Wzorzec umowy spółki z o.o. i wniosek do Krajowego Rejestru Sądowego będzie musiał być opatrzony elektronicznym podpisem kwalifikowanym bądź potwierdzony profilem ePUAP. Nie wystarczy już zwykły elektroniczny, stosowany np. w lubelskim e-sądzie czy przez banki. Takie zmiany przewiduje nowela kodeksu spółek handlowych i kodeksu postępowania cywilnego oraz ustawy o KRS. Ich celem jest wyeliminowanie rejestracji spółek pod fałszywymi nazwiskami.

Spółki można rejestrować online w tzw. trybie S-24 od początku 2012 r. Do listopada zeszłego roku założono ich ponad 36 tys. Ich udział w rejestracji spółek z o.o. stale rósł do 50 proc. w 2015 r. W tym roku tryb S-24 rozszerzono też na spółki jawne i komandytowe. Nie ma więc najmniejszych wątpliwości, że to narzędzie się sprawdziło.

Pojawiły się jednak także, zwłaszcza ostatnio, nieprawidłowości. Odnotowano 40 przypadków nieuprawnionego wykorzystania cudzych danych osobowych do założenia spółki online. Ministerstwo Sprawiedliwości, autor projektu, zaznacza, że to nie jest pełny obraz sytuacji. Według MS może do tego dochodzić z powodu stosowania zwykłego podpisu elektronicznego (najbardziej popularnego), który nie daje stuprocentowej gwarancji, że podpis pod umową składa właściwa osoba. System weryfikował jedynie zgodność wskazanego PESEL. I np. taka weryfikacja cudzoziemców, którzy nie mają PESEL, nie jest możliwa. Dlatego zaproponowano rezygnację ze zwykłego podpisu elektronicznego.

– To trafna zmiana – uważa prof. Jacek Gołaczyński, specjalista od informatyzacji sądów, sędzia Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu. – Kwalifikowany podpis i tak musi być wprowadzony ze względów bezpieczeństwa, bezpieczniejszy jest też podpis potwierdzony zaufanym profilem ePUAP. Przy nich nie wystarczy zwykłe logowanie, weryfikacja jest pewna.

Ministerstwo dodaje, że kwalifikowany podpis jest coraz dostępniejszy i tańszy (ok. 300 zł za dwa lata usługi). A znacznie bardziej upowszechniony zaufany profil ePUAP jest bezpłatny.

Inaczej na problem patrzy prof. Michał Romanowski, specjalista od prawa spółek i prawa gospodarczego z Uniwersytetu Warszawskiego.

– Zwykły podpis elektroniczny sprawdza się w e-sądzie i w bankach, a tam często chodzi o znacznie wyższe kwoty niż w trybie S-24. Nie ma więc powodu, by podnieść wymagania przy ich rejestracji. Możemy uzyskać nieco wyższe bezpieczeństwo prawne, ale jakim kosztem. Zawsze te dwa elementy trzeba porównywać.

Nowela ma wejść w życie po 30 dniach od ogłoszenia.

Etap legislacyjny: konsultacje społeczne