[b]Zatrudniliśmy 1 grudnia br. pracownika, który prowadził przez kilka lat za granicą własną działalność gospodarczą. Z jego życiorysu wynika, ze przed wyjazdem z Polski w 2003 r. przez kilka miesięcy pracował na etacie. Jak naliczać mu urlop wypoczynkowy, jeśli nie doniósł świadectwa pracy?[/b] – pyta czytelnik DOBREJ FIRMY.

Osobę tę należy traktować jako pracownika, który pierwszy raz rozpoczął pracę. Trzeba naliczać mu 1/12 rocznego wymiaru urlopu wypoczynkowego za każdy przepracowany miesiąc.

Nowy pracownik, który przez kilka lat nie pracował, nie musi okazać pracodawcy świadectwa pracy z wcześniejszych zakładów. Szef może żądać od kandydata do pracy jedynie świadectw pracy z roku kalendarzowego, w którym stara się on o zatrudnienie. Tak stanowi § 1 ust. 1 pkt 2 [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=73963]rozporządzenia z 28 maja 1996 r. w sprawie zakresu prowadzenia przez pracodawców dokumentacji w sprawach związanych ze stosunkiem pracy oraz sposobu prowadzenia akt osobowych pracownika (DzU nr 62, poz. 286 ze zm.)[/link].

Sam kandydat z własnej woli może przedstawić przyszłemu pracodawcy także inne świadectwa, obejmujące wcześniejsze lata. Jeżeli podwładny nie udowodni stażu pracowniczego z poprzednich lat, może na tym stracić. Szef policzy mu bowiem urlop wypoczynkowy według wymiaru 20 dni, mimo że pracownik ma ponad dziesięcioletni staż pracy i powinien mieć 26-dniowy wypoczynek.

[ramka][b]Przykład 1[/b]

Pan Waldemar pracował 11 lat w firmie kurierskiej (jego jedyna dotychczasowa praca). 15 września br. zatrudnił się w agencji ochrony. Nowemu pracodawcy okazał jedynie świadectwo maturalne z technikum, ponieważ zgubił świadectwo pracy w firmie kurierskiej. W tej sytuacji nowy pracodawca traktuje pana Waldemara jak pracownika wchodzącego dopiero na rynek pracy. Nalicza mu urlop wypoczynkowy w wymiarze 1/12 z 20 dni (z doniesionych dokumentów wynika 20-dniowy wymiar urlopu) za każdy przepracowany miesiąc.

1 stycznia 2009 r. pracownik nabędzie prawo do pełnego rocznego wymiaru (również 20-dniowego). Jeśli doniesie świadectwo pracy z firmy kurierskiej, szef musi przeliczyć urlop proporcjonalnie za okres pracy w 2008 r. i uwzględnić przy tym 26-dniowy roczny wymiar.[/ramka]

Nie zawsze jednak okazanie wcześniejszych świadectw będzie dla podwładnego korzystne. Jeśli, tak jak u czytelnika, pracował przed 2004 r., ale nie nabył jeszcze prawa do kolejnego urlopu, nabędzie je do wypoczynku na zasadach obowiązujących przed 2004 r.

Zgodnie bowiem z art. 18 [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=171573]ustawy z 14 listopada 2003 r. o zmianie kodeksu pracy (DzU nr 213, poz. 2081 ze zm.)[/link] do pracowników, którzy do dnia wejścia w życie tej ustawy (1 stycznia 2004 r.) nie nabyli prawa do kolejnego urlopu, stosuje się do czasu nabycia przez nich prawa do kolejnego urlopu art. 153 kodeksu pracy w brzmieniu obowiązującym do 31 grudnia 2003 r. Artykuł ten zakładał, że pracownik uzyskuje prawo do pierwszego wypoczynku z upływem sześciu miesięcy pracy w wymiarze połowy wymiaru urlopu przysługującego mu po przepracowaniu roku. Pełny wymiar urlopu nabywałby po roku pierwszej pracy, ale na poczet tego pełnego wymiaru wliczano urlop przysługujący po sześciu miesiącach.

To oznacza, że pracownik, który do 2004 r. nie nabył prawa do kolejnego urlopu, a później miał przerwę w zatrudnieniu, nie ma w 2008 r. prawa do urlopu proporcjonalnego, mimo że nie jest to jego pierwszy kalendarzowy rok pracy. Nie nabywa też 1/12 urlopu po przepracowaniu każdego miesiąca.

Przepisy nie traktują zbyt przychylnie takiego pracownika. Najpierw musi mu minąć pół roku/rok pracy (wliczając w to też staż sprzed kilku lat). Wówczas dopiero nabywa prawo do laby. Jeśli już przepracuje ponad rok, to musi czekać na 1 stycznia następnego roku i za ten okres pracy, a zarazem wyczekiwania na 1 stycznia, nie nabywa już prawa do urlopu. Dopiero 1 stycznia ma prawo do urlopu kolejnego i wreszcie stosuje się do niego nowe przepisy.

[ramka][b]Przykład 2[/b]

Pracownik przepracował cztery miesiące od 1 listopada 2003 r. do końca lutego 2004 r. Następnie wyjechał do USA, gdzie pracował na czarno. W 2008 r. wrócił do Polski i 1 października 2008 r. zatrudnił się. Z końcem listopada br. nabywa prawo do dziesięciu dni urlopu wypoczynkowego (mija mu sześć miesięcy ogólnego stażu pracy, a jego roczny wymiar wypoczynku to 20 dni). Jeśli będzie nadal pracował 31 maja 2009 r., nabędzie prawo do kolejnych dziesięciu dni urlopu. Za okres pracy od 1 czerwca do 31 grudnia 2009 r. zatrudniony nie nabędzie wcale prawa do urlopu. Natomiast od 1 stycznia 2010 r. nabędzie prawo do urlopu kolejnego według nowych zasad.[/ramka]