Jednoosobowe firmy, które świadczą usługi dla jednego zleceniodawcy, od dawna są popularne. Taka umowa o współpracę może być korzystna dla obu stron. Zleceniodawca nie musi już przejmować się ograniczeniami związanymi z prawem pracy oraz składkami ZUS. Samozatrudniony zaś może mieć większy wpływ na swoje rozliczenia z urzędem skarbowym.

[srodtytul]Rozliczysz dojazdy[/srodtytul]

Osoba zakładająca firmę może rozliczyć wydatki, co do których jako pracownik nie miała takiej możliwości. Przykład to koszty dojazdu. Pracownikowi zasadniczo przysługują z tego tytułu zryczałtowane miesięczne koszty.

Gdy nie musi dojeżdżać do innej miejscowości, może odliczyć 111,25 zł, jeśli jeździ dalej, to 139,06 zł. Realne koszty można uwzględnić, tylko gdy są udokumentowane biletami imiennymi. [b]Pracownik nie ma więc szans, aby ująć w zeznaniu rocznym koszty dojazdów samochodem. Przedsiębiorca nie będzie miał z tym żadnych kłopotów.[/b] Odliczy nie tylko faktury za paliwo, ale także za naprawy czy ubezpieczenie auta.

[wyimek]Skala podatkowa często okazuje się korzystniejsza niż 19-proc. podatek liniowy[/wyimek]

Jeśli samozatrudniony zdecyduje się na wprowadzenie auta do majątku firmy, to będzie mógł także zaliczyć do kosztów uzyskania przychodów w postaci odpisów amortyzacyjnych kwotę zapłaconą za sam pojazd. Co istotne, decyduje kwota z umowy zakupu lub faktury od dilera, nawet jeśli dokumenty te mają dziesięć lat, a dziś samochód wart jest o wiele mniej. W ten sposób można więc obniżyć dochód o dawne wydatki.

Zasady takie obowiązują także w stosunku do innych środków trwałych. Z tego powodu warto więc wykorzystać w działalności np. kupiony kilka lat temu komputer.

[srodtytul]Dla kogo liniowy[/srodtytul]

Przed wprowadzeniem dwustopniowej skali podatkowej jednym z istotniejszych argumentów przemawiających za samozatrudnieniem była możliwość skorzystania z 19-proc. stawki podatkowej. Dziś jej wybór powinni rozważać tylko przedsiębiorcy, których miesięczny dochód po odliczeniu składek ZUS przekracza 8 tys. zł. Jeśli zarabiają mniej, bardziej opłaca się im skala podatkowa (chyba że uzyskują inne dochody opodatkowane w ten sposób). Przedsiębiorcy, którzy mogą się rozliczyć z małżonkiem lub skorzystać z ulgi rodzinnej, muszą uzyskiwać jeszcze wyższy dochód, aby stawka liniowa była opłacalna. Na właściwy wybór wpływa więc wiele różnych czynników.

Rozważając wybór stawki liniowej, trzeba pamiętać o ograniczeniach wynikających z art. 9a ust. 3 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=80474]ustawy o PIT[/link]. Dotyczy on przedsiębiorców, którzy wybrali 19-proc. podatek i uzyskali z działalności gospodarczej prowadzonej samodzielnie lub w formie spółki niemającej osobowości prawnej przychody ze świadczenia usług na rzecz byłego lub obecnego pracodawcy odpowiadających czynnościom, które podatnik albo co najmniej jeden ze wspólników na podstawie stosunku pracy:

- wykonywał w roku poprzedzającym rok podatkowy lub

- wykonywał bądź wykonuje w roku podatkowym.

Podatnik ten traci w roku podatkowym prawo do stosowania stawki liniowej i musi wpłacić zaliczki od dochodu osiągniętego od początku roku, obliczone z zastosowaniem skali podatkowej. Ma także obowiązek uiszczenia odsetek za zwłokę od zaległości z tytułu tych zaliczek.

