Usprawnienie – to słowo wytrych tłumaczące zwiększenie uprawnień skarbówki proponowane w przyjętych przez Radę Ministrów założeniach do nowelizacji ordynacji podatkowej. Fiskus chce poprawić efektywność weryfikowania rozliczeń podatników w trybie tzw. czynności sprawdzających.

– To najprostsza procedura kontrolna służąca z reguły do wyjaśniania prostych błędów w zeznaniach PIT. Wygląda na to, że skarbówka chce z niej zrobić oręż o dużej sile rażenia i pod płaszczykiem czynności sprawdzających dokładnie prześwietlać podatników – komentuje Tomasz Piekielnik, doradca podatkowy z kancelarii Piekielnik i Partnerzy.

– Ministerstwo Finansów, które przygotowało założenia, planuje poszerzyć zakres czynności sprawdzających o weryfikowanie zaliczek, dokumentów potrzebnych do rejestracji działalności gospodarczej i, co jest najbardziej kontrowersyjne, kontrolę źródeł pochodzenia majątku – mówi Michał Roszkowski, doradca podatkowy, partner w Accreo. – A przecież spory o nieujawnione źródła toczą się o wielomilionowe kwoty, prowadzone są wieloletnie i skomplikowane postępowania, na dodatek procedurę zakwestionował Trybunał Konstytucyjny. Rozpatrywanie tych spraw w trybie czynności sprawdzających, w którym podatnik nie ma właściwie żadnych uprawnień, np. możliwości składania wniosków dowodowych, to nadużycie – uważa.

Bez limitów i terminów

Michał Roszkowski dodaje, że czynności sprawdzających nie dotyczą limity czasu i liczby kontroli z ustawy o swobodzie działalności gospodarczej ani też obowiązek niezwłocznego załatwienia sprawy rozstrzyganej w postępowaniu podatkowym. Są to bowiem różne procedury.

– Skarbówka ma więc pełną dowolność w weryfikowaniu rozliczeń podatnika, może kilka razy sprawdzać to samo, robić sobie przerwy, nie przejmować się terminami  – podkreśla Tomasz Piekielnik.

Weryfikacja ?w nieskończoność

Ekspert zwraca też uwagę na stosowanie trybu czynności sprawdzających do kontroli krzyżowych, czyli weryfikowania dokumentów u kontrahentów podatnika, u którego prowadzone są postępowanie bądź kontrola podatkowa.

– Ministerstwo chce, aby taka weryfikacja mogła odbywać się także po zakończeniu postępowania albo kontroli. Oznacza to, że fiskus może przyjść do kontrahenta, kiedy zechce – tłumaczy Piekielnik.

Skarbówka szykuje jeszcze jedną niespodziankę.

– Obecnie osobie, która nie zgłasza się na wezwania do udziału w czynnościach sprawdzających, grozi grzywna z kodeksu karnego skarbowego. Ministerstwo chce, aby można było jej wymierzyć jeszcze karę porządkową z ordynacji podatkowej, która może wynieść nawet 2,8 tys. zł – mówi doradca podatkowy Grzegorz Gębka. – Taką karę będzie można też nałożyć na kontrahenta podatnika. Oczywiście, jak zapewnia ministerstwo, ma to na celu usprawnienie prowadzenia czynności sprawdzających.

Nowości w procedurze

Pozytywne i negatywne zmiany

W przyjętych przez rząd założeniach do nowelizacji ordynacji podatkowej znajdziemy ponad 100 zmian. Pozytywne to m.in.:

Do negatywnych propozycji należy zaliczyć m.in.: