Zmiany w k.s.h. wymusza na nas prawo europejskie.

Projekt autorstwa Ministerstwa Sprawiedliwości jest próbą przeniesienia do polskiego prawa europejskiej dyrektywy 2007/36 w sprawie wykonywania niektórych praw akcjonariuszy spółek notowanych na rynku regulowanym.

Autorzy zdecydowali się jednak wyjść nieco poza postanowienia narzucone nam przez Wspólnotę Europejską. Dotyczy to m.in. uporządkowania niektórych przepisów określających zasady zwoływania walnych zgromadzeń akcjonariuszy. Łatwiej będzie to zrobić radzie nadzorczej, a także dużym akcjonariuszom. Walnego będą też mogli żądać mniejsi akcjonariusze.

Największą nadzieję budzi chyba otwarcie polskich spółek na Internet. Aktualna strona internetowa spółki to nieocenione narzędzie kontrolowania jej przez akcjonariuszy. Możliwość głosowania na odległość też jest wielu spółkom potrzebna.

Przeszkód we wprowadzeniu nowoczesnych technologii na walne zgromadzenia nie widzą też znawcy prawa spółek.

– Przepisy pozwalające na odbywanie walnych zgromadzeń z wykorzystaniem internetu i głosowanie na odległość uważam za konieczne. Pracując nad kodeksem, nie zdecydowaliśmy się na taki krok, ale wydaje się, że sytuacja zdecydowanie do tego dojrzała – twierdzi prof. Andrzej Szumański z Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Projekt będzie zapewne wymagał dalszych prac.

Warto chyba zachęcać do rozszerzenia możliwości głosowania korespondencyjnego na wszystkie spółki akcyjne, a może i spółki z ograniczoną odpowiedzialnością.

Skoro projekt daje każdej spółce możliwość poniesienia kosztów budowy systemu komputerowego pozwalającego na organizację internetowych walnych zgromadzeń, to chyba nie należy odbierać większości z nich prawa wyboru, czy chcą ten system rozciągnąć na głosowanie internetowe. Zwłaszcza że przygotowanie formularza do głosowania nie jest przesadnie trudne, a decyzja o jego zastosowaniu i tak należałaby do samych akcjonariuszy.

Z informacji uzyskanych przez nas w Ministerstwie Sprawiedliwości wynika, że projekt wrócił właśnie z uzgodnień międzyresortowych. Można więc się spodziewać, że wkrótce trafi pod obrady rządu, a potem do Sejmu.

- na walnym zgromadzeniu akcjonariuszy wolno będzie głosować przez Internet

- pułap udziału w kapitale zakładowym spółki, jaki uprawnia akcjonariusza do żądania zwołania walnego zgromadzenia, spadnie z 1/10 do 1/20

- w spółkach publicznych wolno będzie sprzedać akcje jeszcze przed walnym zgromadzeniem i mimo to wziąć udział w głosowaniu

- jeśli zarząd nie zwoła nadzwyczajnego walnego zgromadzenia akcjonariuszy, będzie to mogła uczynić rada nadzorcza (obecnie, co prawda, też wolno jej to zrobić, ale najpierw musi wystąpić z odpowiednim żądaniem do zarządu i dopiero jeśli ten nie usłucha – podjąć dalsze działania)

- spółka publiczna będzie musiała mieć stronę internetową

Masz pytanie, wyślij e-mail do autora: p.wrześniewski@rp.pl