Pytanie, czy i w jakim stopniu zarząd niemieckiej spółki z ograniczoną odpowiedzialnością (Gesellschaft mit beschränkter Haftung - dalej GmbH) w upadłości odpowiada za zobowiązania cywilnoprawne spółki może mieć duże znaczenie dla polskiego przedsiębiorcy utrzymującego stosunki handlowe z Niemcami.

Z jednej strony problematyka ta dotyczy polskiego obywatela, który jest np. członkiem zarządu swojej własnej założonej w Niemczech GmbH lub działa w charakterze członka zarządu niemieckiej spółki-córki na zlecenie polskiej spółki-matki.

Z drugiej strony pytanie takie pojawia się, gdy polski przedsiębiorca posiada roszczenia wobec GmbH w upadłości i poszukuje możliwości dochodzenia takich roszczeń wobec wypłacalnego członka zarządu. Należy przy tym pamiętać o tym, że do tego rodzaju odpowiedzialności zarządu mają zgodnie z regułami międzynarodowego prawa prywatnego zasadniczo zastosowanie przepisy prawa obowiązującego spółkę, tzn. nie zależą one od obywatelstwa, ani od miejsca stałego zamieszkania członka zarządu.

Osobista, niebazująca na umowie cywilnoprawna odpowiedzialność zarządu GmbH wobec wierzycieli spółki różni się od odpowiedzialności według polskiego prawa zarówno pod względem systematyki prawnej, jak również w praktyce.

Jak jest u nas

W myśl polskiego prawa członek zarządu polskiej spółki z o.o. odpowiada na podstawie art. 299 kodeksu spółek handlowych za zobowiązania spółki, gdy postępowanie egzekucyjne przeprowadzone przeciwko spółce było bezowocne.

Członek zarządu może przy tym uwolnić się od odpowiedzialności tylko wtedy, gdy na przykład udowodni, że złożył wniosek o otwarcie postępowania upadłościowego dostatecznie wcześnie oraz że wierzyciele nie ponieśli szkód w wyniku braku lub spóźnionego złożenia wniosku itp.

Natomiast wierzyciel niemieckiej spółki, który chce wnieść roszczenie przeciwko członkowi zarządu za zobowiązania spółki musi udowodnić wszelkie przesłanki uzasadniające roszczenie, tzn. na przykład niezłożenie lub zbyt późne złożenie wniosku o upadłość, istnienie związku przyczynowo-skutkowego pomiędzy niezłożeniem lub zbyt późnym złożeniem wniosku o upadłość a powstałą szkodą itp. Utrudnia to faktyczne dochodzenie roszczeń.

Bezpośrednia odpowiedzialność zarządu niemieckiej spółki wynika głównie z § 823 ust. 2 BGB (niemiecki kodeks cywilny). Przepis ten zapewnia roszczenie odszkodowawcze skierowane przeciwko takiej osobie, która naruszyła prawo mające na celu ochronę innej osoby, jak np. obowiązek złożenia wniosku o upadłość według § 15a ust. 1 InsO (niemieckiej ustawy o upadłości).

Zgodnie z § 15a ust. 1 InsO zarząd GmbH zobowiązany jest w wypadku, gdy spółka stanie się niewypłacalna lub nadmiernie zadłużona, do złożenia bez zbędnej zwłoki, jednakże nie później niż trzy tygodnie po wystąpieniu niewypłacalności lub nadmiernego zadłużenia, wniosku o otwarcie postępowania upadłościowego.

Stały monitoring

Według Federalnego Trybunału Sprawiedliwości zarząd zobowiązany jest z zachowaniem należytej staranności oczekiwanej od zwyczajnego kierownika przedsiębiorstwa podjąć decyzję o tym, czy musi złożyć wniosek o otwarcie postępowania upadłościowego. Zobowiązany jest także do stałego monitorowania sytuacji ekonomicznej przedsiębiorstwa.

Zarząd jest zobowiązany do stałego monitorowania sytuacji ekonomicznej przedsiębiorstwa

W przypadku wystąpienia oznak kryzysu musi on na podstawie zestawienia stanu majątku wyrobić sobie rozeznanie w sytuacji majątkowej. Jeżeli na podstawie obliczeń okaże się, że wystąpiło nadmierne zadłużenie, to musi sprawdzić, czy istnieją pozytywne prognozy dla dalszej kontynuacji działalności przedsiębiorstwa.

W wypadku, gdy są uzasadnione przesłanki uprawniające postawienie takiej prognozy, to działalność przedsiębiorstwa może być nadal kontynuowana. Zarządowi należy przy tym przyznać pewną swobodę oceny.

