Dziś wchodzi w życie rozporządzenie określające, jak należy prowadzić monitoring obiektu unieszkodliwiania odpadów wydobywczych oraz ustalające częstotliwość takich badań.

Takich kontroli należy dokonywać zarówno w fazie eksploatacji obiektu, jak i przez 30 lat po jego zamknięciu. Rozporządzenie ustala m.in., w jakich odstępach czasu trzeba przeprowadzać poszczególne badania w zależności od tego, czy obiekt oddziałuje na środowisko czy nie. Przepisy wyraźnie też wskazują, w ilu i jakich miejscach trzeba prowadzić badania.

Gdy zachodzi oddziaływanie na wody powierzchniowe płynące, trzeba je sprawdzić co najmniej w dwóch punktach: jeden z nich ma znajdować się powyżej obiektu unieszkodliwiania odpadów wydobywczych, drugi poniżej. Inaczej jest z wodami podziemnymi. W tym wypadku dla każdego z poziomów wodonośnych wód podziemnych trzeba pobrać próbki z trzech otworów. Sprawdza się też, jak postępuje osiadanie zwałowiska, a także objętość i skład wód tzw. odciekowych.

– Dopiero po blisko trzech latach od wejścia w życie ustawy o odpadach wydobywczych pojawiają się pierwsze akty wykonawcze – mówi Joanna Wilczyńska, ekspert opolskiej firmy Atmoterm SA zajmującej się ochroną środowiska. Wprowadzają one nowe, wymagane unijnymi regulacjami, przepisy dla kopalni czy żwirowisk. Trzeba pamiętać, że badania wód podziemnych i odciekowych muszą być robione w laboratoriach z odpowiednimi uprawnieniami określonymi prawem ochrony środowiska.

Sprawozdanie z monitoringu trzeba złożyć wojewódzkiemu inspektorowi ochrony środowiska w terminie do pierwszego kwartału za poprzedni rok kalendarzowy.

Podstawa prawna:

- rozporządzenie ministra środowiska z 18 kwietnia (DzU z 2011 r. nr 92, poz. 535)

Zobacz serwis:

Firma » Ochrona środowiska » Odpady