Nierzadko kodeksowa długość okresu wypowiedzenia umowy na czas nieokreślony jest dla pracownika i pracodawcy kłopotem. Strony, zainteresowane szybszym rozstaniem mogą jednak skrócić okres wypowiedzenia. Pozwala na to art. 36 § 6 kodeksu pracy. Przepis ten umożliwia odejście z pracy niezależnie od tego, czy to z inicjatywą rozwiązania umowy, czy skrócenia okresu wypowiedzenia wystąpił pracownik czy też pracodawca. Trzeba pamiętać, że może ono nastąpić dopiero po dokonaniu wypowiedzenia.

Strony muszą natomiast osiągnąć porozumienie w kwestii nowego, wcześniejszego, terminu rozwiązania stosunku pracy. Szef nie może go zatem jednostronnie narzucić.

Takie ustalenie co do terminu rozwiązania angażu nie zmienia trybu, w jakim się to odbywa. W dalszym ciągu będzie to więc wypowiedzenie dokonane przez jedną ze stron (czyli pracodawcę lub pracownika). Skróceniu ulega tylko jego okres.

W razie zastosowania błędnego albo świadomego okresu krótszego niż kodeksowy zastosowania znajdzie art. 49 k.p. Zgodnie z nim umowa o pracę i tak rozwiąże się z upływem okresu wymaganego. Pracownikowi natomiast będzie przysługiwało wynagrodzenie przez cały czas, gdy kontrakt będzie trwał.

W wypadku wypowiedzenia umowy o pracę przez pracodawcę ustalenie przez strony wcześniejszego terminu jej rozwiązania nie pozbawia pracownika roszczeń wynikających z art. 45 k.p. Potwierdził to [b]Sąd Najwyższy w uchwale z 21 lutego 1994 r. (I PZP 57/93). [/b]Wyrażenie przez podwładnego zgody na wcześniejsze rozwiązanie umowy nie wyklucza zatem możliwości dochodzenia praw w sytuacji, gdy uzna on, że samo wypowiedzenie dokonane przez szefa było nieuzasadnione lub niezgodne z przepisami.

[ramka][b]Przykład [/b]

Pracownik dostał propozycję ciekawszej pracy. 10 grudnia wręczył dotychczasowemu pracodawcy wypowiedzenie umowy o pracę (ma angaż na czas nieokreślony, a w firmie jest zatrudniony cztery lata). Zgodnie z przepisami jego umowa ulegnie rozwiązaniu dopiero 31 marca, dlatego dzień po złożeniu wypowiedzenia pracownik zawnioskował o skrócenie jego okresu o dwa miesiące. Uzyskał aprobatę pracodawcy, zatem jego umowa rozwiąże się już 31 stycznia.[/ramka]

[ramka][b]Uwaga [/b]

Jeżeli wypowiedzenie pracownikowi umowy o pracę zawartej na czas nieokreślony następuje z powodu ogłoszenia upadłości lub likwidacji pracodawcy albo z innych przyczyn niedotyczących pracowników, pracodawca może w celu wcześniejszego rozwiązania umowy o pracę skrócić okres trzymiesięcznego wypowiedzenia, najwyżej jednak do miesiąca. W takim wypadku pracownikowi przysługuje odszkodowanie w wysokości wynagrodzenia za pozostałą część okresu wypowiedzenia. Natomiast okres, za który przysługuje odszkodowanie, wlicza się pracownikowi pozostającemu w tym czasie bez pracy do okresu zatrudnienia. Mówi o tym art. 36[sup]1[/sup] k.p.[/ramka]