Choć kryzys prawie zażegnany, to niektóre firmy nadal wręczają wypowiedzenia. Przy redukcjach grupowych przyczyna takiej decyzji leży po stronie pracodawcy. Dlatego wybierając osoby do zwolnienia, kieruje się on często stażem pracy, osiąganymi wynikami, a nawet statusem majątkowym pracownika.
To właśnie wtedy pracodawcy prześwietlają zatrudnionych. Jakież jest ich zdziwienie, gdy wśród załogi są osoby pobierające dwa świadczenia jednocześnie: wynagrodzenie i emeryturę.
– Jak to możliwe, by pracodawca nie wiedział o tym wcześniej? Zatrudniony powinien poinformować, że idzie na emeryturę – bulwersuje się jeden z czytelników. Dodaje, że akurat on o takim stanie rzeczy dowiedział się w chwili, gdy pracownika emeryta wpisał na listę zwolnień.
W sumie ucieszył się z trafnego wyboru, bo przecież jeśli zwalniać, to właśnie tych, którzy mają dodatkowe źródło dochodu. Szybko się jednak okazało, że nie jest to takie proste. Zatrudniony bez skrupułów oznajmił, że z chwilą jego zwolnienia z pracy złoży pozew o dyskryminację ze względu na wiek. Czy jego zarzuty będą uzasadnione?
Idąca w parze z orzecznictwem SN zmiana przepisów potwierdza w pierwszym odczuciu, że zatrudniony ma rację. Ale to pozory.
[srodtytul]Przepis, którego już nie ma…[/srodtytul]
Kiedyś było tak, że przyznanie emerytury musiało być poprzedzone rozwiązaniem umowy o pracę. Zatrudniony musiał zakończyć współpracę z firmą choćby na jeden dzień. W przeciwnym razie jego emerytura ulegała zawieszeniu bez względu na wysokość przychodu, jaki uzyskiwał z tytułu zatrudnienia.
Od stycznia 2009 r. jest inaczej. Zatrudniony może pobierać świadczenie z ZUS, pozostając nadal w stosunku pracy i nie informując bezpośrednio pracodawcy o statusie emeryta. A to, że stara się o emeryturę, potwierdzi jedynie dział kadr wydający dokumenty poświadczające staż pracy i wysokość dotychczasowych zarobków.
Tak wynika z [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=D36D4C941F9DF6AA56A2CBE2EDB87883?id=324468]ustawy z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (DzU z 2009 r. nr 153, poz. 1227 ze zm.)[/link], z której wykreślono art. 103 ust. 2a.
[srodtytul]…nie ogranicza rozstań[/srodtytul]
To właśnie usunięcie tego przepisu spowodowało, że potencjalny emeryt może zachować posadę. Przywilej ten potwierdził dodatkowo [b]Sąd Najwyższy w uchwale z 21 stycznia 2009 r. (II PZP 13/08).[/b] Sąd uznał, że osiągnięcie wieku emerytalnego i nabycie prawa do emerytury nie może stanowić wyłącznej przyczyny wypowiedzenia umowy o pracę przez pracodawcę (art. 45 § 1 k.p.), a zwalnianie pracownika tylko dlatego że osiągnął określony wiek emerytalny, to pośrednia dyskryminacja, na którą powołuje się w opisywanej sprawie pracownik.
Ale uwaga, jego argumenty nie są trafione. Otóż ani z obowiązujących przepisów, ani z uzasadnienia do uchwały nie wynika przecież, że takiego pracownika nie można zwolnić.
W analizowanym przypadku powodem ewentualnego wręczenia wypowiedzenia nie byłoby osiągnięcie przez zatrudnionego wieku emerytalnego, ale np. redukcja etatów z przyczyn ekonomicznych.
Co więcej, z przedstawionego stanu faktycznego wynika, że pobieranie świadczeń z ZUS nie stanowiło kryterium doboru pracownika do zwolnienia (tj. przesłanki, na podstawie której pracodawca dokonujący redukcji zatrudnienia z przyczyn ekonomicznych wytypował konkretnych pracowników do zwolnienia).
Nie oznacza to jednak, że nie mogłoby takiego kryterium stanowić.
[srodtytul]Minęły lata, czas na odprawę [/srodtytul]
A co, jeśli zatrudniony, pobierający od dawna emeryturę, zgodzi się odejść za porozumieniem stron? Czy wówczas trzeba mu wypłacić odprawę emerytalną?
Tak, bo art. 92[sup]1[/sup] k.p. zastrzega, że należy się ona pracownikowi spełniającemu warunki do nabycia m.in. emerytury, którego stosunek pracy ustał w związku z przejściem na to świadczenie.
Ponadto prawo do takiej zaległej odprawy potwierdził wielokrotnie SN, uznając, że rozwiązanie stosunku pracy w związku z przejściem na emeryturę następuje także wtedy, gdy do zakończenia współpracy stron dojdzie nawet kilka lat po pobieraniu emerytury. I tak w [b]wyroku z 6 maja 2003 r. (I PK 223/02)[/b] czytamy: „skorzystanie przez pracownika z uprawnień emerytalnych w czasie trwania zatrudnienia nie powoduje utraty prawa do odprawy emerytalnej w chwili, gdy nastąpi rozwiązanie stosunku pracy”.
Z kolei w [b]wyroku z 11 października 2007 r. SN[/b] uznał, że przejście na emeryturę oznacza zmianę statusu pracownika lub pracownika emeryta na status wyłącznie emeryta, w efekcie czego odprawa emerytalna przysługuje pracownikowi, jeżeli rozwiązanie stosunku pracy nastąpiło w związku z tak rozumianym przejściem na emeryturę, choćby ją poprzednio pobierał, chyba że już wcześniej skorzystał z uprawnienia do tej odprawy (III PK 40/07).
[ramka][b]Kryterium społecznie uzasadnione
Komentuje Patrycja Zawirska, prawnik w Bartłomiej Raczkowski Kancelaria Prawa Pracy:[/b]
Sąd Najwyższy w uchwale z 21 stycznia 2009 r. jednoznacznie stwierdził, że uzyskanie przez pracownika prawa do emerytury nie może stanowić wyłącznej przyczyny rozwiązania z nim stosunku pracy. Byłby to przejaw dyskryminacji ze względu na wiek.
Należy jednak pamiętać, co również podkreślił Sąd Najwyższy, że dopuszczalne jest posłużenie się faktem uzyskania przez pracownika prawa do emerytury jako kryterium doboru do zwolnienia grupowego.
Pracodawca, który planuje zmniejszyć zatrudnienie ze względów ekonomicznych, może wytypować do redukcji zatrudnienia tych pracowników, którzy nabyli prawo do emerytury. Będzie to kryterium usprawiedliwione i społecznie uzasadnione.[/ramka]