Miejscem pracy kierowcy jest siedziba firmy. Czy każdy wyjazd poza miasto to podróż służbowa? A co, gdy na przykład kierowca wyjeżdża w podróż służbową w niedzielę i w sobotę. Jak zrekompensować ten czas? Wystarczy dieta, czy jeszcze trzeba udzielić wolnego?

- pyta czytelnik DOBREJ FIRMY.

Gdy zatrudniony wyjeżdża poza miejscowość, w której znajduje się siedziba firmy lub stałe miejsce wykonywania pracy, powinien dostać diety z tytułu podróży służbowej. Wynika tak z art. 77 kodeksu pracy. Dotyczy to również kierowców.

Pracodawca zwraca zatrudnionemu będącemu w podróży służbowej koszty m.in. przejazdów, noclegów i dojazdów środkami komunikacji miejskiej oraz diety, które mają pokryć codzienne wydatki na posiłki.

Gdy podróż służbowa odbywała się w wolną sobotę i niedzielę, a podwładny wykonywał w tym czasie pracę (patrz ramka pod tekstem), to prócz diety pracodawca wypłaca dodatki za nadgodziny.

Kierowcom te ostatnie będą przysługiwały zawsze, ponieważ ich głównym obowiązkiem jest prowadzenie samochodu i zasadniczo w trakcie podróży służbowej nie robi on nic innego. Jeżeli zatem kierowca jedzie w podróż służbową, to cały jej czas będzie czasem pracy.

Za sobotnią podróż służbową czytelnik powinien udzielić kierowcy wolnego dnia - art. 151 k.p. Dodatek natomiast można wypłacić tylko wtedy, gdy odbiór wolnego jest fizyczne niemożliwy. Przykładowo z powodu kończącego się okresu rozliczeniowego albo nieobecności pracownika w firmie. Za niedzielę pracodawca zapewnia mu natomiast inny dzień wolny albo wypłaca 100-proc. dodatek do wynagrodzenia. To jednak nie wszystko.

Jeśli bowiem niedzielna praca spowoduje przekroczenie średniotygodniowej normy czasu pracy, to zgodnie z wytycznymi Głównego Inspektoratu Pracy należy się jeszcze kolejny dodatek 100-proc.

Niewykluczone, że za każdą godzinę pracy w niedzielę kierowca otrzyma zatem normalne wynagrodzenie, 100-proc. dodatek za sam fakt pracy w niedzielę, a po zakończeniu okresu rozliczeniowego kolejny 100-proc. dodatek z racji przekroczenia normy średniotygodniowej.

Uwaga! Stanowisko inspekcji kłóci się z uchwałą z 15 lutego 2006 r. (II PZP11/05), w której Sąd Najwyższy uznał, że za każdą godzinę pracy w niedzielę lub święto przysługuje tylko jeden 100-proc. dodatek.