowania zgodnie z ustawą. Pozwala to zarządzającym na wypracowanie lepszych wyników. Mogą oni inwestować np. w krótkoterminowe papiery korporacyjne czy obligacje zagraniczne.

– W funduszach gotówkowych średni termin zapadalności lokat może się zbliżać do roku, a nabywane papiery nie muszą posiadać ratingu inwestycyjnego. W portfelach mogą się znaleźć też obligacje o stałym oprocentowaniu o terminie wykupu powyżej roku – wyjaśnia Bogdan Jacaszek.

Duże znaczenie mają doświadczenie i umiejętności zarządzających. Mogą oni wypracować dobre wyniki przy wysokim poziomie bezpieczeństwa inwestycji.

[b]Na co zwrócić uwagę[/b]

Zanim wpłaci się pieniądze do funduszu, należy zapoznać się z jego polityką inwestycyjną opisaną w prospekcie emisyjnym. Warto także przejrzeć ostatnie półroczne sprawozdanie finansowe. Na stronach internetowych towarzystw funduszy inwestycyjnych (TFI) zamieszczone są karty z najważniejszymi informacjami i z reguły pokazana jest struktura portfela.

Trzeba zwrócić uwagę na to, czy fundusz w dłuższym okresie osiąga stabilne wyniki. Jeśli wartość jednostek często się waha, może to oznaczać, że w portfelu są instrumenty, których cena jest wrażliwa na sytuację rynkową.

Najlepiej wybrać fundusz o dobrych wynikach, którym przez dłuższy czas zarządza ta sama osoba. Wówczas z dużym prawdopodobieństwem można założyć, że nadal będzie on osiągał atrakcyjne stopy zwrotu.

– Przy wyborze funduszu gotówkowego należy kierować się analizą historycznych wyników (im mniejsza zmienność w skali miesiąca czy roku, tym lepiej), wysokością opłat za zarządzanie, stabilnością składu zespołu zarządzającego oraz oceną portfela lokat – podsumowuje Bogdan Jacaszek.

Aby zainwestować w fundusz, należy otworzyć rejestr i wpłacić co najmniej minimalną wymaganą przez TFI kwotę. Można także złożyć w towarzystwie wniosek o dostęp do elektronicznego systemu transakcyjnego. Dokładne informacje na ten temat znajdują się na stronach WWW towarzystw.

Jednostki można kupić w placówkach danego TFI, bankach, domach maklerskich, u doradców finansowych, takich jak Open Finanse, Xelion, Expander itp., a także przez Internet (lista dystrybutorów znajduje się na stronach TFI).

[srodtytul]Ryzyko jest niewielkie[/srodtytul]

O tym, że fundusze pieniężne także mogą notować straty, przekonali się w ubiegłym roku klienci DWS TFI, którzy wpłacili pieniądze do DWS Płynna Lokata Plus czy DWS FIO Płynna Lokata. Stratę miał również Skarbiec Gotówkowy.

Najlepsze wyniki przez ostatnie 12 miesięcy wypracowały: Idea Premium (8,9 proc.) oraz Amplico Pieniężny (8 proc.). Pierwszy postawił na papiery komercyjne, a drugi głównie na papiery skarbowe. Na końcu zestawienia są fundusze, które w ubiegłym roku miały problemy, czyli Skarbiec Gotówkowy oraz fundusze pieniężne DWS TFI.

Obecnie ryzyko związane z funduszami pieniężnymi wynika z nadmiernego zadłużenia krajów europejskich (Grecja, Portugalia, Hiszpania). Od kwietnia ma to wpływ na dużą zmienność na rynku instrumentów dłużnych i na przecenę papierów skarbowych. Jednak w tym roku większość funduszy tego typu postawiła na bezpieczne papiery i wartość ich jednostek powoli, ale systematycznie rośnie.

[srodtytul]Oferta dla przedsiębiorstw[/srodtytul]

Często towarzystwa prowadzą kilka funduszy pieniężnych o zróżnicowanym składzie portfela. Są wśród nich takie przeznaczone specjalnie dla małych i średnich firm (oraz bogatych klientów). Do grupy tej należą: Idea Premium, UniWIBID SFIO, KBC Gamma SFIO, Fundusz Korporacyjny SFIO (pierwsza wpłata minimum 250 tys. zł). Mają one wyniki powyżej przeciętnych, ale wymagana jest wysoka pierwsza wpłata.

Firmy mogą też inwestować w fundusze dla klientów indywidualnych. Niekiedy przy wysokich kwotach są zwolnione z części opłaty za zarządzanie. Zniżka jest ustalana indywidualnie, zależy od wartości środków oraz długości umowy z TFI. Na przykład w UniWIBID trzeba wpłacić powyżej 1 mln zł, w KBC Subfundusz Pieniężny – powyżej 0,5 mln zł, w KBC Gamma SFIO – ponad 3 mln zł.

[ramka][b][link=http://www.rzeczpospolita.pl/pliki/dobrafirma/pdf/DF%20fundusze%20pieniez%20tabel.pdf]Zobacz tabelę z wynikami funduszy pieniężnych [/link][/b][/ramka]

[ramka][b]Zalety i korzyści[/b]

- Środki z funduszy (część lub wszystkie) można wycofać w dowolnym momencie bez utraty osiągniętego już zysku (w przypadku lokaty bankowej traci się większość lub całość odsetek). Jest to więc płynna i elastyczna forma inwestycji.

- Średni zysk z inwestycji w fundusze rynku pieniężnego na koniec 2010 r. wyniesie mniej więcej 4 – 5 proc., ale najlepsze powinny zarobić nawet 7 – 8 proc. Jest to więc konkurencyjna wobec krótkoterminowych depozytów bankowych forma lokowania nadwyżek.

- W funduszach rynku pieniężnego z reguły nie ma opłaty przy zakupie jednostek (manipulacyjnej). Natomiast opłata za zarządzanie, która jest już uwzględniona w cenie jednostki, wynosi średnio do 1 proc.

- W razie ogłoszenia upadłości przez towarzystwo funduszy inwestycyjnych środki z funduszu muszą być w całości wypłacone inwestorom, bo aktywa te nie wchodzą w skład masy upadłościowej towarzystwa. W przypadku niewypłacalności banku depozyty są zwracane w 100 proc., ale tylko do równowartości 50 tys. euro. [/ramka]

[ramka][b]Na dłuższy termin – obligacyjne

Komentuje Piotr Kukowski, prezes Idea TFI[/b]

W ostatnich miesiącach zainteresowanie funduszami pieniężnymi wzrosło zarówno wśród inwestorów indywidualnych, jak i firm. To efekt dobrych wyników tych funduszy, a także ich dużej płynności oraz niskich kosztów transakcyjnych. Część przedsiębiorców traktuje je jako alternatywę dla krótkoterminowych lokat bankowych bądź nawet depozytów overnight.

Na koniec tego roku średnie wyniki funduszy rynku pieniężnego będą zbliżone do oprocentowania depozytów bankowych. Ale najlepsze mogą zarobić 7 – 8 proc.

Do lokowania nadwyżek finansowych w przedsiębiorstwach mogą służyć też fundusze obligacji, ale w nie trzeba inwestować na dłużej, bo w krótkim terminie ich wyceny mogą się wahać. Natomiast w dłuższym czasie fundusze te mają większy potencjał zysku niż pieniężne.

Bezpośrednie kupowanie obligacji przez firmę jest wskazane tylko wtedy, gdy zatrudnia ona fachowców od papierów dłużnych. Wbrew powszechnej opinii jest to trudny rynek, wymagający specjalistycznej wiedzy i doświadczenia.

