Kompania Węglowa zorganizowała przetarg na dostawę tzw. sekcji ścianowych obudów zmechanizowanych. To specjalistyczne urządzenia, które są niezbędne przy drążeniu tuneli. [b]Jednym z warunków postawionych przez zamawiającego było dostarczenie wraz z tym towarem dokumentacji, która pozwoli na wykonywanie remontów pogwarancyjnych[/b].

Organizator przetargu wyjaśnił, że dzięki temu naprawy będzie mógł wykonywać jego własny zakład remontowo-produkcyjny. Pozwoli to na oszczędności, tym większe że sprzęt ten jest drogi, a zamówienie opiewa na znaczną partię towaru.

[b]Jedna z firm chcących wziąć udział w tym przetargu zakwestionowała wymaganie zamawiającego. Przekonywała, że dokumentacja remontowa nie jest przedmiotem tego zamówienia[/b], gdyż jest nim tylko dostawa samego sprzętu, oraz że obowiązek przekazania dokumentów i zgody na remont na rzecz zakładu należącego do zamawiającego może być traktowany jako czyn nieuczciwej konkurencji. Tym bardziej że ogranicza krąg wykonawców mogących wziąć udział w przetargu tylko do producentów sprzętu. Zwracała też uwagę, że dostarczając swe produkty, bierze za nie pełną odpowiedzialność.

– Nie wiemy, czy zakład remontowy KW posiada zdolność techniczną do wykonywania remontu, i dlatego nie możemy za to ponosić odpowiedzialności – argumentowali jej przedstawiciele.

[b]Nie przekonali jednak Krajowej Izby Odwoławczej (sygn. KIO/UZP 1500/09)[/b].

– Zamawiający prowadzący postępowanie o udzielenie zamówienia publicznego dąży do nabycia dóbr, usług czy robót budowlanych. O tym, jakiego rodzaju są to dobra, decyduje on sam, kierując się celem zadań, jakie zostały na niego nałożone – wyjaśniła w uzasadnieniu wyroku przewodnicząca Izabela Kuciak.

Zwróciła uwagę, że [b]gdyby nawet uznać, iż dokumentacja stanowi utwór, to przedmiotem dostawy mogą też być autorskie prawa majątkowe. – Trudno się zgodzić z odwołującym, że kwestionowane postanowienia służą obejściu przepisów dotyczących licencji[/b] – oznajmiła przewodnicząca. Nie ma przy tym żadnego znaczenia, czy zakład zamawiającego ma zdolność techniczną do remontów.

– Zamawiający nie oczekuje, by wykonawca ponosił odpowiedzialność za remont wykonany przez podmiot z nim związany – zaznaczyła przewodnicząca. Skład orzekający doszedł do wniosku, że zarzuty tak naprawdę miały służyć ochronie interesów ekonomicznych podnoszącej je firmy.

– Wykreślenie przedmiotowego żądania sprawi, że zamawiający nie będzie w stanie sam dokonywać remontu, co spowoduje zlecenie tej usługi wykonawcom zewnętrznym – dodała przewodnicząca .