Postępowanie w sprawach ubezpieczeniowych toczy się początkowo w trybie administracyjnym przed ZUS-em lub innym organem rentowym (np. Prezesem Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego). Powinno się ono zakończyć wydaniem przez ten organ decyzji. Od tej decyzji osoba zainteresowana może złożyć odwołanie adresowane do sądu okręgowego lub rejonowego, rozpoznającego sprawy z zakresu ubezpieczeń społecznych, który jest właściwy ze względu na jej miejsce zamieszkania. Odpowiednie pouczenie o tym prawie powinna zawierać treść decyzji.
Jeśli adresat decyzji chce skorzystać z tego prawa, powinien wnieść odwołanie na piśmie do organu, który wydał decyzję, lub do protokołu sporządzonego przez ten organ, w terminie miesiąca od doręczenia odpisu decyzji.
Jeżeli organ rentowy uzna złożone odwołanie w całości za słuszne, może zmienić lub uchylić swoją decyzję. Odwołaniu nie nadaje wówczas dalszego biegu. W przeciwnym razie niezwłocznie przekazuje odwołanie do sądu wraz z aktami sprawy (art. 4779 § 1 i 2 k.p.c.). Dołącza również odpowiedź na odwołanie od decyzji, w której przedstawia swoje argumenty i ustosunkowuje się do twierdzeń zawartych w odwołaniu. Odpis tej odpowiedzi sąd doręcza osobie odwołującej się.
Sąd ma za zadanie skontrolować legalność, czyli zgodność z prawem, zaskarżonej decyzji. Gdy uwzględni odwołanie, zmienia decyzję i orzeka co do istoty sprawy. Jeśli nie uwzględni odwołania, może je oddalić, uznając że zaskarżona decyzja jest prawidłowa.
Równe strony
Po wniesieniu odwołania postępowanie przed sądem toczy się w trybie procesu, a organ i osoba odwołująca się od decyzji są równorzędnymi stronami. Istotne jest przy tym, że to na odwołującym się spoczywa ciężar dowodzenia swoich racji i zarzutów wobec zaskarżonej decyzji. To on musi wykazać, że ta decyzja jest wadliwa i przedstawić ewentualne dowody mające uzasadniać te zarzuty.
Potwierdza to także orzecznictwo sądowe. W szczególności, Sąd Apelacyjny w Gdańsku w wyroku z 9 maja 2012 r. (III AUa 1733/11) stwierdził, że w postępowaniu w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych zastosowanie znajduje ogólna zasada postępowania cywilnego, wynikająca z art. 6 k.c., zgodnie z którym ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z tego faktu wywodzi skutki prawne.
Brak inicjatywy dowodowej ze strony odwołującego może skutkować przegraniem procesu. Tym bardziej, że w postępowaniu w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych sąd nie ma obowiązku poszukiwać dokumentów, o które nie zadbała osoba dochodząca świadczenia.
Nowe roszczenia
Postępowanie sądowe ma charakter kontrolny. Zakres postępowania przed sądem ubezpieczeń społecznych wyznacza decyzja ZUS. Sąd nie może więc merytoryczne rozpoznać żądań, które wykraczają poza jej podstawę faktyczną. Było to już wielokrotnie podkreślane w orzecznictwie sądowym (np. w wyrokach Sądu Najwyższego z 29 września 2000 r., II UKN 759/99 i z 6 kwietnia 2011 r., II UK 322/10 ).
Przed sądem odwołujący się może żądać jedynie korekty stanowiska zajętego przez organ i wykazywać swoją rację, odnosząc się do przedmiotu sporu objętego zaskarżoną decyzją. Nie może natomiast żądać czegoś, o czym organ rentowy nie decydował.
Jeśli ubezpieczony zgłosi nowe żądanie, którego nie rozpoznał organ rentowy, sąd przyjmuje to żądanie do protokołu i przekazuje go do rozpoznania organowi rentowemu (art. 47710 § 2 k.p.c.). Potwierdzał to Sąd Najwyższy w wyroku z 25 maja 1999 r. (II UKN 622/98).
Przykład
Pani Monika, odwołująca się od niekorzystnej decyzji dotyczącej emerytury, oprócz wypłaty tego świadczenia zażądała przed sądem przyznania także dalszych należności i odsetek od nich. ZUS nie rozpoznawał wcześniej tych roszczeń. Sąd przyjął żądania do protokołu i przekazał go ZUS-owi do rozpoznania.
W takiej sytuacji sąd nie może przyjmować niedopuszczalności drogi sądowej i na mocy art. 199 § 1 pkt 1 k.p.c. odrzucić odwołania. Niedopuszczalność drogi sądowej zachodzi bowiem jedynie wtedy, gdy dana sprawa nie może być rozpatrywana przez sąd, gdyż nie podlega orzecznictwu sądów powszechnych ze względu na osobę lub na przedmiot. To zaś nie ma miejsca w tym przypadku.
Skarga do wyższej instancji
Przekazanie nowego żądania ZUS-owi następuje w formie postanowienia sądu. Przepisy wprost nie określają, czy jest ono zaskarżalne. W praktyce przyjmuje się jednak, że przysługuje na nie zażalenie do sądu drugiej instancji (art. 394 § 1 k.p.c.).
Tak więc osoba niezadowolona z przekazania jej nowego żądania do ZUS, może to kwestionować, zaskarżając postanowienie zażaleniem. Jeśli natomiast zgadza się na przekazanie sprawy, to musi się uzbroić w cierpliwość i poczekać, aż organ rentowy rozpozna przekazane mu żądanie i wyda w tym zakresie decyzję.
Przykład
Pan Mariusz otrzymał decyzję ZUS, w której ustalono, że podlega ubezpieczeniom społecznym z tytułu umowy zlecenia. Odwołał się od tej decyzji do sądu. W toku postępowania przed sądem wyjaśnił jednak, że nie kwestionuje decyzji ZUS odnośnie podlegania ubezpieczeniom, ale chciałby, aby ZUS wypłacił mu zasiłek chorobowy, którego dotychczas nie otrzymał. Sąd uznał, że ZUS dotychczas nie rozpatrywał tego żądania. Przyjął to roszczenie do protokołu, a następnie przekazał go postanowieniem do ZUS-u, aby ten rozpoznał żądanie i wydał decyzję w tym zakresie.
Autor jest sędzią Sądu Okręgowego w Kielcach
Ugoda nie jest możliwa
W sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych strony nie mogą polubownie zakończyć sporu i zawrzeć ugody. Jest to bowiem wyraźnie zakazane przez art. 47712 k.p.c. Wynika to stąd, że przepisy normujące ubezpieczenia społeczne mają charakter bezwzględnie obowiązujący i nie mogą być modyfikowane lub zastępowane wolą stron. Strony nie mogą więc dogadać się ze sobą i w ten sposób doprowadzić do szybszego zakończenia sporu, także odnośnie nowego żądania ubezpieczonego.