Przede wszystkim nie ma znaczenia późniejsza wiedza, lecz ówczesny punkt widzenia zwyczajnego kierownika przedsiębiorstwa. W razie potrzeby zarząd musi zasięgnąć porady specjalistycznej. Naruszenie tego obowiązku uzasadnia powstanie odpowiedzialności z § 823 ust. 2 BGB w związku z § 15a ust. 1 InsO. Przy czym zarząd odpowiada nie tylko z tytułu działania umyślnego, ale także z tytułu niedbałości.

Przestępcze oszustwo

Ponadto członek zarządu, który przed partnerem handlowym spółki świadomie pozoruje zamiar spełnienia zobowiązań spółki wynikających z umowy w chwili ich zapadalności, wyczerpuje znamiona czynu przestępczego oszustwa (zaciągnięcie zobowiązania ze świadomością niemożliwości jego spełnienia) z § 263 StGB (niemiecki kodeks karny).

W wypadku § 263 StGB mamy do czynienia z kolejnym prawem ochronnym w rozumieniu § 823 ust. 2 BGB, które jednakże wraz z innymi podstawami roszczenia w praktyce straciło na znaczeniu na korzyść roszczenia z § 823 ust. 2 BGB w związku z § 15a ust. 1 InsO.

Potrzeba współdziałania

Dochodzenie roszczenia z § 823 ust. 2 BGB w związku z § 15a InsO utrudnione jest ze względu na problematykę dowodową. Wnioskodawca musi udowodnić, że w chwili dokonania transakcji pomiędzy nim a spółką, spółka była już w stanie spełniającym przesłanki upadłości, zarząd z niedbałości lub rozmyślnie nie złożył stosownego wniosku o otwarcie postępowania upadłościowego, a wnioskodawca poniósł z tego powodu szkodę.

Ponieważ wierzyciel nie ma z natury rzeczy prawa do rozporządzania stosowną dokumentacją księgową spółki w upadłości, to dostarczenie takiego dowodu jest utrudnione. Jest się raczej zdanym na współdziałanie osób trzecich.

Obowiązki syndyka

Pierwszą instancją, do której można się zwrócić, jest z reguły syndyk masy upadłościowej. W toku postępowania upadłościowego ma on obowiązek sporządzać sprawozdania o stanie upadłego dłużnika i przedkładać je sądowi upadłościowemu, zgromadzeniu wierzycieli oraz radzie wierzycieli. Sprawozdania te zawierają m.in. informacje o tym, kiedy i w jaki sposób spółka w upadłości doprowadziła się do stanu nadmiernego zadłużenia i/lub niewypłacalności.

Nie jest jednak zadaniem syndyka wspieranie wierzycieli upadłej spółki w dochodzeniu swoich roszczeń przeciwko zarządowi. Tym samym, to od konkretnego syndyka masy upadłościowej zależy, czy i w jakim stopniu będzie on gotowy do bezpośredniego udostępnienia informacji wykraczających poza jego zwykły obowiązek do udzielania informacji w ramach postępowania upadłościowego.

Aby zorientować się w stanie postępowania upadłościowego i uzyskać ewentualne informacje dotyczące tego, w jaki sposób doszło do upadłości, zaleca się dlatego wgląd do akt postępowania upadłościowego prowadzonych w sądzie upadłościowym.

Pomoże prokuratura

Przy takim sposobie postępowania jest się jednak zależnym od wiedzy syndyka masy upadłościowej. Może w takim przypadku zdarzyć się, że wiedza ta nie będzie dla wierzyciela dostatecznie wyczerpująca. W zależności od tego, na ile rzetelnie i jak bardzo syndyk zainteresowany jest badaniem przyczyn upadłości, może upłynąć wiele czasu zanim pojawią się jeżeli w ogóle takowe będą – przydatne informacje. Z tego powodu zaleca się, oprócz wglądu w akta postępowania upadłościowego, włączenie w sprawę prokuratury.

Co prawda podstawowym zadaniem prokuratury jest ściganie przestępstw, a nie udzielanie wsparcia przy dochodzeniu cywilnoprawnych roszczeń odszkodowawczych, jednak wyniki dochodzenia prokuratorskiego mogą być pomocne w procesie cywilnym. W tym celu należy złożyć stosowne doniesienie o popełnieniu przestępstwa polegającego na przewlekaniu zgłoszenia upadłości oraz na oszustwie i podczas lub na końcu dochodzenia uzyskać wgląd w akta prokuratury.

Ponieważ dochodzenie zależy od zapału i rzetelności właściwego prokuratora należy również w takim przypadku liczyć się z tym, że sprawa będzie przeciągała się przez pewien czas i że nie uzyska się przydatnej wiedzy.

Uwaga na przedawnienie

Podczas gromadzenia potrzebnej wiedzy należy zwrócić uwagę na to, żeby roszczenie odszkodowawcze nie uległo przedawnieniu. Jeżeli na podstawie akt postępowania upadłościowego, akt karnych oraz własnej wiedzy dojdzie się do przekonania, że naruszone zostało prawo ochronne, to przeciwko członkowi zarządu można złożyć w sądzie cywilnym pozew o odszkodowanie na wyżej wymienionych podstawach.