Papiery trzeba odpowiednio dobrać do portfela z uwzględnieniem ich rentowności, terminów zapadalności, ratingu emitenta, płynności na rynku, obecnego oraz prognozowanego poziomu stóp procentowych.[/ramka]

[ramka][b]Ryzykowne papiery komercyjne

Komentuje Olaf Pietrzak, zarządzający w Skarbiec TFI[/b]

Firmom, które wolne środki zwykle lokują na lokatach bankowych, polecam fundusze rynku pieniężnego. Bezpieczeństwo takiego portfela jest o wiele większe, a dochodowość równie atrakcyjna. Wpłacając do funduszu większe kwoty, można skorzystać ze zniżki w opłacie za zarządzanie. Wówczas zyskowność funduszu będzie wyższa niż podawana oficjalnie w prasie.

Przedsiębiorcy powinni zwrócić uwagę na ryzyko. Jeśli dany fundusz pieniężny systematycznie i zdecydowanie zarabia więcej, niż wynoszą rynkowe stopy zwrotu z krótkoterminowych papierów dłużnych, to możliwe, że wybiera do portfela bardziej ryzykowne instrumenty.

Inwestycja części środków w fundusze obligacji jest polecana tym przedsiębiorcom, którzy wiedzą, w jaki sposób procesy makroekonomiczne wpływają na rynek papierów dłużnych. W przeciwnym razie efekt takiej inwestycji, szczególnie w krótkim okresie, może być dużo gorszy od oczekiwanego.

Fundusze są zarządzane w różny sposób, o czym świadczy skład ich portfeli. Niektórzy zarządzający unikają papierów skarbowych o zmiennym oprocentowaniu, preferując obligacje komercyjne. Paradoksalnie, choć ryzyko jest większe, znaczny udział obligacji komercyjnych zapewnia stabilny wzrost jednostki dzięki mało nowoczesnej metodzie wyceny; w praktyce oznacza ona liniową amortyzację instrumentów komercyjnych. Taki portfel nie reaguje na ceny rynkowe.[/ramka]

[ramka][b]Liczą się wieloletnie wyniki

Dariusz Lasek dyrektor inwestycyjny ds. papierów dłużnych w Union Investment TFI[/b]

Fundusze rynku pieniężnego mają szerokie możliwości inwestycyjne. W ich portfelach mogą się znaleźć krótkoterminowe papiery skarbowe, papiery komercyjne, samorządowe, listy zastawne. Jednak na podstawie rodzaju inwestycji nie można jednoznacznie ocenić, jakie będą wyniki.

Na ogół papiery komercyjne są bardziej zyskowne niż skarbowe, ale zdarzają się okresy, kiedy więcej można zarobić na tych drugich. Dlatego przy wyborze funduszu należy wziąć pod uwagę wieloletnie wyniki. Wtedy można zidentyfikować ryzyko, na jakie może być on narażony w przyszłości.

Firmy eksportujące do krajów strefy euro czy rozliczające się w euro mogą zainteresować się funduszami pieniężnymi inwestującymi np. w krajach Europy Środkowej i Wschodniej. Wówczas dodatkowym atutem jest brak konieczności przewalutowania środków z inwestycji, co ogranicza koszty i zmniejsza ryzyko kursowe.[/ramka]

[ramka][b]Inne rozwiązania[/b]

Firmy mogą też lokować wolne środki w obligacje oraz bony skarbowe, ale powinny mieć specjalistę od zarządzania tego typu inwestycjami. Eksperci nie polecają natomiast samodzielnych inwestycji w papiery dłużne przedsiębiorstw. Są one bardziej zyskowne, ale też ryzykowne.

Trzeba umieć odpowiednio zróżnicować portfel. Rafał Lis, członek zarządu Opera TFI, twierdzi, że mniej ryzykowna od zakupu takich papierów na własną rękę jest inwestycja w fundusz obligacji. W funduszu takim znajduje się kilkadziesiąt różnych emisji.[/ramka]