[srodtytul]Nie każdy skorzysta[/srodtytul]

Ustawa o podatku dochodowym od osób fizycznych zawiera ograniczenia możliwości rozliczania PIT na zasadach przewidzianych dla firm. Przede wszystkim są one zawarte w art. 5b (patrz ramka). Na mocy tego przepisu z preferencji tych nie skorzystają zleceniobiorcy, których faktyczny status zbliżony jest bardziej do pozycji pracownika niż równorzędnego podmiotu gospodarczego. Odpowiedzi organów podatkowych pokazują jednak, że raczej nie kwestionują prawa do rozliczania podatku na podstawie przepisów dla przedsiębiorców.

Przykładem jest [b]interpretacja Izby Skarbowej w Poznaniu z 26 lutego 2008 r. (nr ILPB1/415-230/07-2/GM)[/b]. Potwierdza ona, że samozatrudnionym może być uczący w prywatnym gimnazjum anglojęzycznym nauczyciel języka polskiego. To dlatego, że ponosi odpowiedzialność wobec osób trzecich za rezultaty świadczonych przez siebie usług, a także sam uzgadnia czas oraz miejsce ich wykonywania. Ponadto ponosi ryzyko gospodarcze związane z prowadzoną działalnością.

Podobnie uznała [b]Izba Skarbowa w Katowicach w piśmie z 12 maja 2008 r. (nr IBPB1/415-135/08/MW)[/b], w którym przyznała prawo do rozliczania się na zasadach przewidzianych dla przedsiębiorców wykładowcy wyższej uczelni. Interpretacje nie pozostawiają także wątpliwości, że na zasadach przewidzianych dla firm mogą się rozliczać lekarze.

[b]Najwięcej kontrowersji budzą umowy z kierowcami. Zdecydowana większość odpowiedzi fiskusa potwierdza, że i oni mogą być przedsiębiorcami. Zdarzają się jednak wyjątki. [/b]W interpretacji z 27 sierpnia 2007 r. [b](nr BI/4117-0053/07) [/b]Izba Skarbowa w Gdańsku uznała, że nie jest to możliwe, ponieważ umowa, którą firma transportowa zawierała z kierowcami, nie pozostawiała im żadnej swobody. Jednocześnie nie ponosili oni ryzyka gospodarczego, ponieważ samochody były własnością zleceniodawcy.

[srodtytul]Sportowcy wykluczeni[/srodtytul]

Ograniczenia wynikają też z innych przepisów ustawy o PIT. Przede wszystkim trzeba pamiętać o art. 13, który definiuje przychody z działalności wykonywanej osobiście. Wskazuje, że są to m.in. przychody z uprawiania sportu oraz przychody uzyskane na podstawie umów o zarządzanie przedsiębiorstwem, kontraktów menedżerskich lub umów o podobnym charakterze (w tym przychody z tego rodzaju umów zawieranych w czasie prowadzonej działalności gospodarczej).

[ramka][b]Kto nie jest przedsiębiorcą[/b]

Zgodnie z ustawą o PIT za pozarolniczą działalność gospodarczą nie uznaje się czynności, jeżeli łącznie spełnione są następujące warunki:

- odpowiedzialność wobec osób trzecich za rezultat tych czynności oraz ich wykonywanie, z wyłączeniem odpowiedzialności za popełnienie czynów niedozwolonych, ponosi zlecający wykonanie tych czynności,

- są one wykonywane pod kierownictwem oraz w miejscu i czasie wyznaczonych przez zlecającego te czynności,

- wykonujący te czynności nie ponosi ryzyka gospodarczego związanego z prowadzoną działalnością.[/ramka]

[b]Czytaj też:

[link=http://www.rp.pl/artykul/390082,389984_Poczatkujacy_biznesmen_mniej_placi_na_ZUS.html]„Początkujący biznesmen mniej płaci na ZUS”[/link]

[link=http://www.rp.pl/artykul/390082,389983_Jakie_obowiazki_ciaza_na_jednoosobowej_firmie.html]„Jakie obowiązki ciążą na jednoosobowej firmie”[/link][/b]

[i]masz pytanie, wyślij e-mail do autora [mail=k.pilat@rp.pl]k.pilat@rp.pl[/mail][/i]