Należy przy tym wziąć pod uwagę to, że sąd cywilny będzie co prawda sięgał do stosownych akt postępowania upadłościowego lub karnego i oceniał je dla potrzeb postępowania cywilnego, jednak nie jest związany zawartymi w nich wnioskami. Mimo to akta te mają duże znaczenie w postępowaniu dowodowym.

Powód musi udowodnić szkodę

W ramach procesu cywilnego to po stronie powoda leży obowiązek udowodnienia szkody, jaką poniósł w wyniku postępowania zarządu. W przypadku szkody spowodowanej przewlekaniem zgłoszenia upadłości rozróżnia się pomiędzy tzw. szkodą procentową starych wierzycieli a szkodą, jaką ponieśli wierzyciele, których roszczenia powstały dopiero po upadłości materialnej (tzw. nowi wierzyciele).

Starzy i nowi wierzyciele

W przypadku szkody procentowej chodzi o szkodę starych wierzycieli, tzn. wierzycieli, których roszczenia powstały jeszcze przed dojściem spółki do stanu upadłości. Szkoda polega wówczas na ewentualnym zmniejszeniu procentowego stopnia zaspokojenia w postępowaniu upadłościowym wynikającego z przewlekania zgłoszenia upadłości, np. w wyniku zapłaty bieżących kosztów działalności już po dojściu do stanu upadłości, które zmniejszyły masę upadłościową.

Szkoda procentowa może na podstawie § 92 InsO zostać określona jako obowiązująca wspólnie dla wszystkich wierzycieli wyłącznie przez syndyka masy upadłościowej. Tylko w przypadku, gdy postępowanie upadłościowe nie zostało otwarte z braku masy, starzy wierzyciele są we własnym zakresie kompetentni w dochodzeniu swoich roszczeń.

Jeżeli wierzyciel jest nowym wierzycielem, to może zgodnie z orzecznictwem Federalnego Trybunału Sprawiedliwości żądać od zarządu odszkodowania w indywidualnym procesie cywilnym.

Pod pojęciem nowych wierzycieli rozumie się, według Federalnego Trybunału Sprawiedliwości, takich wierzycieli, którzy w rezultacie niezłożenia wniosku o otwarcie postępowania upadłościowego nawiązali z GmbH stosunki handlowe i wykonali na jej rzecz świadczenie, nie otrzymując za nie świadczenia wzajemnego (np. dostawa towarów na drodze uprzedniego świadczenia).

Gdyby członek zarządu dopełnił swojego obowiązku, wierzyciele ci nie znaleźliby się w charakterze wierzycieli; nie zawarliby ze spółką umowy, nie wykonaliby świadczenia na jej rzecz i tym samym nie ponieśliby szkody.

Federalny Trybunał Sprawiedliwości przyznał nowym wierzycielom rekompensatę ujemnego interesu, przy czym nie należy z zasady stawiać jej na równi z wysokością utraconego roszczenia. W tym wypadku uwzględnia się jedynie obiektywną wartość świadczenia bez zysku, tzn. na przykład cenę nabycia jakiegoś towaru z doliczeniem kosztów transportu do upadłego dłużnika, ale bez marży.

Nowy wierzyciel może jednak dodatkowo dochodzić zysku (tzn. w końcowym efekcie całej ceny sprzedaży), o ile jest w stanie udowodnić, że za swoje świadczenie otrzymałby gdzie indziej taką samą cenę. Jeżeli mamy do czynienia z towarem cieszącym się popytem na rynku sprzedawanym w cenie rynkowej, to wierzyciel nie musi dostarczać dowodu możliwej transakcji ze stroną trzecią.

Damian Wypior niemiecki adwokat z kancelarii bunk-alliance Rechtsanwaltsgesellschaft mbH

Damian Wypior niemiecki adwokat z kancelarii bunk-alliance Rechtsanwaltsgesellschaft mbH

Komentuje Damian Wypior, niemiecki adwokat z kancelarii bunk-alliance Rechtsanwaltsgesellschaft mbH

Należy stwierdzić, że zarząd GmbH może odpowiadać za cywilnoprawne zobowiązania spółki, jednak dochodzenie roszczenia może okazać się trudniejsze niż w przypadku polskiej spółki z ograniczona odpowiedzialnością.

Dla polskiego członka zarządu GmbH upadek takiej spółki oznacza duże ryzyko dla jego majątku prywatnego, o ile nie wywiązał się w należyty sposób z ciążących na nim obowiązków. Polscy wierzyciele mają za to dodatkową możliwość otrzymania swoich pieniędzy, mimo upadłości GmbH.