- Pracodawca zaproponował pracownikowi zawarcie umowy o zakazie konkurencji w czasie trwania stosunku pracy. Odmówił, bo z jej treści wynikał zakaz jakiejkolwiek pracy zawodowej w czasie etatu, bez względu na to, czy naruszałaby interesy pracodawcy, czy nie.

Szef grozi mu teraz wypowiedzeniem, którego przyczyną miałoby być prowadzenie działalności konkurencyjnej i naruszenie obowiązku dbałości o dobro zakładu pracy (art. 100 § 2 pkt 4 k.p.). Pracownik dodatkowo zarobkuje, ale odbywa się to poza godzinami pracy, a jego działalność nie narusza interesów firmy ani nie może go narazić na jakąkolwiek szkodę. Czy pracodawca ma prawo tak postąpić?

– pyta czytelnik.

Naruszenie przez pracownika umowy o zakazie konkurencji w czasie trwania stosunku pracy (art. 101

1

§ 1 k.p.) przez podjęcie działalności konkurencyjnej to wystarczająca przyczyna uzasadniająca wypowiedzenie. Jeżeli jednak takiej umowy nie zawarto, to przy naruszeniu pracowniczego obowiązku dbałości o dobro zakładu pracy jako przyczyny uzasadniającej wypowiedzenie należy każdorazowo ocenić, czy podjęcie przez pracownika działalności konkurencyjnej wobec pracodawcy narusza jego interesy, godzi w dobro zakładu lub wyrządza (może wyrządzić) szkodę.

Tak uznał Sąd Najwyższy w wyroku z 18 czerwca 2007 r. (II PK 338/06).

Zgodnie z nim z samego obowiązku dbania o dobro zakładu nie wynika więc kategoryczny zakaz prowadzenia przez pracownika działalności konkurencyjnej wobec pracodawcy. Dodatkowo koniecznie trzeba wykazać, że działalność prowadzona przez podwładnego narusza interesy pracodawcy i co najmniej stwarza ryzyko wyrządzenia mu szkody.

Także samo podjęcie działalności gospodarczej lub innego dodatkowego zajęcia zarobkowego przez etatowca co do zasady nie wymaga zgody pracodawcy i nie może stanowić przyczyny rozwiązania stosunku pracy. W kodeksie pracy nie ma przepisu, z którego wynikałby wymóg informowania pracodawcy o podjęciu takiego zajęcia. Wyjątkiem są przepisy, które zabraniają pracownikom podejmować dodatkowe zatrudnienie bez zgody szefa. Takie ustawowe ograniczenia mają jednak tylko zatrudnieni w instytucjach publicznych np. urzędnicy państwowi i samorządowi, sędziowie i prokuratorzy, policjanci czy żołnierze.

Podstawa prawna:

art. 100 § 2 pkt 4 i art. 101

1

§ 1 kodeksu pracy, ustawa z 26 czerwca 1974 r. (tekst jedn. DzU z 1998r. nr 21, poz. 94 ze zm.)

—Anna Telec, radca prawny, prowadzi Kancelarię Prawa Pracy