Aktualizacja: 18.02.2017 16:10 Publikacja: 18.02.2017 16:10
Foto: 123RF
- W czasie mojej nieobecności firmą kierował jeden z podwładnych. Mimo że zakład funkcjonował wtedy na granicy wypłacalności, mój zastępca przyznał sobie premię, a także podwyższył pensję, jednoczenie obniżając sobie wymiar czasu pracy. Nie był upoważniony do dokonywania tych czynności. Zwolniłem go dyscyplinarnie, zarzucając celowe działanie na szkodę firmy. Pisemne oświadczenie o zakończeniu współpracy w tym trybie pracownik otrzymał jednak po upływie miesięcznego terminu od momentu, gdy uzyskałem informacje na temat zdarzeń uzasadniających wręczenie dyscyplinarki. Uchylał się bowiem od odbioru przesyłki poleconej, wiedząc, co zawiera. Sprawa trafiła do sądu. Były pracownik domaga się alternatywnie przywrócenia do pracy albo odszkodowania za bezprawną dyscyplinarkę, powołując się na fakt przekroczenia przeze mnie terminu określonego w art. 52 § 2 k.p. o cztery dni. Czy jego żądanie jest uzasadnione? – pyta czytelnik.
Rządowy pakiet deregulacyjny ma uprościć życie przedsiębiorcom. Sejmowa opozycja zauważa, że likwiduje niewiele...
Perspektywy opublikowały wyniki kolejnego rankingu programów MBA, czyli studiów kształcących menedżerów. "Złotą...
Współpraca podmiotów państwowych i samorządowych z sektorem prywatnym jest kluczowa dla zwiększenia efektywności...
Pieniądze publiczne powinny poprawiać płace i warunki pracy zatrudnionych – wynika z ogólnoeuropejskiego badania.
Członkowie zarządu będą mogli realnie bronić się w postępowaniach o przeniesienie na nich odpowiedzialności za p...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas