W prawidłowo funkcjonującym małżeństwie zarząd wspólnym majątkiem nie jest problemem. Gdy jednak w związku przestaje się układać, pojawiają się brak zaufania i podejrzliwość. To w zupełności uzasadnione zachowanie. Jak pokazuje doświadczenie, chęć wyprowadzenia wspólnego majątku jest zazwyczaj bardzo dużą pokusą. Celem takiego działania może być utrudnienie, a nawet uniemożliwienie drugiemu małżonkowi pozostawienia korzyści wynikających z postępowania, w którym sąd będzie dzielił majątek wspólny.

Czym jest zarząd majątkiem wspólnym

Zarząd majątkiem wspólnym małżonków to podejmowanie czynności, które dotyczą przedmiotów majątkowych należących do majątku wspólnego, również takich, które zmierzają do zachowania go. Mogą to być: sprzedaż lub darowizna składników majątku, zamiana lub też obciążenie prawa (np. ustanowienie hipoteki na nieruchomości bądź też zastaw na ruchomości). Zarząd to również czynności, które prowadzą do odpłatnego lub nieodpłatnego oddania do użytku rzeczy ze wspólnego majątku w postaci np. wynajęcia, wydzierżawienia czy użyczenia rzeczy wspólnej.

Pojawia się zatem pytanie, co w takiej sytuacji może uczynić zaniepokojony małżonek, który jest świadkiem trwonienia majątku wspólnego lub jego ukrywania, aby w postępowaniu o podział majątku sąd miał jeszcze co podzielić.

Pozbawienie prawa ?do wydawania

Zgodnie z art. 40 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego z ważnych powodów na żądanie jednego z małżonków sąd może pozbawić drugiego małżonka samodzielnego zarządu majątkiem wspólnym.

Przepisy nie precyzują, jak interpretować „ważne powody", dlatego przesłanka ta może być stosowana elastycznie w zależności od okoliczności danej sprawy. W praktyce przyjmuje się, że ważne powody występują wtedy, gdy mamy do czynienia z ukrywaniem składników majątku wspólnego, niedopuszczaniem małżonka do zarządu tym majątkiem, naruszaniem obowiązku współdziałania w zarządzie majątkiem wspólnym, dokonywaniem czynności zarządu mimo sprzeciwu współmałżonka oraz z separacją faktyczną, która uniemożliwia zgodny zarząd majątkiem wspólnym. Ważnym powodem może być także sytuacja, w której małżonek dokonuje określonych rozporządzeń mimo sprzeciwów współmałżonka formułowanych na podstawie art. 361 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego. W zależności od okoliczności, takie działanie małżonka, zwłaszcza uporczywe, może prowadzić do pozbawienia go samodzielnego zarządu majątkiem wspólnym lub też ustanowienia rozdzielności majątkowej.

Jeszcze innym przykładem jest sytuacja, w której jedna ze stron z przyczyn przez nią zawinionych bądź niezawinionych nie jest w stanie podejmować zgodnych z dobrem rodziny decyzji dotyczących zarządu wspólnym majątkiem, narażając ten majątek na poważny uszczerbek. Takie sytuacje mają miejsce m.in. w przypadku alkoholizmu jednego z małżonków, prowadzenia przez niego hulaszczego trybu życia, starczego zniedołężnienia, otępienia umysłowego czy po prostu lekkomyślności.

Pozbawienie jednego z małżonków zarządu majątkiem wspólnym oznacza, że osoba ta traci możliwość samodzielnego wykonywania wszelkich czynności zarządu tym majątkiem. Ograniczenie takie może dotyczyć całego majątku (co w praktyce rzadko się zdarza) lub konkretnych jego składników przedstawiających szczególną wartość lub mających istotne znaczenie dla życia rodziny, np. przedsiębiorstwa, gospodarstwa rolnego, nieruchomości.

W sytuacji kiedy jeden z małżonków został pozbawiony prawa zarządu majątkiem wspólnym, ktoś powinien obowiązki z tym związane przejąć. Jeżeli z jakichś względów nie może tego uczynić drugi małżonek (np. dlatego, że nie zna się na prowadzeniu określonych spraw), sąd powinien wyznaczyć do tego celu osobę trzecią mającą odpowiednie kwalifikacje.

Sąd, wyznaczając zarządcę, w pierwszej kolejności bierze pod uwagę wskazania stron. Mogą one wspólnie uzgodnić zarządcę i wskazać go sądowi. Jeśli strony nie dojdą do porozumienia, sąd wyznacza taką osobę. Gdy mamy do czynienia np. z zarządzaniem nieruchomością, powinien to być profesjonalny zarządca nieruchomości, a jeżeli w grę wchodzi przedsiębiorstwo lub gospodarstwo rolne, sąd wyznaczy na zarządcę osobę mającą licencję do wykonywania obowiązków syndyka, nadzorcy lub zarządcy w postępowaniu upadłościowym i naprawczym.

Jak jest w praktyce

Aby pozbawić małżonka prawa do zarządu majątkiem wspólnym, należy złożyć stosowny wniosek w trybie nieprocesowym do sądu rejonowego. Na podstawie art. 23 pkt 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych od wniosku o wszczęcie postępowania nieprocesowego pobiera się opłatę stałą w wysokości 40 zł.

Sprawa jest rozpatrywana w składzie jednego sędziego, bez udziału ławników. Rozprawa nie jest obowiązkowa, ale na ogół sądy rozstrzygają te kwestie dopiero po umożliwieniu złożenia wyjaśnień małżonkowi wnioskodawcy. Sąd może także zarządzić przeprowadzenie przez kuratora sądowego wywiadu środowiskowego w celu ustalenia warunków, w jakich żyją małżonkowie.

Nie można żądać pozbawienia prawa zarządu majątkiem wspólnym w stosunku do okresu przeszłego. Dokonana na podstawie art. 40 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego zmiana zasad zarządzania majątkiem wspólnym będzie miała zastosowanie od chwili uprawomocnienia się postanowienia sądu w tej sprawie i będzie skuteczna przez cały czas trwania wspólności majątkowej między małżonkami, chyba że postanowienie ją wprowadzające zostanie wcześniej uchylone.

Postanowienie takie może być uchylone w każdym czasie w razie zmiany okoliczności, tj. ustania przyczyn, które spowodowały jego wydanie, np. w razie porozumienia się małżonków. Co ważne, uchylenie skutków postanowienia nie następuje z chwilą osiągnięcia porozumienia przez małżonków. W tym celu należy złożyć do sądu stosowny wniosek i poczekać na wydanie orzeczenia uchylającego wcześniejsze postanowienie.

Aleksandra ?Hulewicz, radca prawny ?w kancelarii Chajec, ?Don-Siemion & Żyto

Wniosek o pozbawienie zarządu majątkiem wspólnym ?w trybie art. 40 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego jest środkiem wciąż rzadko stosowanym przez sądy. Wynika to ?w dużej mierze z tego, że uwzględnienie takiego wniosku wiązałoby się z potrzebą wniknięcia przez sąd w biznesowe aspekty działalności stron, które często prowadzą skomplikowane interesy na dużą skalę. Sądy zazwyczaj wolą nie ingerować w tę sferę stosunków małżeńskich, nad czym należy ubolewać i postulować zmiany. Pozbawienie jednego ?z małżonków prawa do zarządu majątkiem wspólnym na odpowiednio wczesnym etapie, w sytuacjach gdy są ku temu faktyczne powody, jest nie tylko korzystne dla małżonka wnioskodawcy, ale i pożądane z punktu widzenia gospodarczego i skuteczności wymiaru sprawiedliwości. ?Gdy majątkiem wspólnym zarządza profesjonalny zarządca, czyli obiektywna osoba trzecia, sądowi odpadnie późniejsza konieczność rozstrzygania ważności i skuteczności czynności podejmowanych przez małżonków. To z kolei przyczyni się do uproszczenia i przyspieszenia postępowania o podział majątku wspólnego, którego to etapu w sytuacjach konfliktowych prawdopodobnie nie da się uniknąć.