Obecnie emitent, chcąc dokonać jakichkolwiek zmian w warunkach emisji obligacji komercyjnych czy ich zabezpieczenia, musi uzyskać zgodę wszystkich obligatariuszy. – Często może to być niewykonalne – mówi Joanna Mizińska, partner w kancelarii Gach, Hulist, Mizińska, Wawer.

Rozwiązaniem ma być zgromadzenie obligatariuszy. Zgodnie z założeniami projektu nowelizacji ustawy o obligacjach przygotowywanym w Ministerstwie Finansów ma być ono reprezentacją ogółu uprawnionych z obligacji danej serii.

– Zgromadzenie obligatariuszy miałoby być zwoływane przez emitenta i decydować o istotnych kwestiach związanych z obligacjami. Przypominałoby walne zgromadzenie w spółce akcyjnej, ale byłoby fakultatywne – tłumaczy Joanna Mizińska.

Wprowadzenie reprezentacji obligatariuszy może okazać się pomocne.

– Emitent będzie np. mógł zaproponować zgromadzeniu zmianę warunków emisji obligacji w taki sposób, by zamiast odsetek wypłacanych w okresach odsetkowych (np. półrocznych)  oprocentowanie od obligacji było wypłacone jeden raz podczas wykupu obligacji – dodaje Joanna Mizińska.

56 mld zł

wynosi wartość rynku obligacji komercyjnych w Polsce

Projekt przewiduje też możliwość ustalania oprocentowania obligacji na poziomie wyższym od odsetek maksymalnych. W nowelizacji ustawy o obligacjach mają się znaleźć regulacje dotyczące obligacji wieczystych, a więc takich, co do których nie jest określona data wykupu, a emitent płaci jedynie odsetki.

– Ministerstwo Finansów zdecydowało się uregulować także zagadnienie obligacji podporządkowanych, czyli takich, które uprawniają do wykupu po innych grupach wierzycieli – mówi Leszek Rydzewski, wspólnik w kancelarii Furtek Komosa Aleksandrowicz. Obecnie są dostępne jedynie niektórym emitentom, np. bankom. Po zmianach każdy mógłby korzystać z tego instrumentu dłużnego.

– Zmiany rozruszają skostniały rynek nieskarbowych papierów dłużnych – ocenia Maciej Zajda z Kancelarii DZP.

etap legislacyjny: uzgodnienia wewnętrzne