Zorganizowany przez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa przetarg informatyczny wygrała spółka BusinessPoint. Konkurencyjna firma zakwestionowała poprawność wadium. Potwierdzać je miała gwarancja ubezpieczeniowa. Zdaniem protestującego wykonawcy dokument ten ograniczał możliwość wypłaty. Powinien zaś gwarantować nieodwołalne i bezwarunkowe przelanie pieniędzy na konto zamawiającego, jeżeli przedsiębiorca wybrany w przetargu nie będzie chciał zawrzeć umowy.
Wątpliwości wzbudził fragment dokumentu, w którym towarzystwo ubezpieczeniowe zastrzegało, że żądanie wypłaty wadium musi nastąpić za pośrednictwem banku, w którym ARiMR ma rachunek. Bank ten miał potwierdzić, że podpisy pod tym żądaniem należą do osób uprawnionych do zaciągania zobowiązań.
– Taka forma wadium nie tylko nie odpowiada wymaganiom określonym w prawie zamówień publicznych, lecz ponadto może doprowadzić do pozbawienia zamawiającego możliwości dysponowania wadium – przekonywali przedstawiciele firmy, która złożyła protest i odwołanie.
Arbitrzy nie zgodzili się z tymi argumentami. – Przedstawiona gwarancja ubezpieczeniowa, co wynika z jej treści, jest nieodwołalna i bezwarunkowa. Określenie sposobu realizacji uprawnień z niej wynikających dotyczy jedynie formalności niezbędnych do wypłacenia należności przez weryfikację podpisów osób, które składają żądanie wypłaty – uzasadnił wyrok z 15 października przewodniczący składu orzekającego Tadeusz Barnat.
Tym samym arbitrzy uznali, że warunek określony w gwarancji nie ograniczał w żaden sposób uprawnień zamawiającego. Dlatego nie było podstaw, aby wykluczyć wykonawcę, którego wadium gwarantowała (sygn. UZP/ZO/0-1241/07).